Nowonarodzona
to jest moje zdjecie gdzies sprzed półtora roku, ubieram się nadal podobnie ale mój styl wiadomo - ewoluuje
nieodłączna tirówka i bokserki za które dostaję burę od mamy, bo nosze luźne spodnie i czasami mi z nich 'wyskakują'
bluza z lumpu, koszulka Abercrombie, conversy ktorych nie widać i mozna spokojnie wyjsc na miasto ;D do klubu oczywiscie inna góra