Tylko, że jak laska jest kumata to może mu pomóc, co w tym złego? Zreszta to sa indywidualne kwestie zwiazku, i hooj Ci do tego.
To mi do tego, że uważasz, że laska musi sobie odmawiać, bo koleś ma kompleksy? Zabawne...
Sam jesteś zakompleksionym kolesiem i w ten sposób chcesz tłumaczyć sobie, że Twoja laska sobie odmawia trochę rzeczy dla Twoich kompleksów?
A do odbierania wszystkiego na powaznie, to przypominam ze to Ty stałes sie "buntownikiem z wyboru" bo kilka osob przejechało po tobie w temacie o butach i od tamtego czasu notorycznie "rzartujesz" w innych tematach, czyz nie?:}
O ile wiem to piszę zawsze to na co mam ochotę, więc znów nie trafiłeś. Jedz mi po butach, bo mnie to nie rusza. Możesz jechać jak chcesz itd.
Ja mam to gdzieś, ani ja nie wiem jak Ty wyglądasz i kim jesteś... ani Ty nic nie wiesz o mnie. Jakbyś widział moje pierwsze posty to raczej teraz jestem mniej ironiczny i chamski. Więc Dr. House z Ciebie nie będzie, bo robisz kiepskie teorie :*
Taka prawda, ze :cenzura: wiecie jakie ona ma do tego podejscie i jak to funkcjonuje w zwiazku, wiec halucynujecie w swoich głowach czego ma sobie odmawiac, a czego nie. A moze ona nie lubi obcasów, a moze lubi tylko jak jest sama, opcji moze byc milion, whateva. Proponuje wyjsc czasem z własnej głowy i rozejrzeć sie wokoło, tam tez jest świat
. Eot.
A może Ty po prostu nie potrafisz nam przyznać, że gadasz takie pierdoły, że głowa mała? Autor tematu nie pytał co jego laska ma nosić, a to jakie on buty ma nosić. Więc nie wiem po co wciągasz w temat jej obuwie. Może jeszcze on ma chodzić na szczudłach, a ona na kolanach?
Wiemy tyle co Ty mózgu... nie wiem jak dojść do takiego upartego w swych przekonaniach człowieka jak Ty.
swoja droga, to jezeli ktorakolwiek kobieta musi zakładac cokolwiek, zeby poczuc sie kobieco to jej wspolczuje. Bo znam laski ktore w kaloszach sa bardziej kobiece od babek w szpilach, bo chodzi o wewnetrzne podejscie, a nie uzaleznianie swojej kobiecosci od BUTOW, litosci.
Noszą szpilki żeby ładniej wyglądać? Skoro Ciebie kręcą pasztety ubierające się w kalosze- to bardzo się cieszę.
Wewnętrzne podejście... chodzi o ich wygląd, a Ty walisz kobiecość itd.