nigdy nie wiadomo, kiedy coś się przyda
Portfel, klucze, zeszyt a5, mega dużo długopisów (parę niebieskich, zielony, czarny, czerwony ), tabletki przeciwbólowe, wkładki higieniczne, chusteczki higieniczne, lusterko z składaną szczotką do włosów, drugie lusterko, błyszczyk, pomadkę do ust, łyżeczkę, gumę do żucia (miętowa i jabłkowa), tusz do rzęs, cukierek od nieznajomego kolesia z pociągu (właśnie.. trzeba w końcu go wyrzucić), kupka biletów PKP, gumkę do włosów i piłeczkę kauczukową ^_^ a i zapomniałabym o najważniejszym. Krzyżówka na nudne wykłady 
Sama muszę często korzystać z opatrunków a zdarza się, że wychodząc z koleżanką i ona czasem korzysta.
w mojej torebce tez skarbów bez liku . Klucze, telefon, MP4, okulary, pomadki ze dwie, tabletki pierwszej potrzeby, plaster, reklamowka, wkładki, spinki do włosów, chusteczki, łyżeczka, hallsy, aparat fotograficzny, obcinacz do paznokci, agrafka, dlugopis, notes, zimą rękawiczki, portfel, na dzień dzisiejszy to tyle ..
Wolę zawsze go mieć przy sobie, bo jest lepszy niż standardowy plasterek i długo sie trzyma. A w zasadzie to głównie chaos. Od portfela, przez butelkę wody, plastry, leki przeciwbólowe, szczotkę do włosów, spinki, gumki, chusteczki, kosmetyki, długopisy, ołówki, kalkulator, klucze, niezliczoną ilość kartek, paragonów i innych śmieci, książkę (czasem nawet więcej niż jedną i to solidnej grubości), parasol, sztućce, aż po jedzenie, a czasem nawet i czyste skarpetki. Pozdrawiam!
