Chuligani w Krakowie.

Staszek91

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2011
Posty
640
Punkty reakcji
8
Wiek
32
W Krakowie aż roi się od kibiców Wisły i Cracovii którzy walczą ze sobą jednak przesadzają.

Ostatnio zginął "Człowiek", ale czemu? Musiał zginąć? Przecież każdy ma prawo do życia. Nie mam nic przeciwko temu by się bili jednak mogli by to robić w tz. "ustawkach" i bez sprzętu by szanse były równe.
 

Murzyn Biznesmen

Nowicjusz
Dołączył
24 Kwiecień 2011
Posty
85
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
Kraków
Niema co ukrywać, że Krakowscy kibice są jednymi z najbardziej brutalnych i bezwzględnych kibiców w Europie.
Ja sam kibicuje Wiśle Kraków, ale dla mnie to jest idiotyzm, aby dwie drużyny z jednego miasta się tak nienawidziły, kibice tych Krakowskich klubów powinni się wspierać a nie wbijać sobie nawzajem nóż w plecy, szkoda gadać...
 

Martinu5

Nowicjusz
Dołączył
20 Marzec 2011
Posty
138
Punkty reakcji
1
Murzyn, widzę, że piknik z Ciebie...
Kibicuję Cracovii, potępiam zachowanie tych cwaniaków z kałuży, którzy potrafili zabić człowieka w 20chłopa, bo pojedyńczo się bali.
wisły-nienawidzę.
 

Kerad

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2011
Posty
109
Punkty reakcji
2
Wiek
32
Kraków od dawna słynął z chuliganów, nie tylko szalikowców, także dresów itp. Szczególnie Nowa Huta, Azory, Widok - to były dzielnice, w których lepiej się nie pokazywać w nocy. Teraz nie wiem jak jest, bo mieszkam na przedmieściach.
Moim zdaniem to jest głupota, żeby się od razu ciąć nożami czy zabijać z powodu tego, że ktoś kibicuje temu klubowi, a nie innemu. Każdy ma wolną wolę, nikt nie ma prawa narzucać mu w sposób siłowy jego przekonań. W Polsce pseudokibice są bezkarni - taka prawda. W Anglii było jeszcze gorzej niż w Polsce, a jakoś sobie poradzili z chuliganami na boisku. Może i nie znikło to całkowicie, bo na wielu ulicach Londynu dalej są ustawki i brutalne walki, ale na boiskach coraz mniej się tego widuje. Polska zamiast brać przykład z takiej Anglii i wdrożyć jakieś konkretne przepisy i ustawy cofa się w tym. Stadionowo bliżej nam do Rosji i Turcji niż do czołowych krajów, które radzą sobie chuligaństwem na boisku (Hiszpania, Włochy, Anglia).
 

minimo

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2011
Posty
12
Punkty reakcji
3
Istnieje pewien podział jeśli chodzi o kibiców obu tych klubów. Generalnie Nowa Huta to np.Cracowia, starsze dzielnice a więc stary Kraków Wisła choć i tu są podzielone sympatie. co do samej walki kibiców to nic nowego. W Starożytnym Bizancjum istnieli "szalikowcy" kibicujący swoim stajniom i jeźdźcom oni też nosili barwy swoich "klubów". Ich siła była tak duża że doprowadzili do powstania "Nika" od zawołania jednego z "klubów kibica"
smile.gif
a skutkiem tego była jeśli pamiętam śmierć cesarza. Czyli inaczej mówiąc każda epoka ma swoich kiboli
smile.gif
 

Kerad

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2011
Posty
109
Punkty reakcji
2
Wiek
32
W Starożytnym Bizancjum istnieli "szalikowcy" kibicujący swoim stajniom i jeźdźcom oni też nosili barwy swoich "klubów.

Ciekawych rzeczy się można dowiedzieć. A ja myślałem, że nasza epoka jest dziwna. Chyba jednak się myliłem. Nawiązując do tego, to chyba polscy kibice dużo o tym czytali. Już wiadomo skąd to prężne zainteresowanie rozróbami :D Biorą przykład ze starożytnych ^^
 

fafrelka

Nowicjusz
Dołączył
15 Czerwiec 2011
Posty
33
Punkty reakcji
0
Dla mnie to jest zupełny bezsens. Kolega, który chodzi na mecze opowiadał mi, że jak sie idzie na mecz i się nie śpiewa tych wszystkich przyśpiewek to zaraz obok Ciebie pojawia się jakiś kark i pyta czemu nie śpiewasz. Nie podoba Ci sie to nie przychodz na mecz. BEZNADZIEJA.
A co jak ja mam ochote isc na mecz i po prostu popatrzec a nie wyspiewywac jakies chore teksty na graczy albo kibicow przeciwnej druzyny? Tez dostane?
A w ogole to co sie dzieje na ulicach, te wszystkie ustawki to jest dla mnie zupelnie poronione. Po co oni to robia? zreszta te wszystkie koszulki, szaliki, czapki, jakies tajne hymny swoich druzyn - zupelnie tego nie rozumiem a dla wielu tych kiboli to ich cale zycie i wszystko co ich w ogole interesuje. Ech...
 

gerso

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2011
Posty
6
Punkty reakcji
0
Miasto
Krk
z "kibicami" tak juz jest... i tych którzy twierdzą ze to znak czasów to odsyłam do historii kibicowania w Polsce międzywojennej... bywało że sędzia miał w trakcie meczu przy sobie broń, konnica rozpędzała starcia kiboli, nierzadko były ofiary... niemożliwe? tez tak myślałem...

ale chamówa jest nadal, to fakt
 

Henry0077

Nowicjusz
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
250
Punkty reakcji
1
Kibicowanie powstało jako kontynuacja hazardu i współzawodnictwa.W dawnych czasach były walki gladiatorów, igrzyska, później walki zapaśników, zwierząt,wyścigi. Do tego doszły pieniądze , które można było zarobić obstawiając wygranego w pojedynku ,kibicując mu oczywiście wcześniej.
 
Do góry