Fragment z twojego Bloga
Biblia mówi coś takiego:
Jakuba 1:2,3
W pewnym komentarzu napisano tak:
"Trudności pomagają rozwijać jeszcze jedną nieodzowną cechę — wytrwałość. Uczeń Jakub napisał: „Uważajcie to za samą radość, bracia moi, gdy was spotykają rozmaite doświadczenia, bo przecież wiecie, że wypróbowana jakość waszej wiary prowadzi do wytrwałości” (Jakuba 1:2, 3). Jeśli pomyślnie przechodzimy jedną próbę za drugą, w pełni polegając na Jehowie, to umacniamy swą niezłomność, stanowczość i lojalność. Nabywamy sił do odpierania kolejnych ataków rozwścieczonego boga tego świata, Szatana (1 Piotra 5:8-10; 1 Jana 5:19; Objawienie 12:12)."
"Jak huraganowe wiatry wystawiają na próbę trwałość statku, tak burze sprzeciwu mogą obnażyć wszelkie słabości okrętu naszej wiary."
"Doświadczenia i próby wiary są źródłem radości głównie dlatego, że mogą wydać dobre owoce. Jak mówi Jakub, przetrwanie prób i trudnych sytuacji „prowadzi do wytrwałości”. Wypracowanie tego cennego chrześcijańskiego przymiotu przyniesie nam korzyści. Jakub napisał: „Wytrwałość niech dopełni swego dzieła, abyście byli zupełni i pod każdym względem zdrowi, w niczym nie mając braków” (Jakuba 1:4). Wytrwałość ma do wykonania pewne „dzieło”. Jej zadanie polega na wydoskonalaniu nas pod każdym względem, żebyśmy mogli stać się zrównoważonymi, dojrzałymi chrześcijanami. Kiedy więc pozwalamy próbom dobiec końca i wystrzegamy się pokusy szybkiego położenia im kresu w niebiblijny sposób, nasza wiara jest sprawdzana i uszlachetniana. Jeżeli w różnych sytuacjach lub w kontaktach z drugimi brakowało nam cierpliwości, współczucia, życzliwości lub miłości, wytrwałość pomoże nam się wydoskonalić. Tak więc wygląda to następująco: próby prowadzą do wytrwałości, wytrwałość pomaga rozwijać przymioty chrześcijańskie, a przejawianie ich daje radość (1 Piotra 4:14; 2 Piotra 1:5-8)."
Oczywiście Biblia zapowiada, że cierpienia kiedyś się skończą.