Cała prawda o cesarce...

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Zanim zawitasz na salę porodową, warto dobrze poznać wady i zalety takiego rozwiązania oraz pozbyć się błędnych przekonań na jego temat.

Około 30 procent ciąż w Polsce kończy się dziś cesarskim cięciem, a specjaliści twierdzą, że z roku na rok liczba ta będzie wzrastać. Cesarka to gorący temat wśród przyszłych mam. Ale - jak wokół każdej często poruszanej kwestii - krąży o niej wiele różnych opinii, które nie zawsze są zgodne z prawdą. Postanowiliśmy je zweryfikować.

Po cesarskim cięciu kolejną ciążę najlepiej planować dopiero po 12 miesiącach. Tak.

Taki odstęp czasowy jest potrzebny po to, by blizna po cesarskim cięciu mogła się należycie zrosnąć. Musi być na tyle mocna, by macica mogła bezpiecznie rozciągać się w kolejnej ciąży - mówi Leszek Lewandowski, specjalista ginekolog-położnik z Instytutu Matki i Dziecka. Jeśli zajdziesz w drugą ciążę przed upływem roku, lekarz może zadecydować o ponownym wykonaniu cesarskiego cięcia ze względu na ryzyko pęknięcia blizny podczas silnych skurczów porodowych. Po cesarce mogą dokuczać przez dłuższy czas silne bóle głowy. To możliwe.

Zawroty oraz bóle głowy są jednym z najczęstszych i najbardziej dokuczliwych powikłań po cesarskim cięciu - uprzedza dr Lewandowski. Dochodzi do nich wówczas, gdy podczas operacji zastosowano znieczulenie od pasa w dół (tzw. przewodowe podpajęczynówkowe). Najlepszym sposobem na złagodzenie bólu jest odpoczynek z nisko ułożoną głową.

Duże dziecko może być wskazaniem do wykonania cesarskiego cięcia. Tak.

Jeśli masa maluszka przekracza 4,5 kg, poród odbywa się zazwyczaj przez planowe cięcie cesarskie. - Chodzi zarówno o bezpieczeństwo kobiety, jak i dzidziusia. Podczas narodzin dużych dzieci częściej występują urazy okołoporodowe, takie jak np. porażenie splotu ramiennego albo uszkodzenie ścian kanału rodnego - wyjaśnia położnik. Duże maluchy rodzą się zwykle, gdy mama cierpi na cukrzyce ciążową albo gdy już urodziła duże dziecko.

Po cesarce przez miesiąc nie wolno nosić ciężarów i wykonywać intensywnych ćwiczeń. Zgadza się.

-Cesarskie cięcie to operacja zaliczana do procedur medycznych ratujących życie, dlatego po cesarce trzeba przestrzegać takich samych zaleceń, jak i po innych zabiegach operacyjnych - mówi ginekolog. Należy unikać wysiłku i jak najczęściej odpoczywać. Warto poprosić o pomoc przy dziecku najbliższą rodzinę. Nie wolno dźwigać ciężkich rzeczy, takich jak np. wózek czy siatki z zakupami. Przez 5-6 tygodni od cesarskiego cięcia, kobieta musi również unikać wszelkich aktywności, które wymagają uruchomienia mięśni brzucha, np. podnoszenia czegoś cięższego z podłogi. Nadwyrężanie może bowiem doprowadzić do rozstępu mięśni brzucha - wtedy stanie się on nierówny lub asymetryczny. Niektórzy lekarze zalecają kobietom po cesarce noszenie bielizny korygującej, która podtrzymuje mięśnie.

Cesarka jest bezpieczniejsza dla dziecka i mamy aniżeli poród siłami natury. Nie.

