Bunt w poprawczaku

Szop Pracz

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2008
Posty
842
Punkty reakcji
2
Bunt w poprawczaku
Spowodowanie powszechnego niebezpieczeństwa pożaru i zniszczenie mienia - takie zarzuty postawiła poznańska prokuratura sześciu osobom, organizatorom buntu w tamtejszym Zakładzie Poprawczym. Wbrew sugestiom ministerstwa sprawiedliwości, śledczy nie zakwalifikowali wtorkowych wydarzeń jako nieudanej próby ucieczki zbiorowej.
- Zdaniem ministerstwa sprawiedliwości to zdarzenie należy zakwalifikować jako nieudaną próbę ucieczki zbiorowej. Brak dalszych żądań nieletnich, że na przykład nie podoba im się w zakładzie, albo że ich prawa są naruszane powoduje, iż nie można używać tutaj sformułowania "bunt" - podkreślała w środę Monika Lewoc z MS.
Poznańscy prokuratorzy ze słowa "bunt" nie zrezygnowali, choć nie postawili zarzutu próby ucieczki zbiorowej. - Sześciu osobom, uczestnikom wtorkowego buntu w Zakładzie Poprawczym w Poznaniu, postawiony został zarzut spowodowania powszechnego niebezpieczeństwa pożaru i zniszczenia mienia (za co grozi do 10-ciu lat więzienia-red.) - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus.
Sprawa siódmego zatrzymanego, który nie ma jeszcze ukończonych 17 lat, zostanie przekazana do sądu rodzinnego i dla nieletnich.
Krzysztofowi B, śledczy zarzucili także znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego - wychowawcy placówki.
W budynku zabarykadowało się kilkunastu wychowanków. Wzniecili pożar na trzecim piętrze poprawczaka. - Pensjonariusze domu poprawczego znieśli na główny hol trzeciego piętra budynku łóżka, szafki i stoły, po czym podpalili barykadę. Nie stawiali żadnych żądań - relacjonował Romuald Piecuch z biura prasowego KWP
Wcześniej pobili wychowawcę. Uderzony kijem bejsbolowym mężczyzna uciekł. - Zdołał się schronić w jednym z pomieszczeń, młodzieży nie udało się sforsować drzwi - opowiadał w TVN24 Stanisław Dec, wicedyrektor poprawczaka.

Po ugaszeniu pożaru i wkroczeniu policji zatrzymano pięć osób. Dwie kolejne zostały zatrzymane później. Według dotychczasowych ustaleń przyczyną całego zajścia było nieudzielenie przepustek niektórym wychowankom. - Trzech spośród zatrzymanych przebywało na przepustce, z której zostali cofnięci, bo popełnili w tym czasie przestępstwa. Mieli świadomość, że nigdzie w najbliższym czasie nie pojadą i postanowili inaczej utorować sobie drogę do wolności – tłumaczył wicedyrektor poprawczaka.

ŁOs//mat/TVN24

Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Poprawczaki to siedlisko młodocianych przestępców. Takie "wybryki" w ich wykonaniu to raczej nic dziwnego, co im zależy? W czym mają wsparcie? Zdemoralizowana młodzież szukająca odskoczni od codzienności w zas.ranej placówce, ot co ;) Nie ma powodów do dumy, ale przyznajcie że nikogo ten incydent nie dziwi. USSJ
 

Szop Pracz

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2008
Posty
842
Punkty reakcji
2
przyznajcie że nikogo ten incydent nie dziwi. USSJ
hmmm... mnie dziwi. Chyba w założeniu jest inna rola takich placówek. Mają sprowadzić niepokorną młodzież na dobrą droge. Jednak dzieje się całkiem odwrotnie. Stają się wylęgarnią młodych przestępców. W sejmie leżą projekty ustaw, które nic nie wnoszą. Biurokracja i rządzący są cąłkowicie oderwani od rzeczywistości. Przydałby im się tygodniowy staż w takich ośrodkach dla wszystkich urzędników wymiaru sprawiedliwości, wtedy może by spojrzeli na zagadnienie inaczej.
Moim zdaniem zakłady poprawcze i więzienia powinny być miejscem odseperowania osobników niebezpiecznych od społeczeństwa, a karą za lżejsze przewinienia powinien być dozór ( choćby elektroniczny) ograniczenia wolności poprzez prace na cele społeczne, ( najlepiej w hospicjach dla dzieci, niech popatrzy taki młody buntownik jak kruche jest ludzkie życie, ile jest warte gdy w młodym wieku trzeba umierać i pomyśli przed tym jak za paczkę fajek czy 5 zł obije komuś mordę) a przedewszystkim nacisk na kary pieniężne. Nic tak nie daje do myśenia jak trzepnięcie po kieszeni. W przypadku nieletnich jak tato zapłaci za zdemolowany znak drogowy przez małolata z 5 tys, to mu już z głowy wybije takie pomysły....
 
