Całkowity Zakaz Aborcji W Polsce

[Berials]

Jak dla mnie jest dobrze tak jak jest. A zakazu całkowitego nie wprowadzą, bo jeśli coś zagraża zdrowiu pacjentki to lekarz pewnie będzie miał prawo do ochrony jej życia - i nie bedzie się w tym kierował Giertychoustawami ale konst. i doświadczeniem.

 

[Rapid]

Pomysł LPR nie dotyczy zmian w ustawie o możliwościach i kryteriach przerywania ciązy ale dopisania do zapisu konstytucyjnego ochrony prawnej życia od poczęcia do naturalnego zgonu. To, że taka konstrukcja prawna artykułu Konstytucji wymagałaby zmiany ustawy LPR jakby nie dostrzega a nawet twierdzi, że nie chce. Jest to oczywiste fałszerstwo ze strony LPR bo Konstytucja jest wobec ustawy aktem prawnym wyższej rangi i po zmianie w Konstytucji trzeba zmienic ustawę. To z kolei prowadziłoby do totalnego zakazu aborcji. Taka jest tajna i ukryta intencja LPR. Czemu LPR wprowadza taki zamęt prawny? Otóż dlatego, że oficjalne wystapienie z pomysłem całkowitego zakazania aborcji spotkałoby sie z wielką niechęcią społeczeństwa i brakiem możliwości znowelizowania ustawy (nawet PiS jest przeciw takim zmianom). Zatem od tyłu próbuje się przepchnąć swe zamiary. Wola narodu i opinia społeczna nic się tutaj nie liczy. Według silnie wierzących naród nie może decydować w referendum o istnieniu zygoty. Naród sobie wybrał przywódców to niech teraz pokornie słucha mądrości i wykonuje polecenia. Amen!

 

[Rashkel]

Podobnie jak większość uważam, że obecne prawo jest jak najbardziej ok. Czyli aborcja możliwa jest tylko w trzech przypadkach do 3 miesiąca ciąży. W przypadku gwatu najbardziej humanitarne wydaje mi się zażycie jakiejś tam tabletki "po". Wszak rodzący się organizm nie jest wtedy jeszcze świadomy swego istnienia (tak wlaściwie to są to same komórki). Osobiście moje sumienie nie popiera takiego postepowania, ale jak już kobieta musi to niech zrobi to na początku niż zeby później plód przez agonię (spowodowaną wyssaniem i rozerwaniem na części, wyyżeczkowaniem, zażyciem kwasu solnego itp.).

 

[odeon]

Aborcja powinna być dopuszczalna tylko gdy ciąża zagraża życiu matki.
Nie gdy została zgwałcona.
Dlaczego?
Bo setki bezpłodnych par marzą o czymś, co inni mogą załatwić w kilka minut, wydając na leczenie tysiące.
Skoro kobieta nie chce tego dziecka, niech je odda, a być może znajdzie kochającą rodzinę.
Dzieci które rodzą się opóźnione umysłowo, również nie powinny być poddawane aborcji.
Aborcja wykonana na nich, przypomina eugenikę ujemną Hitlera.
Czy niepełnosprawni zarówno umysłowo jak i ruchowo są gorsi?
Nie, również takie dzieci mogą znaleźć kochającą ich rodzinę.

 

[Balcu]

Odeon!! a postaw sie w stytuacjii zgwałconej dziewczyny!!!!!!!!!!!powtarzam to juz drogi raz!!! nos w łonie przez 9 misesiecy dziecko ktore przypomina ci sam gwałt!! dziewczyna i tak tego nie zapomni całe zycie!!!!!

 

[odeon]

I tylko z powodu widzimisię jakiejś dziewuchy, która nie chce ponosić przez 9 miesięcy dziecka, ma ono zostać zabite?
A pomyśl sobie że to ty jesteś tym dzieckiem.
Chciałbyś żeby się ciebie pozbyto?

 

[Szalony Odys]

Nie wnikaj w to kto jest tym dzieckiem bo aborcja byłaby dokonana jeszcze przed wykształceniem się organów, a wiec jeszcze przed nowym życiem.
A więc tak. Przypuśćmy, że kobieta zostaje zgwałcona. Nie poddaj się aborcji. Przez 9 miesięcy ma nosić dziecko którego nie chce i któro utrudnia jej życie. Pomyśl. 9 miesięcy to dość duży okras czasu biorąc jeszcze pod uwagę trudności jakie niesie ze sobą ciąża.
Jeszcze raz powtórzę, że płód (chyba do 4 misiąca) NIE MA ORGANÓW. On nie myśli, nie odżywia się, nie robi nic. Poprostu kształtuje sie.

 

[Balcu]

Szalony Odys ma racje!!!! a watpie zeby zwałcona dziewczyna usuwała ciaze bo ma swoje "widzimisie"!!!!!!!!!!

 

[Szalony Odys]

Balcu mowi dobrze.
Wybór powinien należeć do tej dziewczyny. Wkońcu moze ta ciąża przeszkadzałaby jej w karierze zawodoej, życiu prywatnym, itp.... Jeżeli chciałaby ją wykonać to powinna mieć taką możeliwość do określonego miesiąc życia płodu.