Cesarskie cięcie jest poważnym zabiegiem. Aby maluszek pojawił się na świecie, chirurg musi przeciąć skórę brzucha, tkankę podskórną, mięsień prosty brzucha, otrzewną, na końcu macicę. - Podczas tak poważnej operacji może dojść do komplikacji - ostrzega dr Lewandowski. Choć sama cesarka trwa krócej niż kilkugodzinny poród naturalny (ok. 20-30 minut), gojenie się rany i pełny powrót do zdrowia trwa nawet do czterech miesięcy, a więc dużo dłużej niż w przypadku porodu naturalnego. Cięcie cesarskie (zwłaszcza przeprowadzone bez wyraźnych przyczyn medycznych) nie jest także obojętne dla maluszka. Lekarze podkreślają, że wyjęcie dziecka z brzucha mamy (kiedy nie zaistniały naturalne procesy hormonalne przygotowujące go do porodu), może mieć wpływ na dłuższą adaptację maluszka w nowym środowisku. Dziecko, przeciskając się przez kanał rodny, stymuluje układ oddechowy, dlatego maluch jest lepiej przygotowany do funkcjonowania po narodzinach.

Wszystkie ciężarne z dużą wadą wzroku, muszą rodzić przez cesarkę.

Nawet kobieta z wadą rzędu kilkunastu dioptrii może urodzić naturalnie. Może się też zdarzyć, że nawet mimo niewielkiej wady wzroku lekarz zadecyduje o przeprowadzeniu cesarki. Dlaczego? - Wskazaniem do przeprowadzenia cesarskiego cięcia nie jest tylko ilość dioptrii, ale także stan oka - wyjaśnia położnik. Właśnie dlatego na kilka tygodni przed terminem porodu ciężarna powinna zgłosić się na konsultację do okulisty - lekarz zbada ciśnienie wewnątrzgałkowe i stan siatkówki. Jeżeli istnieje ryzyko, że parcie podczas porodu naturalnego może spowodować wzrost ciśnienia w gałce oka i odklejenie się siatkówki, lekarz może zalecić skrócenie drugiej fazy porodu (poród z użyciem kleszczy lub próżnociągu) albo cesarskie cięcie.

Po cesarskim cięciu rzadko udaje się karmić maluszka piersią.

Cesarskie cięcie z reguły nie ma wpływu na laktację, a i leki podawane po operacji nie obniżają produkcji mleka. Najlepszym sposobem na udane karmienie jest jak najszybsze przystawienie noworodka do piersi. - Jeśli zarówno mama, jak i maluszek czują się dobrze, pierwsza próba karmienia odbywa się już na sali operacyjnej (oczywiście jeśli cięcie nie było przeprowadzone w znieczuleniu ogólnym) - wyjaśnia dr Lewandowski. Podczas karmienia mama po cesarce powinna trzymać maluszka w taki sposób, by nie uciskał jej rany na brzuchu. Wygodnie będzie jej karmić na leżąco (opierając się na boku) lub w tzw. pozycji spod pachy (nóżki dziecka znajdują się między ramieniem a tułowiem mamy).

Blizna po cesarskim cięciu jest duża i bardzo widoczna.

To przekonanie dotyczy blizn, które pozostawały po zastosowaniu dawnych technik operacyjnych. Kiedyś cięcie przeprowadzano wzdłuż brzucha, dziś najczęściej wykonuje się niewielkie cięcie poprzeczne. - Brzuch nacina się tuż ponad linią włosów łonowych. Cięcie jest niewielkie (ma długość 10-15 cm i 2-3 mm szerokości) - wyjaśnia ginekolog. Na początku blizna jest wyraźna i czerwona, ale już po około 2-3 miesiącach blednie i staje się mało wyraźna.

źródło:
interia
 
J

Janinek

Guest
z cesarką nie jest aż tak źle. Kobieta może kolejne dziecko urodzić naturalnie, muszą tylko być spełnione odpowiednie warunki, jakie ustala ginekolog. Poza tym, to jest chyba najmniej bolesna forma porodu :) różne rodzaje porodów
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Poza tym, to jest chyba najmniej bolesna forma porodu :)
No nie wiem.. Ja rodziłam akurat naturalnie, a po kilku godzinach wstałam i poszłam do toalety. Leżała za mną na sali pani, która miała cesarkę jako trzeci jej poród i po pierwsze: lezała i czekała az ktoś łaskawie przyjdzie ją umyć [upokarzające było to strasznie, bo robił to młody, nieopierzony studencik], zmienic wkład higieniczny, nie mogła się podniesc, cewnikowali ją za kazdym razem gdy chciała siusiu - a juz ja wiem, jak to boli. Ja po 3 dniach wyszłam do domu, a ona została. Uwierz mi, ze ona wyła z tego wszystkiego. Dwa razy rodziła naturalnie, za trzecim razem stwierdziła, ze nie zniesie i sama chciała cesarkę. Błąd ewidentny.
 

