Co mam zrobić?

FifthAvenue

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2008
Posty
11
Punkty reakcji
0
Mam problem, a raczej rozterkę. Jakiś czas temu poznałam faceta idealnego. Jest wspaniały, świetnie mi się z nim rozmawia. Kiedy się spotykamy, rozmawiamy o wszystkim, czasem flirtujemy. Jednak ogólnie traktujemy się jako parę kumpli. Naprawdę dobrze czujemy się w swoim towarzystwie, totalna szczerość, aż do bólu. Wiem, że mu się podobam, wielokrotnie dał mi to do zrozumienia. A ja od pierwszej chwili straciłam dla niego głowę. Wszystko byłoby proste i oczywiste, sygnały są jednoznaczne.
Sęk w tym, że jest zajęty... Nigdy nie chciałam pakować się w jakieś chore układy, a tym bardziej rozbijać związków, ale stale o nim myślę, wypatruję spotkań. Chciałabym chociaż zobaczyć, czy coś by z tego wyszło,tylko jak to zrobić?? Nie jestem jakąś suką, nie chcę szkodzić jego dziewczynie, nigdy złego słowa mu o niej nie powiedziałam. Zresztą wiem, że gdybym zaczęła działać na jej szkodę - jemu by się to nie spodobało.
Zastanawiałam się nawet, czy nie zakończyć tej znajomości. Byłam zdecydowana, jednak on pisze i pyta co u mnie, a ja nie umiem go olać...

Co mam robić?? To fantastyczny facet, dotąd z nikim nie miałam takiego kontaktu, jesteśmy do sieie podobni pod wieloma względami, a jednocześnie tak odmienni...
 

Crimson

Nowicjusz
Dołączył
6 Wrzesień 2007
Posty
97
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Wielkopolska
Na pewno nie możesz rozbić jego związku - to byłoby po prostu wredne. Moim zdaniem najlepszym wyjściem byłoby skończenie tej znajomości... I ewentualne odnowienie, gdy być może kiedyś się rozstaną. Jeżeli nie satysfakcjonuje cię jedynie koleżeństwo to prawdopodobnie będziecie wchodzić coraz głębiej w jakiś chory układ, który w końcu kogoś bardzo mocno zrani.

Inną opcją jest szczera rozmowa z nim na ten temat. Że nie zgadzasz się na żadne układy za plecami... Że jeżeli chce być ze swoją aktualną partnerką i jest to mocny związek, to Ty się wycofujesz bo samo koleżeństwo cię nie satysfakcjonuje. Natomiast jeżeli sam podejmie decyzję, że chce być z Tobą - no to zmienia to sytuację. Nie tyle ty rozbijesz związek, co on sam zdecyduje, że woli go zakończyć. To chyba będzie najbardziej fair.
 

afganka

Nowicjusz
Dołączył
10 Wrzesień 2008
Posty
70
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Pomiędzy złem, a dobrem...
Na pewno nie możesz rozbić jego związku - to byłoby po prostu wredne. Moim zdaniem najlepszym wyjściem byłoby skończenie tej znajomości... I ewentualne odnowienie, gdy być może kiedyś się rozstaną. Jeżeli nie satysfakcjonuje cię jedynie koleżeństwo to prawdopodobnie będziecie wchodzić coraz głębiej w jakiś chory układ, który w końcu kogoś bardzo mocno zrani.

Inną opcją jest szczera rozmowa z nim na ten temat. Że nie zgadzasz się na żadne układy za plecami... Że jeżeli chce być ze swoją aktualną partnerką i jest to mocny związek, to Ty się wycofujesz bo samo koleżeństwo cię nie satysfakcjonuje. Natomiast jeżeli sam podejmie decyzję, że chce być z Tobą - no to zmienia to sytuację. Nie tyle ty rozbijesz związek, co on sam zdecyduje, że woli go zakończyć. To chyba będzie najbardziej fair.

Zgadzam się w zupełności...
 
Dołączył
2 Październik 2008
Posty
467
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
za siedniu gór i siedmiu rzek...
Tak i wybieranie na zasadzie ona albo ja ??

A po prostu nie lepiej było by skończyć ta znajomość i ewentualnie czekać jak sie sytuacja potoczy ?? nie wpływaj na jego decyzje tylko zakończ znajomość i tyle a jeżeli coś między wami wynikło to wróci już z "czystym" kontem :)
 

FifthAvenue

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2008
Posty
11
Punkty reakcji
0
Dziękuję za szczere odpowiedzi :) Tylko ja już się pogubiłam w tym wszystkim. Chciałabym mimo wszystko być jego przyjaciółką, nie chcę stracić z nim kontaktu, bo to cenna osoba. Gdybym zrezygnowała ze swoich uczuć, byłoby to możliwe???
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
A jednak nie jest idealny.
Lepiej odpuść sobie tego faceta, przecież on już kogoś ma, jeśli przez Ciebie zacznie ją oszukiwać to napewno i Ciebie też w końcu zacząłby okłamywać.
Po co Ci problemy? Taka bajka to chory układ, i nie ma sie po co w to pakować. Lepiej poszukaj równie zaje, chłopaka ale stanu wolnego...
 

gadula_on73

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2008
Posty
86
Punkty reakcji
0
Wiek
51
Miasto
Oświęcim
skoro fantastyczny to nie realny... zakończ tą znajomość skoro on nie może... bądź od niego mądrzejsza... widocznie mózgiem przy Tobie nie myśli...
 