 

[Balcu]

najlepiej jesli by zdecydowała zanim w płodzie rozwina sie nawet szczatkowe narzady!! czyli jak mowiłes około 4 miesiaca. ale znowu mozna pomyslec ze sama nie wie czego chce!! nosi w łonie dziecko 3 czy 4 miesiace i nagle uswiadamia sobie ze go nie chce!! ja bym dał max miesiac na podjecie decyzjii!!

 

[Szalony Odys]

no to ja mówiłem już na początku, że czas aborcji byłby ograniczony czasem pojawienia się pierwszych oznak narządów. Myślę jednak, że misiąc to trochę za mało, ale 2 powinny wystaczyć. Zrestą wsio ryba

 

[odeon]

Dlaczego używacie określenia płód, zamiast człowiek?
Mimo że to dziecko nie ma wykształconych organów - żyje i nie da się temu zaprzeczyć.
Nie można zabijać dzieci tylko dlatego że są niechciane.

 

[Szalony Odys]

Ponieważ do 4 miesiąca życia płód nie posiada organów. Jesdt jedynie zlepkiem komórek. Równie dobrze mozesz sobie naskórek pozdrapywać, ulepić z niego ludzika i powiedzieć, że to dziecko/człowiek jest.
Nie moża zabijać dzieci. Zgadzam się. Ale czy moża zmarnować życie kobiecie tylko dlatego, ze jakiś psychopata ją zgwałcił?? <_<

 

[odeon]

Ponieważ do 4 miesiąca życia płód nie posiada organów. Jesdt jedynie zlepkiem komórek. Równie dobrze mozesz sobie naskórek pozdrapywać, ulepić z niego ludzika i powiedzieć, że to dziecko/człowiek jest.
Nie moża zabijać dzieci. Zgadzam się. Ale czy moża zmarnować życie kobiecie tylko dlatego, ze jakiś psychopata ją zgwałcił?? <_<

Co nie zmienia faktu że żyje.
Pierwotniak jest jedną komórką, a nie można zaprzeczyć że żyje.
Nie wolno zabijać istot żywych dla własnego komfortu psychicznego.

 

[Severusa]

A pomyśl sobie że to ty jesteś tym dzieckiem.

A ty sobie pomyśl ze jesteś tą "dziewuchą"

I nie łudźmy się. Ile jest dzieci w domach dziecka? Czemu nikt ich nie adoptuje? Wielu rodziców woli mieć swoje dziecko. Woli płacić te kilka tysięcy zeby mieć własne dziecko. A ile dzieci jest oddawanych w szpitalach nawet teraz?

 

[Szalony Odys]

Wiesz Odeon. Myśląc tym sposobem to nie będziemy mogli myć rąk, ponieważ wtedy też zabijamy komórki dla naszego komfortu psychicznego, albo ścinać włosów, albo leczyć chorób bakteryjnych. Tutaj akurat się mylisz. Wiem co to komórka i jak żyje bo się tym interesuję i jestem na biol-chemie. Tu nie chodzi o zabijanie złożonych form życia, lecz podstawowych - komórek. A te giną codziennie miliardami w naszych organizmach.

 

[Rashkel]

no to ja mówiłem już na początku, że czas aborcji byłby ograniczony czasem pojawienia się pierwszych oznak narządów. Myślę jednak, że misiąc to trochę za mało, ale 2 powinny wystaczyć. Zrestą wsio ryba

Z tego, co się orientuję prawo dopuszcza wykonanie zabiegu do 3 miesiąca ciąży. Potem każdą aborcję można traktować jak morderstwo. Nadal jestem zdania, że w przypadku gwaltu najlepiej zastosować środki, które usuną ewentualne konsekwencje. Nie popieram tego, ale wydaje mi się to lepszym rozwiązaniem niż zabicie dziecka w późniejszym okresie.

 

[Szalony Odys]

Przyznaję się, że nie wiem dokładnie, w którym miesiącu się to zaczyna więc jest duże prawdopodobieństwo, że w 3!!. A reszta to tak jak była. Z tym, że teraz do 3 miesiaca!. A zażycie środków na poronienie (bo chyba o takie Ci chodzi) są zabronione, ponieważ mogą również zagrozić zdrowiu matki, a we wczesnym stadium rozwoju płodu są stosowane (znowu chyba to tylko moje domysły, ale to sprawdzę) specjalne środki wywołujące poronienie czy coś w tym stylu.

 

[Rashkel]

Generalnie chodzilo mi o antykoncepcje dzialającą/stosowaną po stosunku. Bodajże kiedyś coś bylo na temat tabletek czy pigulek dzialających 24h po.

I nie do 3 miesiąca, a po 3 miesiącu nie można dokonać aborcji. Na jakieś katolickiej stronie coś o tym wlaśnie bylo. Oczywiście w przypadkach typu "wpadka" aborcji nie można dokonać wogóle.

 

[Szalony Odys]

No to to literówka była . A przez pierwsze 24h po gwałcie to gdyby to było takie łatwe to byłoby to stosowane ....