Co mowicie aby zostac w domu?

MrBronkz

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2007
Posty
57
Punkty reakcji
1
Ciekawi mnie to co mowicie starszym jak nie chce sie Wam isc do szkoly?;p ja np mowie ze boli mnie brzuch i po sprawie.
 

Sica_

x]
Dołączył
3 Marzec 2007
Posty
1 681
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Poland
nie chce nam sie w sensie ze sie nie chce czy np nieprzygotowani jestesmy?
bo ja nie chodze ew jak jestem chora albo nieprzygotowana - wtedy poprostu mowie szczerze ze nie umiem i nie ide ;)
 

Forrest

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2006
Posty
235
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
Wrocław
"dajże mi spokój, nie widzisz, że śpię??" - jak mnie rano budzili na autobus ;P
 

Fanz

...
Dołączył
8 Marzec 2007
Posty
1 196
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
nieważne.
Nie ma dzisiaj lekcji. Następnego dnia wracam ze szkoły i mówię, że jednak były, ale kolega podał mi złe informacje na gg. Działa, ale tylko raz na jakiś czas.
 

motylek99

naćpana marzeniami.
Dołączył
13 Lipiec 2006
Posty
4 203
Punkty reakcji
0
Wiek
31
najczęściej prawdę- nic nie umiem, i tyle. ale najczęściej mówię to nie rano, tylko na wieczór. :p albo, że boli mnie brzuch itepe. :]
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
31
Miasto
Kaer Morhen
że mi sie nie chce i nie idę.

ale szczerze mówiąc to bardzo, ale to bardzo rzadko z tego korzystam. kujonica ze mnie :D
 

gosiaak

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2007
Posty
84
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
....
Mówię, że źle sie czuję, albo udaję, że zaspałam.
 

martusiek

Zosia
Dołączył
12 Marzec 2007
Posty
1 259
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
piekło .
zawsze rano narzekam, że mi się nie chce. i zawsze idę :p w tamtym roku tylko raz nie poszłam do szkoły, bo byłam naprawdę chora :p
kujon ze mnie nie jest, jestem na tyle leniwa, że nie będzie mi się chciało zaległości nadrabiać, a tak to przynajmniej na lekcji posłucham :p
 

GFdYx

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2007
Posty
186
Punkty reakcji
0
Wiek
35
a ja jak nie chce to nie idę, tylko jak później odrobić zaległości?
 

scarletrose

uzależniona...
Dołączył
12 Sierpień 2007
Posty
1 129
Punkty reakcji
0
ja zaczynam wieczorem--> kaszle ,zmniejszam sobie oczka, przebieram sie w szlafrok i ciągle narzekam ze mnie głowa boli..albo mi zimno i gorąco.. mierze termometr (tzn ide pod lampkę w moim pokoju) wracam czekam ,podaję mamie... podobna sytuacja rano...
po południu karzą mi iść do lekarza a lekarz i tak mówi że jestem chora ( z tego wynika ze cały czas jestem.... ) :D trochę skomplikowane ale na tydzień spokój jest... zaległości?? nadrabiam w miarę szybko
A gdy nie chcę iść np jeden dzień do szkoły to mówię że nie ma tego tego i tego nauczyciela i ze nie chce mi sie siedzieć :D
 

ciociazosiasfun

Nowicjusz
Dołączył
5 Styczeń 2008
Posty
100
Punkty reakcji
0
ja mowie ze posprzatam caly dom jak nie bede musial isc do szkoly albo wkladam termometr do herbaty i udaje ze jestem chory
 

vaxer12

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2007
Posty
358
Punkty reakcji
2
Miasto
:::::::::
Raz to powiedziałem wprost, że za dużo nauki na jutro, ja połowy nie rozumiem i nie dam rady. Nie poszedłem, ale to tylko raz w roku się zdarzyło.

