Przede wszystkim na doświadczenie zawodowe i referencje, tak więc nawet jak będziesz tam mieć wpisane rozkładanie towarów w Biedronce, to już jest plus, bo zasmakowałaś pracy. Jeżeli to pierwsza praca - oczywiście wszelkie potwierdzone znajomości języków i jakieś kursy związane ze stanowiskiem będą atutem. Oczywiście nie należy do tego podchodzić tak, żeby próbować pozyskać wszelkie możliwe certyfikaty przeróżnych kursów, bo to nie o to chodzi. Na pewno odradzam takie z d*py rzeczy jak ECDL (European Computer Driving License), czy jakiś certyfikat z Angielskiego na poziomie pre-intermediate. Minimum FCE ma sens.
Druga kwestia to dostosowanie formy wizualnej samego CV do charakteru pracy. Starając się o pracę w banku, czy jako aplikant radcowski, siłą rzeczy CV będzie wyglądało jak nekrolog z gazety. W branżach, gdzie liczy się kreatywność, zdecydowanie przeciwnie. Co wcale nie znaczy, że należy robić z CV choinkę z ozdobami.