Bylo A Teraz Nie Ma

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Zaczne moze od tego...
Od tego roku studiuje na jednej z krakowskich uczleni...
Mam tam swoja grupke znajomych txn ja i takich 2 chlopakow trzymamy si razem...
Jeeden z tych chlopakow jets kumplem co do ktorego mam podejrzenia ze mnie kocha (patrz temat "przyjaciel czy chce czegos wiecej")
Ostatnio ja tych moich 2 przyjaciol jeszcze taki 1 kolega i koelzanka z gr poslzismy na impreze...
Od tego wszystko sie zaczelo...
Imprreza od poczatku nie byla udana...
Od razu zauwazylam ze ta kolezanka starala sie byc ta naj i mnie spychala na boczny plan mizdrzac sie do chlopakow i wogole...
Owa kolezanka miala u mnei nocowac ale w rezultacie w ostatniej chwili posatwnowila ze ebdize spala u chlopakow i mnie wsyatwila...
Nie spodoabalo mi sie to a i w klubie za dobzre sie nie bawilam wiec chcialam isc do domu...
Ten kolega o tkroym pisalam ze chyba mnie kocha uparl sie z emnie odprowadza ale ja upieralam sie ze chce sama wracac...
Zaczelam isc sama ale oni mnei gonili, myslalam ze ejzeli nie bede zwracala na nich uwagi to w koncu odpuszcza i pozwola mi wracac samej ale tak nie bylo...
Szli za mna na samo osiedle...
W pewnym momencie ten kolega ktoremu sie podobam (tajk m i sie wydaje) dogonil mnie...
Zboczylismy w boczna drozke i zaczelismy rozmawiac... Pocalowal mnie kilka arzy a ja odwzajemnilam pocalunek potem mowil z enie powoli mi samej wracac a ja sie dalej upieralam... wtedy poweidizal ze mu na mnie zaleyz ze ejst moim przyjacielem...
powiedizal tez xe powie mi cos wiecje mozliwe ze chcial poweidizec ze mnie kocha - tak czuam przynajmniej ale ja mu nie pzowolilam...
Na drugi dizen sytuacja wygladala zupelnie inaczej...
Nikt z moich znajomych nie dozywal sie do mnie...
A moi 2 pryzjaciele na moje meijsce wzieli sobie te laske, pozajeciach szli na piwo nawet mnie nie spytali cyz ide za to zabrali tez dizewcyzne...
Ona tez nie wdyaje mi sie do konca fer wobec mnie...
Nie wiem co mam o tym myslec...
Ta dziewcyzn prpbuje mi odebrac przyjaciol i robi to bardzo skutecznie a ja nie wiem co mam zrobic...
doradzcie mi cos
nie chce stracic kumpli a tego chlooaka bardoz lubie... zas ta laska jest okropna
 

KoB!eTa_DeMoLkA

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2006
Posty
229
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Katowice
porozmawiaj z nimi i to jak najszybciej. Nie pozwol jej zepchnąć się na boczny plan, bo wtedy już nic nie pomoże. Jeśli on naprawde jest twoim przyjacielem to porozmawia z tobą i wytłumaczy o co chodzi. :)
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Rozmawiałam z nim...
Jeszcze kilka dni temu uważał ze wszystko jest ok a to z enie ma dla mnie czasu tlumaczyl praca...
Natomiast na zajeciahc po prostu mnie unikal trzymal sie z chlopakami chodizl z nimi i omijal z daleka za to wszedzie zabierali ze sobą te lask.ę
Ja gadalam szczerze z tymi 2 przyjaciolmi, gadalam z ta laska i z tym jeszcze ejdnym kolegom, ale nic to nie zmienilo dalej jest jak jest...
 

KoB!eTa_DeMoLkA

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2006
Posty
229
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Katowice
widać, że ci na nich zależy, ale ja nie wiem o co im chodzi <_< takie panny, co rozbijają przyjaźń mnie irytuja znam taka jedną osobiście , która zasługi przypisała sobie przez co ja byłam wiecznie niedoceniana, wiec powiedziałam koniec przyjazni , bo ile można? :mruga:
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Dokładnie...
Ja mam wrażenie po prostu, ze ona tylko czekała na okazję aby się z nimi skumplowac i zajac moje miejsce a potem wyeliminowac z paczki...
Ja jej ufałam i uważałam za koleżanke z grupy ona mi wąła zrobiła...
Nie wiem jak powinnam się teraz zachowac, czy tutaj ejscze da sie wogóle coś zrobic ?
 