ArS22

Nowicjusz
Dołączył
29 Wrzesień 2008
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Pytanie tylko czy on w tym związku jest naprawdę szczęśliwy? Jeżeli tak to już sprawa twojego sumienia, a jeżeli nie to walcz :D
 

err.

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2007
Posty
115
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
lbn.
hm, no to chyba coś tu jest nie tak skoro ma dziewczyne, a innej wysyla wyrazne sygnaly
naprawdę, darowalabym go sobie. przyjazn ? ok, ale wyznacz mu jasno granice, zebyscie wiedzieli na czym stoicie
nie warto mieszac sie w uklady typu on i jego dziewczyna.
ale możesz poprzyglądać sie jego relacji z nia i wszystko będzie jasne ;) zobaczyć z tej troche innej perspektywy czy naprawde jest taki swietny
a moze cos jest nie tak w jego zwiazku i planuje go zakonczyc ? moze tez wszystko jest ok i szuka 'odskoczni' ?
zanim podejmiesz dezycje popodpatruj troche ;] i pisz jak wnioski ;)
pozdrawiam
 

FifthAvenue

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2008
Posty
11
Punkty reakcji
0
Pytanie tylko czy on w tym związku jest naprawdę szczęśliwy? Jeżeli tak to już sprawa twojego sumienia, a jeżeli nie to walcz :D

Powiedział mi kiedyś, że nie. Ale chce mieć po prostu kogoś bliskiego, jest z tą dziewczyną dość długo, zatem wiele ich łączy...
Czyli wychodzi na to, że skoro odp brzmi "nie" mam czyste sumienie i powinnam śmiało zacząć działać??


a moze cos jest nie tak w jego zwiazku i planuje go zakonczyc ? moze tez wszystko jest ok i szuka 'odskoczni' ?

Nie wiem, czy chce zerwać, nie mam odwagi go o to zapytać, zresztą nie rozmawiamy o jego związku - mamy wiele innych tematów.
Hmm nie wiem czy odpowiada mi bycie "odskocznią", ponieważ to oznaczałoby, że jestem tylko koleżanka do poflirtowania w przerwach między spotkaniami z dziewczyną... Czy się mylę??

Póki co, zastój, przez weekend się nie spotykamy, nie mam co podpatrywać...
 

ewelinnna

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2008
Posty
59
Punkty reakcji
0
Rozumię, ze nie chcesz rozwalic ich związku.. z jednej str. masz rację, ale z drugiej jesli go kochasz i widzisz ze on też coś czuje to walcz o niego. Na siłe jej go nie wezmiesz.. Moze oni juz sie nie kochaja... pogadaj z nim skoro jestescie wobec siebie szczerzy i dowiedz sie co tak naprawde ich łaczy i czy jest sens cos zaczynać... :*
 

Paw3el

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Rozumię, ze nie chcesz rozwalic ich związku.. z jednej str. masz rację, ale z drugiej jesli go kochasz i widzisz ze on też coś czuje to walcz o niego. Na siłe jej go nie wezmiesz.. Moze oni juz sie nie kochaja... pogadaj z nim skoro jestescie wobec siebie szczerzy i dowiedz sie co tak naprawde ich łaczy i czy jest sens cos zaczynać... :*

Zgadzam sie z toba, tyle ze ja bym(o ile masz na tyle odwagi) powiedzial mu ze cos do niego czujesz i spytal sie czy powinnas o tym zapomniec czy on tez cos czuje...aha i nie zapomnij dodac ze jezeli cos do ciebie czuje i chce byc z toba, musi zerwac ze swoja obecna dziewczyna - zaden(wiekszosc) facet nie oparl by sie pokusie posiadania 2 dziewczyn - jednej oficjalnej a drugiej, kochanki^^

Powodzenia ;]
 

FifthAvenue

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2008
Posty
11
Punkty reakcji
0
Tak, oczywiście macie całkowitą rację - szczerość to podstawa. Wielokrotnie miałam okazję wyznać mu prawdę. Ale nie miałam odwagi. Co jeśli wybierze JĄ a nie mnie? Nie jestem pewna czy to zniosę... :bag:
Chcę mu powiedzieć, wyrzucić to z siebie, jednak ta deklaracja zmieni wszystko. Tego się boję, że juz więcej go nie zobaczę.
 
Do góry