Co i jak świadomy sen

Koczownik

Nowicjusz
Dołączył
2 Kwiecień 2010
Posty
13
Punkty reakcji
1
Miasto
Olsztyn
W tym linku który ktoś podał wcześniej - jest dużo metod opisanych. W sumie wszystko tam jest fajnie opisane - od zapamiętywania snów przez Testy rzeczywistości po techniki. -> http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=19679

Edit : Nie trwa 9 godzin non stop - stan w którym Ci się coś śni nazywa się sen REM czy jakoś tak. Zaczyna się po około 1,5 godzinie snu i trwa jakies 15 minut. Później znowu kolejne 1,5 godziny zwykłego snu (bez "marzeń sennych" ^^ ) i kolejny sen REM który trwa już trochę dłużej niż poprzedni. Dlatego w czasie jednej nocy mamy więcej niż 1 sen, ale nie wszystkie zapamiętujemy.
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Zależy...
Jeżeli nie będziesz miał pomysłu co dalej robić to może ci się skończyć po 10 sekundach.
 

Gluciu666

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2008
Posty
105
Punkty reakcji
3
Wiek
28
Miasto
B-B'a
no trwa zapewne jak zwyczajny sen :) bo snów w nocy jest kilka czyli no z 2h jeden sen może trwać ja swoje LD pamiętam krótkie
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Ta, chyba, że nie będziesz miał planu, nie będziesz wiedział co robić i twój umysł przejmie władzę i po ld.
 

Koczownik

Nowicjusz
Dołączył
2 Kwiecień 2010
Posty
13
Punkty reakcji
1
Miasto
Olsztyn
A ja dzisiaj miałem taki sen (tylko urywek nie będę całego opisywać)

[...] Kątem oka zobaczyłem jakąś postać po lewej stronie za plecami więc się odwróciłem ale ciągle szedłem w strone drzwi od mieszkania. Była to sprzątaczka. Gdy podszedłem do drzwi od domu i wybierałem klucz, zobaczyłem, że ona podchodzi z wyciągniętymi rękoma (takie bezmózgie zombi). Lekko się przestraszyłem więc się zapytałem "Pomóc coś pani tutaj zrobić?" Ona nic nie odpowiedziała i dalej podchodziła. Zaczynałem się bać po czym nagle pomyślałem "Czemu ja zapytałem się czy pomóc jej sprzątać, powinienem pytać czego chce ode mnie, to musi być sen". I nagle przestałem się bać. [...]

Można to nazwać świadomym snem? W sumie wiedziałem że to jest sen i się nie bałem, nawet opanowałem w chwilę jakieś japońskie sztuki walki. Tylko problem w tym, że byłem zajęty tym co się działo we śnie - tą sprzątaczką - i nie miałem czasu żeby pomyśleć co mam teraz zrobić. A tak chciałem latać ;/
Jeżeli jednak można to nazwać świadomym snem - to co zrobić żeby olać ten sen i zająć się np lataniem. Bo po tym jak skończyłem z tą sprzątaczką sen się skończył.
 

Koczownik

Nowicjusz
Dołączył
2 Kwiecień 2010
Posty
13
Punkty reakcji
1
Miasto
Olsztyn
No wiedziałem że to jest sen, ale chyba nie miałem możliwości robienia tego co chcę. W sumie tak niezbyt dobrze pamiętam ten sen. Ale wiem że doszedłem do wniosku że to jest sen, ale może to olałem i spałem dalej nieświadomie.
Jeżeli tak to co się powinno zrobić jak sie staje przy takim dylemacie czy to jest sen? Jak sobie już zadam to pytanie to co muszę zrobić żeby odzyskać pełną świadomość?
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Właśnie dlatego potrzebne jest prowadzenie pamiętnika snów i pamiętanie ich. Czym więcej pamiętasz, tym świadomiej kierujesz wyobraźnią.
Jeżeli sen się skończył, a nie robiłeś nic co chciałeś zrobić tylko pomyślałeś, że to sen to tylko połowa drogi :p
 

SzpaQQQ

Nowicjusz
Dołączył
12 Marzec 2010
Posty
174
Punkty reakcji
3
Wiek
28
Miasto
Okolice wawy
a ja dzis miałem sen ze mowie do mojej mamy kolegi daj szluga on mowi niemam nie pale i to tyle xD ale pamietam ze tak bardzo chciałem i jakos niezawładnołem snem :(
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
A wiedziałeś, że to sen? Bo jakby tak to sam by ci się ten "szlug" w ręce pojawił.
Pokorny:
Sny świadome są takie same jak sny zwykłe tylko je kontrolujesz. Są jak gry komputerowe, filmy itd. Więc co to ma niby wspólnego ze złem?
Ja na przykład dzisiaj miałem sen, że spotkałem się z koleżanką i było bardzo miło. Potem zacząłem kojarzyć, że to niemożliwe, żeby do mnie przyjechała, bo jej się nie chce i nie ma adresu :p Spojrzałem na zegarek i nie leciał na nim czas, wszystko było na nim zamazane. I już wiedziałem, że to sen. Bawiłem się w Dragon Balla, i jak mówiłem, nie widzę w tym nic złego.
 

Gluciu666

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2008
Posty
105
Punkty reakcji
3
Wiek
28
Miasto
B-B'a
hah ja dzisiaj miałem przyjemny sen o grze w którą gram kiedy zorientowałem się że to sen to oczywiście się obudziłem :p
 
Do góry