Witam. Od pewnego czasu zastanawiam się co mi dolega. W ferie miałam robiony zabieg na przegrodę nosową, ale to ma akurat najmniej do rzeczy.
Tak więc od końca lutego zaczęłam mieć częste bóle serca, zdarzało się nawet, że codziennie. Teraz mam rzadziej. Ostatnio na wf jak robiłam skok dosiężny to za którymś razem jak podskoczyłam to nagle bardzo zaczęło mi walić serce. Zrobiłam się strasznie blada. Ogólnie jak biegam też się męczę jakoś gorzej mi się oddycha. Mam takie uczucie jakby w ogóle tlen mi do serca nie dochodził, albo powoli. Często, właściwie to od zawsze, czuję zmęczenie. Byłam u lekarza ze względu najbardziej na bóle serca. Mialam pobranie krwi, oraz ekg. Na EKG nic nie wyszło, jeśli chodzi o krew to też. Chociaż jak patrzyłam na wyniki to większa liczba leukocytów niż erytrocytów, więc zdziwiłam się czemu niby wszystko ok? Pomyślałam wtedy, że to może inaczej się na to patrzy? O bólach serca pani doktor powiedziała, że na tle emocjonalnym. Jednak ja je dostawałam nagle, gdy się nie denerwowałam. Po prostu siedze, a tu nagle boli. Od pewnego czasu mam też jakoś częściej zajady i to czasem nawet długo się utrzymuje. Pamiętam też, że jak miałam z 10,11lat i pobranie krwi wyszło chyba, że mam niedobór B12. Jestem też blada, choć można powiedzieć, że normalne, bo mam rude włosy itd. Mam też podkrążone oczy chociaż śpię normalnie 8godz. Mam też cienkie włosy, które strasznie wypadają. Mam też często zimne ręce i okres mi się 3 miesiąc spóźnia. W ciągu dnia jestem zmęczona i senna. Czy to może być anemia? Zamierzam jeszcze raz iść do lekarza. Mam 15lat.
Zapomniałam dodać, że kaszel jest moją nieodłączną częścią życia, ale gruźlicy nie mam, bo miałam robione badania.
Jak sądzicie co mi może być?
Tak więc od końca lutego zaczęłam mieć częste bóle serca, zdarzało się nawet, że codziennie. Teraz mam rzadziej. Ostatnio na wf jak robiłam skok dosiężny to za którymś razem jak podskoczyłam to nagle bardzo zaczęło mi walić serce. Zrobiłam się strasznie blada. Ogólnie jak biegam też się męczę jakoś gorzej mi się oddycha. Mam takie uczucie jakby w ogóle tlen mi do serca nie dochodził, albo powoli. Często, właściwie to od zawsze, czuję zmęczenie. Byłam u lekarza ze względu najbardziej na bóle serca. Mialam pobranie krwi, oraz ekg. Na EKG nic nie wyszło, jeśli chodzi o krew to też. Chociaż jak patrzyłam na wyniki to większa liczba leukocytów niż erytrocytów, więc zdziwiłam się czemu niby wszystko ok? Pomyślałam wtedy, że to może inaczej się na to patrzy? O bólach serca pani doktor powiedziała, że na tle emocjonalnym. Jednak ja je dostawałam nagle, gdy się nie denerwowałam. Po prostu siedze, a tu nagle boli. Od pewnego czasu mam też jakoś częściej zajady i to czasem nawet długo się utrzymuje. Pamiętam też, że jak miałam z 10,11lat i pobranie krwi wyszło chyba, że mam niedobór B12. Jestem też blada, choć można powiedzieć, że normalne, bo mam rude włosy itd. Mam też podkrążone oczy chociaż śpię normalnie 8godz. Mam też cienkie włosy, które strasznie wypadają. Mam też często zimne ręce i okres mi się 3 miesiąc spóźnia. W ciągu dnia jestem zmęczona i senna. Czy to może być anemia? Zamierzam jeszcze raz iść do lekarza. Mam 15lat.
Zapomniałam dodać, że kaszel jest moją nieodłączną częścią życia, ale gruźlicy nie mam, bo miałam robione badania.
Jak sądzicie co mi może być?