Kaluta
Nowicjusz
- Dołączył
- 14 Maj 2007
- Posty
- 250
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 30
Sprawa wygląda tak : niby jestem ładna i spoko laska bla bla. Gdy jestem sama chłopacy za mną się oglądają ,kiedy wychodzę na miasto z moja przyjaciółką i pozostałą paczką ZAWSZE a to ZAWSZE chłopacy których spotykamy gdzieś w pizzerni u kumpeli poznani itp zlewają mnie dla mojej przyjaciółki. Sądzę że obydwie jesteśmy równie tej samej urody i równie miłe że powinły byśmy mieć wyrównane szanse co do chłopaków. A jest całkiem odwrotnie w niej wszyscy coś widzą super wyjątkowego i chcą z nią być i wtedy ja czuje się jak szmata. Bardzo cenie swoją przyjaciółkę i staram się nie odbierać tego tak że to ona mi zamiata spod nosa chłopaków choć bardzo boli mnie to że ona jest tak uwielbiana przez chłopaków a ja nie mogę mieć nawet jednego fajnego
ostatnio nawet widziałam jej rozmowę na gg z takim jednym kolesiem do którego chciałam zagadać.Mówiła mu o mnie że może pogada ze mną , że sem spoko laska,że może się spotkamy bo warto będzie a on stwierdził że poczeka na nią [moją przyjaciółkę] aż zerwie ze swoim chłopakiem bo warto będzie czekać. i co mam robić w takiej sytuacji ?
nawet taki jeden w którym się bujałam kiedyś to on mnie odrzucił dla niej i nadal podkochuje się w niej..
ostatnio nawet widziałam jej rozmowę na gg z takim jednym kolesiem do którego chciałam zagadać.Mówiła mu o mnie że może pogada ze mną , że sem spoko laska,że może się spotkamy bo warto będzie a on stwierdził że poczeka na nią [moją przyjaciółkę] aż zerwie ze swoim chłopakiem bo warto będzie czekać. i co mam robić w takiej sytuacji ?
nawet taki jeden w którym się bujałam kiedyś to on mnie odrzucił dla niej i nadal podkochuje się w niej..