Co kręci facetów-a co lubią kobiety?

Status
Zamknięty.

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
-Proszę pana, czy pan ma te krzywe nogi od małego?
-Nie, dopiero od kolan

Widać te d....a i grubiejące pod górkę udziska, te iksy, Jak się z tyłu patrzy, to człek się zastanawia czy biodrem o róg budynku przy zakrecaniu nie zahaczy ...
Czego to baby nie wymyślą, żeby się chłopu niedobrze robiło ...
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Zgrabne ,długie nogi czy to w spodniach czy w spódniczce ładnie wyglądają-wszystko zależy od Matki Natury -jak kogo obdarzy.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Gdzieś tam wcześniej się przewinęło, że osoba heteroseksualna patrzy na osoby tej samej płci co ona. Co w tym dziwnego? Też patrzę na facetów, choć zwracam uwagę bardziej na ubiór. I stwierdzam często "fajna kurtka", albo że tego rodzaju zarost mu pasuje, ale raczej to nie ma nic wspólnego z seksualnością.

Kobieta w spodniach może wyglądać fajnie, no jasne. Co nie zmienia faktu, że szlag mnie trafia w sytuacjach m.in. takich:

Jest sobie jakaś schadzka znajomych jakiejś tam dziewczyny. Widzę ją w spódnicy albo sukience, jakieś odpowiednie do tego buty, choćby kozaki - słowem wygląda super. Biorąc jeszcze pod uwagę wygląd? Raj na ziemi. A przychodzi nowy tydzień, znowu wizyta na uczelni i co widzę? Spodnie, jakieś tam buty odsłaniające pół stopy (może nie z tego świata jestem, bo mnie wkurza taka kompozycja) i jakaś bluzka. To jest jak dla mnie całkiem inna osoba. Ja rozumiem zimą. Zimą jak widzę jakąś kobiecinę w krótkiej spódnicy i kurtce, to myślę sobie "zajob". No ale latem?
 

taka-ja-92

"Ms. irrepressible romantic."
Dołączył
7 Sierpień 2012
Posty
557
Punkty reakcji
23
Wiek
31
Miasto
Gdańsk
Zgadzam się. Sama się ostatnio przerzuciłam na sukienki i spódniczki. Po prostu wygląda się bardziej kobieco. ;)

Ale z drugiej strony, jak na uczelni, dziewczyna przeważnie chodzi w spodniach i nagle założy taką jakąś sukienkę albo tunikę to robi wielkie "wow". :)
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Przyznać muszę, że Lady Makbet miała pewien plus: Nie nosiła spodni. Czasem spodnie u niewiast mnie irytują. Spodnie, spodnie, spodnie, habit zakonnicy, spodnie, spodnie - wszystkie w spodniach poza zakonnicami. Równouprawnienie zas*ane.

Ja tam Cię rozumiem (pomimo, że jestem kobietą)
Generalnie uwielbiam sukienki i spodniczki, ładne buty na obcasie (chociaż tu nie ma regóły).
Pokochałam tak te kiecki jak zaczęłam pracować w obecnym miejscu, a w pracy nakazują nam nosić ciemne spodnie i bluzki. Nie dość że nie cierpie chodzić ubrana cała na czarno, to spodnie mi totalnie zbrzydły...

Kobiecość jest po to żeby nią emanować, nie jakoś nachalnie i wulgarnie... po prostu nie po to mamy ładne nogi pupy i piersi, żeby je chowac pod męskimi ubraniami ;P
Spodnie lubie jak jest zimno albo jak ide na wycieczki spacery i inne takie wymagające aktywności rzeczy...
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Właśnie,albo jak nagle ze spodni przerzuci się na spódniczki.Tak było ze mną i z początku niektórzy musieli do tego przywyknąć.A na zimę zaopatrzę się w grube rajtuzy. :zimno:
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Taka-ja-92

To dlaczego od początku nie zajdą ubrane jak nie-facet?

No i Moniquemonique bardzo dobrze robisz. Jakoś kilka miesięcy temu oglądałem film "Michael Collins" z Liamem Neesonem w roli głównej. Film o postaci zasłużonej dla niepodległości Irlandii. Bardzo mi się spodobał pewien "dialog":
- Jedziesz do Ameryki? Podobno tam kobiety chodzą w spodniach.
- Kobiety? W spodniach?

Dlaczego teraz nie ma takiego zdziwienia?