KoB!eTa_DeMoLkA

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2006
Posty
229
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Katowice
ja myśle, że można pobić ja jej własną bronią i w ten sposób uświadomić jej, że źle zrobiła... ale czy to coś da tego nie wiem :niepewny:
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Sugerujesz ze powinnam także obrobic jej :cenzura:e ??
Tylkoe cyz to coś zmieni ??
Jeżeli tak zrobie to okaże się taka jak ona, a ja nie ejstem taka osobą... :(
Nie chce budowac szczescie swego koszterm innych ludzi, albo kosztem obrabiania komus :cenzura:...
Ona ma sporą csiłę przebicia wiem to, ja myślę, ze tez mam taką siłe, ale jakoś nie mam takiego tupetu...
Potrafię się dizleic tym co ma a ona wszystko chyba chce dla siebie...
Nie rozumiem tez tych chloapkow...
 

KoB!eTa_DeMoLkA

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2006
Posty
229
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Katowice
hmm ja też bym nie mogła tak postąpić, może coś ich fascynuje w niej? cały czas bądź przy nich starając się jednocześnie uświadomić im co tracą, albo może sami się nią znudzą? może to tylko chwilowe... sama nie wiem, ehhh i zrozum tu takich ludzi :eek:
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Raczje trudno bedzie mi byc rpzy nich skoro oni tego nie chca ignoruja mnie i praktycnzie nie zauwazaja...
Jedynie jeden z nich normalnie sie do mnie odzywa a reszta traktuje jak powietrze nawet czesc na korytarzu...
 

KoB!eTa_DeMoLkA

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2006
Posty
229
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Katowice
to może ona coś powiedziała czyli tzw plotke puściła na twój temat <_< to staraj się być w jak najlepszych stosunkach chociaż z tą jedną osobą , może ona z czasem ci powie, co się tak naprawdę stało.
 

pala_90

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2006
Posty
416
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Sweet nie wiem bardzo co ci poradzić ale..
nie obrabiaj tamtej :cenzura:y bo tym nie obronisz przyjaźni...
zamiast tego po prostu dużo staraj sie rozmawiać z kumplami i sama zaproponuj jakiś wypad czy wyjście do baru itp
Raczje trudno bedzie mi byc rpzy nich skoro oni tego nie chca ignoruja mnie i praktycnzie nie zauwazaja...
Jedynie jeden z nich normalnie sie do mnie odzywa a reszta traktuje jak powietrze nawet czesc na korytarzu...

Jak są twoimi przyjaciólmi to nie zostawią cie na drugi plan
Sweet może chwilowo sie im poprzewracało w głowie....
albo hmm może pogadaj z tym co sie odzywa i zapytaj co sie stalo że cię ignorują, pogadaj z nimi szczerze..
3maliście sie razem więc przecież musi coś odpowiedzieć

Będzie dobrze 3maj sie :*
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
to może ona coś powiedziała czyli tzw plotke puściła na twój temat to staraj się być w jak najlepszych stosunkach chociaż z tą jedną osobą , może ona z czasem ci powie, co się tak naprawdę stało.
to jest najprawdopodobniejsze z eona puscila jakas plotke...
chociaz ja juz sama nie wiem co o tym sadzic...
nie obrabiaj tamtej y bo tym nie obronisz przyjaźni...
zamiast tego po prostu dużo staraj sie rozmawiać z kumplami i sama zaproponuj jakiś wypad czy wyjście do baru itp
ale jak zaproponowac cos komus kto nie chce nawet na ciebie spojrzec a co dopiero zamienic z toba slowo... :(
Jak są twoimi przyjaciólmi to nie zostawią cie na drugi plan
Sweet może chwilowo sie im poprzewracało w głowie....
albo hmm może pogadaj z tym co sie odzywa i zapytaj co sie stalo że cię ignorują, pogadaj z nimi szczerze..
3maliście sie razem więc przecież musi coś odpowiedzieć
Przed chwila gadalam z jednym z tych kolegow, ale po prostu mnie splawil nie chcial ze mna gadac...
Upewnilam sie ejdynie ze poszla jakas plota nic wiecej nie wiem...
 