Dołączył
14 Lipiec 2009
Posty
193
Punkty reakcji
21
Wiek
31
Miasto
DDZ
hmmm... mnie dziwi. Chyba w założeniu jest inna rola takich placówek. Mają sprowadzić niepokorną młodzież na dobrą droge. Jednak dzieje się całkiem odwrotnie. Stają się wylęgarnią młodych przestępców. W sejmie leżą projekty ustaw, które nic nie wnoszą. Biurokracja i rządzący są cąłkowicie oderwani od rzeczywistości. Przydałby im się tygodniowy staż w takich ośrodkach dla wszystkich urzędników wymiaru sprawiedliwości, wtedy może by spojrzeli na zagadnienie inaczej.
Moim zdaniem zakłady poprawcze i więzienia powinny być miejscem odseperowania osobników niebezpiecznych od społeczeństwa, a karą za lżejsze przewinienia powinien być dozór ( choćby elektroniczny) ograniczenia wolności poprzez prace na cele społeczne, ( najlepiej w hospicjach dla dzieci, niech popatrzy taki młody buntownik jak kruche jest ludzkie życie, ile jest warte gdy w młodym wieku trzeba umierać i pomyśli przed tym jak za paczkę fajek czy 5 zł obije komuś mordę) a przedewszystkim nacisk na kary pieniężne. Nic tak nie daje do myśenia jak trzepnięcie po kieszeni. W przypadku nieletnich jak tato zapłaci za zdemolowany znak drogowy przez małolata z 5 tys, to mu już z głowy wybije takie pomysły....

Problem ze skutecznością (a nawet jej brakiem) dość mocno dotyka szczegulnie polskie zakłady poprawcze. Na zachodzie wprowadza się coś wrodzaju młodocianych jednostek wojskowych, gdzie młodzi przestępcy mają możliwosć nie tylko odpokutowania swoich czynów, ale także znalezienia odpowienichwzorców dla siebie.
Będąc przy tym temacie pozwole sobie naruszyć kwestie więzień w Polsce. Niestety nasze więiennictwo również kuleje, kary są zbyt małe, a często są one wynagrodeniem- wyobrazcie sobie bezdomnego, który np. kogoś zabił dla niego więzienie jest tylko nagrodąbo m schronienie, wyżywienie i na głowę mu nie kapie. Nie jestem zwolennikiem kary śmierci, ale dożywocie i ciężka praca to moim zdaniem odpwiednia kara, niestety w Polsce niestosuje się tego.
Sprawy popraczaków i więzień jeszcze długo będą w Polsce przypominały wylęgarnię zła, bo dopuki czego się nie zmieni, te instytucje zamiast naprawiać ludzi, będą ich niszczyć.
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
Znajomy jest takim opiekunek w poprawczaku, tzn był teraz jest "klawiszem" w wiezieniu. Sam mówił że większość i tak trafia do pudła później. Ale znajdą się tacy którzy wyjdą na dobrą drogę ale jest ich mało. Wg mnie poprawczak to taka forma "chwilowego zaciszenia sprawy" zrozumie jeden z drugim że źle robi a jest nieletni to się wypuści nie to do więzienia. Bo tak co by z nimi robili?? jak niepełnoletni. Jak to kumpel powiedział, większosć i tak wyjdzie jeszcze gorsza niż weszła. Bo nawet jak by był w lekkim stopniu zdemoralizowany, to tam trafi na "dobre" towarzystwo. A nie wszystko widzą opiekuni bo to niemożliwe.
 
Do góry