czarnolaska

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2007
Posty
263
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
niemcy
ja mialam cesarke i ogolnie wspominam jako bardzo dobrze :)
podnioslam sie na drugi dzien, co prawda z towarzystwem, ale zawsze cos... na pierwszy dzien to mi polozne dziecko podawaly albo maz, potem juz sama sobie dawalam rade.
cewnik mialam zalozony jeszcze w znieczuleniu po cieciu, wiec nie wiem co to za bol..... a zdjety, jak juz moglam wstac :)
bol po cieciu, szwy czulam jeszcze przez jakis czas, ale bardziej przy wysilku...

ja nie narzekalam ogolnie, wrecz domagalam sie cesarki, bo dziecko bylo duze :)

a do domu wyszlam na 4 dzien :)
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
No to super :) Przecież nie każda kobieta tak samo znosi naturalny poród i to samo jest z cesarką. Na jednej rana oi się, jak [za przeproszeniem] na psie, a druga się męczy, bo jej się paprze. Tak to już jest ;)
 

blondyna90

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2010
Posty
103
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Ja miałam cesarke bo nie było postępu porodu i to było najlepsze co mnie wtedy spotkało, Marika po 10 minutach była na świcie a po godzinie wróciłam na sale pooperacyjną.Byłam na znieczuleniu i wielu środkach przeciwbólowych ale nie było tak źle.Najciężej dla mnie było wstać z łóżka na drugi dzień (ponoć kiedyś kobiety po cesarce wstawały dopiero po tygodniu)po 4 dniach już byłam w domu :)
 

jjustajj

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2010
Posty
80
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Miasto
Kraina Ciemności
Ja również miałam cesarkę i jak dla mnie było super .
Ja ze skórczami meczyłam się 24 godz bóle z krzyża i brzucha jak miałam już bóle parte i pełne rozwarcie do lekarze doszli do wniosku ze moja malutka nie chce wyjsc ;)i zawiezli na cesarke, jak dostałam znieczulenie to czułam się jak w niebie :D
po 30 min zobaczyłam swojego aniołka :D
Po 12 godz już sama chodziłam wyjeli cewnik i w cale tak nie bolało po cieciu, bardziej po kaszlu i przy smiechu :D
drógi raz też licze na cesarke :) A kto wie może już niedługo :)
 

blondyna90

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2010
Posty
103
Punkty reakcji
1
Wiek
33
ooo tak ja musiałam upominać znajomych aby mnie nie rozśmieszali przez pewien czas :D
 

Jowitka32

Nowicjusz
Dołączył
16 Lipiec 2009
Posty
79
Punkty reakcji
0
Miasto
wielkopolska
To, że cesarka jest mniej bolesna od porodu to prawda, ale tylko w momencie trwania. Po cesarce kobieta przez kilka tygodni jest obolała...moja szwagierka rodziła miesiąc temu i do dziś jeszcze odczuwa ból w podbrzuszu i ogólnie kiepsko się czuje...ja rodziłam naturalnie i już na drugi dzień po porodzie czułam się lepiej niż moja szwagierka po miesiącu od cesarki...nie ma blizn i problemów z karmieniem....a po cesarce to różnie bywa...szwagierka przez blisko 2 tyg. czekała na pokarm i coś tam się jej pojawiło ale tylko tyle, że dzieciak sobie usta umoczy...i tak dokarmiać musi butelką...nigdy nie zdecydowałbym się na cesarkę....
 

blondyna90

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2010
Posty
103
Punkty reakcji
1
Wiek
33
No to serio kiepsko zniosła...jak już pisałam po 4 dniach byłam w domu i czułam się dobrze mleko natomiast miałam juz na 2 dzień :)
 