pala_90

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2006
Posty
416
Punkty reakcji
0
Wiek
34
biedna ty :* ci faceci nie dają ci żyć...
Sweet jeśli plota nie jest prawdą to wyjdzie na jaw....
Don't worry.....
ehhh no nawet nie wiem jak mam cie pocieszyć i co ci napisać :(
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Najlepsze jest to ze ja nie wiem co to za plota i nawet nie mam sie jak bronic...
Ale nawet jezeli po tym jak okaze sie ze ta plota to nie rpawda i on bedzie chcial sie pogodzic to wtedy ja chyba nie ebde juz tego chciala...
po co ?
dlatego ze uwierzyl dopiero gdy dowiedizal sie ze plota to nie rpawda, a nie moim slowom...
Takie cos to brak zaufania...
Ale chciaalbym by sie o tym rpzekonal...
 

rudeczka333

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2006
Posty
167
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
z krainy Ozz
wiesz mzoe ta dzieczyna byala zazdrosna o twoich qmpli i poprostu chiala ich zdobyc a jak juz to zrobila moze jej sie odwidzi

a co do tego chlopaka ktory podbno cie kocha moze on sie wstydzi tego co powiedziala, albo co zrobil


trzymaj sie cieplutko wszystko bedzie ok :papa:
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Mam nadzieje ze bedzie oki i ze sie to jakos ulozy...
Ale jak w tej sytuacji powinnam sie zachowac ?
Najlepiej siedizec ciho i nic nie robic, izolowac sie, nie odzywac ??
ja juz nie wiem jak postepowac...
 

pala_90

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2006
Posty
416
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Sweet jak będziesz sie izolować to pomyślą że jest ci głupio bo ta plota to prawda....
ty musisz byś silna i pewna siebie bo przecież ty nic nie zrobiłaś!
normalnie sie staraj z nimi rozmawiać ale jak nie będą chcieli to.....
niestety nic na siłe


3maj sie :*
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
A Ona ? ! Poproś ta perfidną laskę, któa próbuje zrujnować Twoje życie towarzyskie na bok i zapytaj co do ajsnej cholery zrobiła. Jeżeli nie odpowie to jedź do tego chłopaka, zapytaj Go o co w tym wszystkim chodzi. chociaż zagadaj do Niego na gadu. tak juz jest, zycie potrafi byc okrutne, a ludzie nie są perfekcyjni, to Ty teraz musisz zrobic pierwszy ruch.
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Sweet jak będziesz sie izolować to pomyślą że jest ci głupio bo ta plota to prawda....
ty musisz byś silna i pewna siebie bo przecież ty nic nie zrobiłaś!
normalnie sie staraj z nimi rozmawiać ale jak nie będą chcieli to.....
niestety nic na siłe
Starałam się normalnie rozmawiac, ale nie ma żadnych efektow, chciałam dowiedizec sie o co chodiz ale to też na marne...
Chyba jednak musze odpuścic sobie...
A Ona ? ! Poproś ta perfidną laskę, któa próbuje zrujnować Twoje życie towarzyskie na bok i zapytaj co do ajsnej cholery zrobiła. Jeżeli nie odpowie to jedź do tego chłopaka, zapytaj Go o co w tym wszystkim chodzi. chociaż zagadaj do Niego na gadu. tak juz jest, zycie potrafi byc okrutne, a ludzie nie są perfekcyjni, to Ty teraz musisz zrobic pierwszy ruch.
laska twierdzi ze o nic nie chodzi...
Z chlopakiem gadalam na gg i on nawet nie chcial gadac zbywal mnie odpowiadal poslowkami jedne co powiedizal to potwierdzil z ema do mnie pretencje ale nie chcial pwedizec o co bo jego zdaniem ja to powinnam wiedizec...
 

pala_90

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2006
Posty
416
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Z chlopakiem gadalam na gg i on nawet nie chcial gadac zbywal mnie odpowiadal poslowkami jedne co powiedizal to potwierdzil z ema do mnie pretencje ale nie chcial pwedizec o co bo jego zdaniem ja to powinnam wiedizec...
jak mnie to wkurza jak ludzie sie obrażają i nawet nie powiedzą o co!
Jakby miał poważny powód to by powiedział ci a nie zgrywał wielce obrażonego
przecież jeszcze niedawno wszystko było ok........
on po prostu nie umie być szczery i postawić sprawe jasno...
nawet nie daje ci sie wytłumaczyć!
 
Do góry