Ciąża i poronienie

Status
Zamknięty.

pejsze

Nowicjusz
Dołączył
2 Sierpień 2008
Posty
205
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Lublin
Darkshine polecam kurs czytania, bo pisalem wiele wiecej faktow, ktorych nie zauwazyles. Nie kochala sie z nim, bo ciagle widziala mnie i obraz cieazy i poronienia. Poza tym powiedzialem, ze nie bylbym zly jesli tak, bo to normalne wiec niech powie prawde - i powiedziala = nie kochala sie z nim. Moze Ty nei miales w zyciu takiej kobiety i trudno Ci sobie wyobrazic, ze nie jestes niezastapiony - chyle czola - ja widzialem w jej oczach, ze to prawda. Plec dziecka byla dorozumiana po jakichs badaniach, nie pamietam dokaldnie jakich bo nie mam do konca glowy, aby to wszystko ogarnac - wyraznie nie byles nigdy w takiej sytuacji, dlatego tego nie pojmujesz... Nie, nie polecialem na to ze sie odstrzelila - zawsze tak przy mnie wygladala - zal mi Ciebie jesli zadna kobieta o Ciebie tak nie dba. Jaki interes ma w tym, zeby wymyslac ciaze itd. skoro wie ze jesli porozmawiac o tym z jej rodzicami byloby to bardzo dziwne, bo oni nic nie wiedza - tzn. jej matka i ojczym... Poza tym sama przyznala, ze przysiega ze to prawda i ze nie zmyslalaby takich rzeczy, bo to za powazna sprawa... Lekarzy obowiazuje tajemnica lekarska i tak dlugo, jak nie jestem jej mezem (rodzina) - nie mam wgladu w te dokumenty - juz wpadlem, aby to sprawdzic wiec daj spokoj...
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Pejsze, jezeli w zwiazku byla szczera, to raczej nie masz powodow do zmartwien :) Sama jestem w zwiazku i wiem, ze zaufanie to podstawa. No i szczerosc. Mozliwe, ze rzeczywiscie sie nie kochala z tamty, przeciez miala blokade, to ze pewnie nadal kochala Ciebie i te poronienie. Dla kobiety to moze byc wstrzas i potem moze obawiac sie zblizen.
 
D

darkshine

Guest
Darkshine polecam kurs czytania, bo pisalem wiele wiecej faktow, ktorych nie zauwazyles. Nie kochala sie z nim, bo ciagle widziala mnie i obraz cieazy i poronienia. Poza tym powiedzialem, ze nie bylbym zly jesli tak, bo to normalne wiec niech powie prawde - i powiedziala = nie kochala sie z nim. Moze Ty nei miales w zyciu takiej kobiety i trudno Ci sobie wyobrazic, ze nie jestes niezastapiony - chyle czola - ja widzialem w jej oczach, ze to prawda. Plec dziecka byla dorozumiana po jakichs badaniach, nie pamietam dokaldnie jakich bo nie mam do konca glowy, aby to wszystko ogarnac - wyraznie nie byles nigdy w takiej sytuacji, dlatego tego nie pojmujesz... Nie, nie polecialem na to ze sie odstrzelila - zawsze tak przy mnie wygladala - zal mi Ciebie jesli zadna kobieta o Ciebie tak nie dba. Jaki interes ma w tym, zeby wymyslac ciaze itd. skoro wie ze jesli porozmawiac o tym z jej rodzicami byloby to bardzo dziwne, bo oni nic nie wiedza - tzn. jej matka i ojczym... Poza tym sama przyznala, ze przysiega ze to prawda i ze nie zmyslalaby takich rzeczy, bo to za powazna sprawa... Lekarzy obowiazuje tajemnica lekarska i tak dlugo, jak nie jestem jej mezem (rodzina) - nie mam wgladu w te dokumenty - juz wpadlem, aby to sprawdzic wiec daj spokoj...
Ty też nie zauważyłeś jednego faktu: NIE PISZ DO MNIE W FORMIE MĘSKIEJ, to mnie obraża. Pominęłam nieistotne dla mnie fakty, które i tak nic nie wnoszą do sprawy. (...) Wiesz kobiety potrafią świetnie grać, przyjmij to do wiadomości. (...) (...) Płeć można stwierdzić dopiero w 26tyg i nie ma na całym świecie badań, które by to przyspieszyły, bo dziecko tak a nie inaczej się rozwija. Znajdę foto z tego okresu z USG to aż ci wkleję jak wówczas wygląda dzidzia. (...) Polecam naukę czytania po raz drugi, bierzesz laskę za włosy i zaciągasz do przychodni, ona wyciąga swoją kartę pod pretekstem zrobienia ksero i ci pokazuje. Ona ma do tego wgląd. Jak jej zależy niech ci udowodni, tak samo jak pobyt w szpitalu po skrobance i płeć dziecka którą lekarz przez lunetę wypatrzył chyba.
 

pejsze

Nowicjusz
Dołączył
2 Sierpień 2008
Posty
205
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Lublin
Nie zauwazylem, a nie wpadlem na to ze kobieta moze byc tak bezczelna. Owszem potrafia swietnie grac, tylko co ona moglaby miec na celu rezygnujac z chlopaka i "grajac" milosc przede mna? To ulozona dziewczyna, dba o swoja opinie i zapewniam Cie, ze szanuje sie i nie chce robic zlego widowiska. Obrazasz mnie to jest raz, dwa ze ja nie wiem skad w ogole tekst o aborcji - prosilbym, abys nei uzywala slowa skrobanka, bo obrazam tym kobiete o ktorej mowimy - problemy z czytaniem zdecydowanie masz bo od poczatku pisze, ze ciaza zostala poroniona i ona w ogole nie przebywala w szpitalu. Bardzo prosze nie zajmuj jzu tutaj glosu, bo na prawde nie dosc ze nie czytasz o czym pisze, to mnie ponizasz. Jezeli od razu doszukujesz sie spisku to wnioskuje, ze sama jestes tego pokroju osoba, co dla mnie oznacza totalne zero - osobe bez emocji, uczuc ktora prowadzi gre pozorow, aby zdobyc milosc, szacunek... nie wiem co probuje osiagac... Pewnie ci tego brakuje skoro probujesz mnie za wszelka cene ponizyc, oddalic od szczescia ktore moze po pol roku piekla wreszcie nadchodzi. Poprosze o zamkniecie tematu, bo dosc juz tu napisano - nie kazdy niestety potrafi czytac - wystarczy sam tytul tematu: "Ciaza i poronienie" i nie wiem na prawde skad mysl o aborcji. Zegnam.
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
Skoro nie chcesz kontynuować to zamykam na Twoją prośbę...
Jesli zmienisz zdanie - napisz do mnie na pw, otworzę ;)
 
Status
Zamknięty.
Do góry