vergebung
Nowicjusz
- Dołączył
- 4 Czerwiec 2010
- Posty
- 1
- Punkty reakcji
- 0
Mam 19 lat, on 22. Jesteśmy, a może raczej byliśmy ze sobą 2,5 roku. Na samym początku było super, wszystko się układało, jednak po pewnym czasie on stawał się coraz to bardziej zazdrosny, zaborczy. Zaczeły mu przeszkadzać moje koleżanki, znajomi, każde spotkanie z nimi kończyło się awanturą, zrywaniem. A ja ulegałam, zawsze go przepraszałam, wręcz błagałam aby mnie nie zostawiał. Kochałam go. Z czasem straciłam przyjaciół, znajomych. Zostałam sama. Z nim... Jednak jemu to nie wystarczało. Awanatury robił mi o wszystko, o to że chcę wyjść na zakupy, o to że chcę skorzystać z komputera, o to że za późno odpisałam na smsa, że zapomniałam mu o czymś powiedzieć, bo dla niego było normalne, że muszę mu zdawać ciągłe raporty z tego co robię, nawet mówić o czym z kimś rozmawiałam. Przy okazji awantur mówił, że jestem głupia, że jestem idiotką, itp. Jednak kiedy było dobrze był bardzo czuły, kochany, zabawny i podczas całego naszego związku mówił, że mnie kocha. Jednak w czasie kłotni (i nie tylko) zawsze twierdził, że to on ma racje, a mnie wpędzał w poczucie winy. Nie odzywamy się do siebie 3 tygodnie i boję się, że jak się odezwie to znowu ulegnę, bo nie potrafię wyjść z tego związku, czuję się jakoś uzależniona od niego, straciłam poczucie własnej wartości, mam wrażenie, że zostanę zupełnie sama i tego się boję. Boję się że nie będę potrafiła zbudować nowego, normalnego związku. Chciałabym się z tego wydostać, ale po prostu nie potrafię, czy go jeszcze kocham? Nie wiem. Wydaje mi się że to bardziej przywiązanie. Szczerze mówiąc jeszcze nigdy nikomu tego wszystkiego nie powiedziałam, bo się po prostu wstydzę. Tym bardziej, że zawsze twierdziłam, że ja nigdy nie mogłabym być w takim związku. A jednak... Przepraszam, za tak długą opowieść jednak w końcu musiałam to wszystko powiedzieć "na głos" i dowiedzieć się co myślą inni o takim związku? Proszę, powiedzcie co mam zrobić aby się z tego uwolnić i zacząć znowu cieszyć się życiem?