GabiShabi

Nowicjusz
Dołączył
6 Październik 2009
Posty
18
Punkty reakcji
1
Miasto
New York
a ja cesarki mialam dwie...i w cale milo nie wspominam. jedna w sierpniu 2007 druga w kwietniu 2009. zawsze mazylam o porodzie naturalnym ale w obu przypadkach brak postepu produ wiec nie mialam wyjscia. odczas pierwszej cesarki mnie uspili. przytylamw ciazy baaardzo duzo wiec pomysleli ze potrzeba duzo usypiacza (dozylnego) jednak moje serce nie umialo sobie z tym poradzic i mnie "podbudzili" nie wiem na czym to polega nie chcialam wiedziec z tym ze nie moglam ani otworzyc oczu, ani sie odezwac czy ruszyc reka czy noge ale wszystko czulam i slyszalam. lekarz nie wierzyl dopuki nie opowiedzialam mu jak przebiegal porod i co mowili. odpowiedzial ze tak zdaza sie raz na 1000 porodow. dlaczego akurat ja? :/ z drugim mnie nie uspili podczas podawania epiduralu czulam prawa strone brzucha reszta bez czucia wiec dawali az do skutju. jak przestalam czuc zaczeli operowac. podczas zabiegu zaczelam znow ta strone brzucha czuc wiec sie prulam jak glupia ze zaraz umre. a oni mi kazali zcekac bo teraz nic nie moga podac. pozniej nie pamietam maz powiedzial ze cos mi podali przez wenflon ( tu w usa maz moze byc obecny przy cesarce). ocknelam sie jak lekarz kazal sie usmiechnac do rodzinnego zdjecia. wygladam na nik tragicznie :bag: moim skromnym zdaniem nie ma zadnej reguly gdyz kazda z nas jest inna. co przy drugiej cesarce znow bylam ta 1/1000? po drugiej cc doszlam do siebie szybciej chyab dlatego ze wiedzialam juz jak sie podniesc zeby nie bolalo. malo lekow przeciw bolowych bralam po drugiej.
bardzo chcemy miec jeszcze dzieci aczkolwiek za kilka lat. po rozmowie z moja gin zdecydowalam poczekac 5 lat. bo po 5 latach cialo kobiety wraca do formy sprzed ciazy.tak jakby nigdy kobieta w ciazy nie byla. moze sie tez wszystko we mnie zmienic. np odpornosc na bol, stres itp. tu w usa kazdy stan zadzi sie swoimi prawami. w nowym jorku gdzie mieszkam po dwoch cesarkach nie ma mowy o porodzie naturalnym w szpitalu. w innych stanach nawet po 3 dopuszczaja oczywiscie nie wszystkie mamy moga. dlatego planuje wtedy zatrudnic polozna, zeby do konca ciaZy byla ze mna, a gdy zacznie sie prod zes woim sprzetem znalazla sie u mnie w domu. drogo to kosztuje, ale panicznie boje sie kolejnej cesarki. wtedy powiadamia szpital ze ma rodzaca w domu i w razie czego szybko przeniesiemy sie do szpitala ( tak w ostatniej chiwli zeby mnie juz na cc nie zawilezli hehe :sexy: ). i jak wiadomo kazda nastepna cc to wieksze prawdopodobienstwo powiklan. a jak planuje jeszcze 2 to o matko....cc bardzo bym sie razy 4 bala :(

ale wam nasmarowalam.... :D
 

gazowana

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2009
Posty
31
Punkty reakcji
0
Przy drugim dziecku poważnie zastanowię się nad tym żeby zapłacić za cesarkę. Pierwsze dziecko rodziłam siłami natury , miałam poród wywoływany i modliłam się o cesarkę, dwie godz miałam skurcze parte i też tyle czasu leżałam z popękaną szyjką, ból jest okropny a jak lekarz przyszedł mnie zszyć i zobaczył szyjkę złapał sie za głowę i natychmiast kazał wezwać anestezjologa bo na znieczuleniu miejscowym nie mógł mnie zszyć. Dochodziłam do siebie pół roku, przez miesiąc nie mogłam w ogóle usiąść, Jeśli po cesarce mam dochodzić do siebie przez tyle samo czasu co po porodzie sn bez przeżycia tego samego koszmaru na porodówce wybieram cc. Chciałabym rodzić naturalnie ale w Polsce się chyba nie da... :/
 

rastman

Nowicjusz
Dołączył
18 Grudzień 2008
Posty
13
Punkty reakcji
0
Moja żona jest szczupła, a dziecko spore i przymierzamy się do cesarki. Czy znieczulenie itd są bardzo ryzykowne dla matki?
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Nie są ryzykowne, wiadomo jakieś ryzyko może wystąpić, ale martwiłabym się o dziecko. Poza tym to, że jest szczupła nie kwalifikuje do cesarki. Musi rodzić naturalnie chyba, że dziecko nie jest ułożone główkowo w momencie porodu.
 