Drugie okazało się dość skuteczne, pewnie dlatego, bo to mój pomysł. BB)
Chowam pierdoły przeciwbólowe. Po obiedzie narzekam na ból żołądka, lecę do kibla na godzinę-półtorej. Potem idę spać. Potem z hukiem biegnę do kibla na pół godziny (między epizodami narzekam rodzicom, a przy okazji robię aferę, że leków w domu nie ma, aż w końcu idą do apteki). Wracam do pokoju wolno i podpieram się na różnych rzeczach, tj. szafki etc. Biorę książkę, kładę się... gdy rodzic przychodzi do mnie do pokoju z tymi lekami, udaję że się uczę, po ledwo zażytym leku ,mówię Nie jestem pewien, czy do jutra mi się polepszy- to mówimy normalnym głosem.
Gitara. To jest dość ewakuacyjne. Tak to więcej nie oszukuję rodziców.. po prostu idę do szkoły i zgłaszam NP... no trzeba liczyć na szczęście, gdy się już wszystkie wykorzysta :p

Poza tym nie widzę sensu w wymigiwaniu się ze szkoły, bo to bez sensu... do szkoły uczęszczamy koło 9,5miesiąca, a nie da się tak na co dzień co nowego wymyślić... tak więc, to durnota... to co ja robiłem było 2lata-rok temu, ale wtedy to było z bardziej osobistych przyczyn hehe ;P


ps. aha.. i jak coś to nie starszym tylko rodzicom. ;)
 

perfect

Złodziej Zapalniczek
Dołączył
30 Marzec 2007
Posty
1 023
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Z wszond!
Zwykle to gdy po prostu wróciłem z konkursu i/lub mam konkurs w następny dzień ;] Albo jestem zmęczony, albo mam nauki dużo. Zwykle takie coś działa trzy-pięciu razy w roku.
 

Evela

Nowicjusz
Dołączył
6 Listopad 2007
Posty
336
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Nie ważne
po co zmyślać starym i chorych udawać ja poprostu mówie nie ide bo nie chce mi sie i zostaje w domu a nie raz matka sama do mnie mówi niew idz jutro do szkoły bo po co zostaniesz w domu :D
 

sada

*^*...Kobieta kaliber ^^
Dołączył
20 Styczeń 2008
Posty
1 734
Punkty reakcji
0
Miasto
Nie wiem, a Ty wiesz x|
ja mowie ze posprzatam caly dom jak nie bede musial isc do szkoły

Ja żadko kiedy wymiguje się od szkoły bo nawet jak jestem chora to do niej idę bo nie chce mi się w domu siedzieć... Ale np pod koniec roku czy semestru mówię mamie ze mogę w domu posprzątać czy coś żeby nie iść do szkoły i wtedy zostaje w domu xDD


P.S. : Nie chce się chwalić ale mam jedną z lepszych frekwencji w klasie :lol:
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Drugie okazało się dość skuteczne, pewnie dlatego, bo to mój pomysł. BB)
Chowam pierdoły przeciwbólowe. Po obiedzie narzekam na ból żołądka, lecę do kibla na godzinę-półtorej. Potem idę spać. Potem z hukiem biegnę do kibla na pół godziny (między epizodami narzekam rodzicom, a przy okazji robię aferę, że leków w domu nie ma, aż w końcu idą do apteki). Wracam do pokoju wolno i podpieram się na różnych rzeczach, tj. szafki etc. Biorę książkę, kładę się... gdy rodzic przychodzi do mnie do pokoju z tymi lekami, udaję że się uczę, po ledwo zażytym leku ,mówię Nie jestem pewien, czy do jutra mi się polepszy- to mówimy normalnym głosem.


Ile Ty masz lat ??? :mruga: Mi by sie nie chciało tylko "wykonywać plan". <_<

ps. aha.. i jak coś to nie starszym tylko rodzicom. ;)


Młodsi raczej nie są. :p
 
Do góry