najgorzej jest przy pierwszym dziecku, każda choroba to mega panika, jak synka złapał kaszel i przez długi czas pokasływał to nie wiedzialam juz co robic, mamy w przychodzi niestety tylko jednego sensownego pediatrę do którego abrdzo ciężko się dostać, drugi natomiast wszystko bagatelizuje i ciagle tylko jakieś syropy przepisywał. W końcu udało nam się trafić do tego lepszego pediatry, od razu kazał inhalacje robić budixonem neb, poprawa była w zasadzie od razu, super to zadziałało i teraz chodze już tylko do tego pediatry