kasia20071

Nowicjusz
Dołączył
8 Styczeń 2010
Posty
33
Punkty reakcji
1
Ja tez bylam bardzo szczupla i dlatego moje dzieciatko nie moglo sie obrócić glowka w dol dlatego byl ulozony poprzecznie i byla konieczna cesarka. Ale moj lekarz juz miasiac przed terminem stwierdzil ze bylby to bardzo ciezki porod poniewac jestem drobnej budowy i juz wtedy uznal ze lepsza bylaby cesarka i ciesze sie z tego powodu bo najgorsze bylo przygotowanie tzn lewatywa cewnik ekg brzuszka i w koncu znieczulenie miejscowe w kregi a potem juz nie czulam zadego bolu, bylam calkowicie swiadoma i nie moglam sie doczekac kiedy w koncu zobacze synka :) po wyciagnieciu umyli go i pokazali mi i gdy ja sie nim cieszylam to zaszywali mi brzuch ;) caly zabieg trwal pol godz i potem bylam na osobnej sali z pielegniarka przez pol godz na obserwacji :) do nastepnego dnia nie czulam nic od pasa w dol a potem musialam juz wstac umyc sie i zajac sie malym i jestem bardzo zadowolona z cesarki bo bol jest potem tez straszny jak po naturalnym rodzeniu ale moglam usiasc z trudem ale moglam:) dochodzilam do siebie 2 tygodnie blizna jest niewielka ladnie sie goi i jest tak nisko ze nawet jej nie widac jak jestem w stroju kapielowym :) moj maly za pare dni skonczy 6 miesiecy, jest zdrowy i rosnie jak na drozdzach :)a i po tym znieczuleniu w kregi przez 3 miesiace strasznie mnie bolaly plecy a przez miesiac glowa ale juz niczego nie odczuwam :)
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Ja się na cesarkę nie zgodzę. We wtorek do mamy do szpitala trafiła dziewczyna w ciąży z krwotokiem. 8lat temu miała cesarkę i przyszyli jej pęcherz do macicy- dowiedziała się o tym dopiero jak ją rozcięli! Przez to córka nie mogła się rozwijać, matka dostała krwotoku. Córeczka nie przeżyła. Takie rzeczy zdarzają się zawsze po cesarce, więc nie wiadomo co tobie przyszyli, bo to już nie pierwszy taki przypadek.
 

kasia20071

Nowicjusz
Dołączył
8 Styczeń 2010
Posty
33
Punkty reakcji
1
Przy porodzie naturalnym rowniez zdazaja sie rozne wypadki ;/ ani przy naturalnym ani przy cesarce nie ma pewnosci ze wszystko bedzie dobze i zawsze jest ryzyko ;/ i wazne jest zeby lekarz i szpital byl dobry bo ja rodzilam w Walbrzychu a mieszkam 300km dalej ale tak jest naprawde wyspecjalizowany szpital i lekarze i ja szczegolnie dobrze przeszlam cesarke szybko mi sie goila rana i w ogole ale tam jest naprawde solidna opieka wyremontowany caly szpital nowoczesne urzadzenia itp bo w mojej miejscowosci zdarzaja sie liczne wypadki przy porodach ;/
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Ja mam ten komfort, że nieważne czy cesarka czy naturalny poród odbierać go będzie moja mama. U nas szpital też jest dobra opieka, może nie jest najnowszy, ale nie ma co narzekać.
 

kasia20071

Nowicjusz
Dołączył
8 Styczeń 2010
Posty
33
Punkty reakcji
1
No wiec do takiego szpitala nie balabym sie isc na cesarke szczegolnie kiedy ktos z rodz by mial odbierac porod :) moj lekarz jest znajomym rodziny dlatego tez dotarlam az tak daleko
 
Do góry