EDIT: Annawes, to normalne. Tak samo było, gdy miałem długie włosy. Zawsze chodziłem w krótkich, ale Ci, co przebywali ze mną na co dzień łatwo się przyzwyczaili. Inni - "o masz długie włosy".
A gdy ściąłem? Wszyscy musieli się przyzwyczaić. Podobnie jest z brunetkami, które malują włosy na blond. Też trzeba się przyzwyczaić. Choć tego rodzaju zmian z zabarwieniem włosów nie lubię. Najbardziej mi się podobają naturalne. Fakt, częściej mi się podobają rude jeśli i aparycja jest świetna. Nie zmienia to faktu, że zarówno brunetki jak i blondynki również mi się podobają. Grunt, by były naturalne.
 
0

03092010

Guest
Kobieta w spodniach może wyglądać fajnie, no jasne. Co nie zmienia faktu, że szlag mnie trafia w sytuacjach m.in. takich:

Jest sobie jakaś schadzka znajomych jakiejś tam dziewczyny. Widzę ją w spódnicy albo sukience, jakieś odpowiednie do tego buty, choćby kozaki - słowem wygląda super. Biorąc jeszcze pod uwagę wygląd? Raj na ziemi. A przychodzi nowy tydzień, znowu wizyta na uczelni i co widzę? Spodnie, jakieś tam buty odsłaniające pół stopy (może nie z tego świata jestem, bo mnie wkurza taka kompozycja) i jakaś bluzka. To jest jak dla mnie całkiem inna osoba. Ja rozumiem zimą. Zimą jak widzę jakąś kobiecinę w krótkiej spódnicy i kurtce, to myślę sobie "zajob". No ale latem?

tak bardzo lubisz kobiety w spodnicy/sukience ?
 

taka-ja-92

"Ms. irrepressible romantic."
Dołączył
7 Sierpień 2012
Posty
557
Punkty reakcji
23
Wiek
31
Miasto
Gdańsk
To dlaczego od początku nie zajdą ubrane jak nie-facet?
Chodzi Ci o to, że dlaczego od początku nie chodzą w sukienkach?
Nie wiem, każda kobieta jest inna. :)


Fakt, częściej mi się podobają rude jeśli i aparycja jest świetna. Nie zmienia to faktu, że zarówno brunetki jak i blondynki również mi się podobają. Grunt, by były naturalne.

:D
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Kaiser, Eineherjar (kurde za każdym razem mamproblem z twoim nickiem :p), a jak to jest, wolicie kobietę zupełnie nagą czy jednak z pewnymi detalami dodających pole do popisu wyobraźni albo po prostu pikanterii.
Jednymi słowy, podnieca Was nagość czy wyobrażenie o niej :D??

Tak się zastanawiam, bo mnie na przykład strasznie kręci rozpinanie koszuli :p
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
W zasadzie Moniquemonique Taka-ja odpowiedziała za mnie. Najbardziej mi się podoba w bieliźnie (o ile sama bielizna mi się podoba).
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Ależ ja się nie gniewam Taka-ja. Jak jest bielizna fajna, a nie sprzed XX wieku, to jak najbardziej w bieliźnie :) Otóż wyobraźnia właśnie robi swoje ^^ Choć jakby nie tylko bielizna sama w sobie była, to tym bardziej super :)

Skąd ja to znam :D a jak są jeszcze takie fajne małe czarne małe guziki... ^_^

Jak u księdza na sutannie? :D
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Skąd ja to znam a jak są jeszcze takie fajne małe czarne małe guziki...
Haha, nigdy nie myślałam nad tym jakie guziczki rozpinam :p Ważne, żeby dobrze się rozpinały, żebym nie musiała się w gorącej sytuacji skupiać nad tym, że guziczek nie chce się rozpiąć :p
I krawaty też bardzo lubię, tak zaciągnąć lubego do łóżka za krawat to jest to. I pewnie lubię to tak bardzo dla tego, że nie mam zbyt wielu okazji tego robić (w sensie ciągnąć za krawat i rozpinać guziczków)

Otóż wyobraźnia właśnie robi swoje ^^ Choć jakby nie tylko bielizna sama w sobie była, to tym bardziej super :)
A na przykład, kobieta w podkreślającej atuty sukience i w rajstopkach.... np w sytuacji kiedy spadła jaj paczka chusteczek i lubieżnie wypina się tyłkiem w twoją stronę, kiedy się po nie schyla ;P
 
Status
Zamknięty.
Do góry