Co po ślubie?

Zbys

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2011
Posty
9
Punkty reakcji
0
Hey:) Jeśli był już taki temat to przepraszam, ale ciekawy jestem jak to jest u Was? co robicie razem jak już ta cała gorączka ze ślubem minie?? Jak już przyzwyczailiście się do życia we dwoje, do codziennych obowiązków? Jakie macie plany na czas wolny?
Ja np z żoną pasjonujemy się fotografią :) Oboje lubimy wyjeżdzać za miasto robić ciekawe zdjęcia, zbierac newsy na ten temat:) Chcemy uwieczniać wszystko to co jest fajne i warte uwiecznienia :) To taka nasza recepta na wypełnienie czasu wolnego ;)
 

samotnawsieci93

Bywalec
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
2 716
Punkty reakcji
82
Wybaczcie, że może trochę okrążę ten temat, ale powstrzymać się od komentarza nie mogę. Nie jestem mężatką ani nie mam wielkiego doświadczenia w związkach lecz wyrażę swoje zdanie na temat wspólnych zainteresowań wraz z partnerem.

Rozwijając wspólne zainteresowania partnerzy wspólnie uczą się wciąż czegoś nowego. Każda pasja jest dobra: do filmów, gier, muzyki, podróży, wiary lub nawet pracy. Powoduje to, że partnerzy wciąż mają o czym rozmawiać. Zbliża ich to do siebie i buduje więź między nimi.

Lecz ważne jest także aby rozwijać odrębne zainteresowania. Każdy z partnerów jest indywidualną osobowością która czasem potrzebuje chwili tylko dla siebie. Dzięki różnym zainteresowaniom partnerzy wydają się dla siebie bardziej tajemniczy i ekscytujący. Fajnie jest odkrywać coś nieznanego.

SzklanaDama
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Całkowita racja! Wspólne pasje i zainteresowania to okazja do spędzania wspólnie czasu i tematy do rozmów, niewątpliwie zbliżają, ale warto mieć też coś swojego, odrębnego, swoją przestrzeń... ;)
 

magdamozdzer

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
pasja, hobby i zainteresowania, ciągły dialog, zrozumienie, paradoksalnie " żadnej smyczy" u nas się sprawdza :))))
 

scholarium

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2009
Posty
71
Punkty reakcji
0
Wiek
43
Póki nie ma dzieci w małżeństwie to sielanka potrafi trwać. Później zmieniają się priorytety i zaczynają się zgrzyty, ale trzeba to przetrwać. :)
 

elcia119

Nowicjusz
Dołączył
11 Wrzesień 2011
Posty
17
Punkty reakcji
0
Wiek
42
Miasto
warszawa
ja mam prawie 10 lat stażu i powiem tak - jak niema przyjażni w małżeństwie to początek końca
 

Kaka17

Nowicjusz
Dołączył
5 Wrzesień 2011
Posty
193
Punkty reakcji
0
Życie samo napisze scenariusz nie zaplanujesz tego co bedziesz robił:)
 
Do góry