Bratnie dusze?

czatula

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2010
Posty
29
Punkty reakcji
1
Wiek
38
Zdarza się Wam czasem z kimś pisać na sieci i nawet po godzinie pisania ma się takie odczucie ze to bratnia dusza? Czyta się prawie w myślach, pisze te same teksty, ktoś coś pomyśli a druga osoba to pisze? Mi to nie zdarza się zbyt często ale od czasu do czasu tak. Czy to tylko przypadek?
Bo w realu przecież to się aż tak często nie zdarza. A tak elektronicznie jednak częściej. Ciekawa jestem Waszych opinii.

Też sie to Wam zdarza?

Ula
 

damianoos

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2010
Posty
5
Punkty reakcji
0
Według mnie to wychodzi z tego, że pisząc z kimś na internecie, ma się więcej czasu na zastanowienie co napisać. W realnej rozmowie, zdania układa się szybko, więc trudno czasami coś w miarę szybko przemyśleć i wiele wypowiedzianych słów nie do końca jest takich, jakie naprawdę chcieliśmy przedstawić. W internecie natomiast ten problem znika, bo ma się chwilę więcej czasu na to, zanim komuś odpiszemy, więc stąd wrażenie, że ktoś myśli tak jak my, a w rzeczywistości to po prostu bardziej przemyślane słowa, które podpasują każdemu. Oczywiście to tylko moja teoria, ale wydaje mi się, że właśnie na tym to polega :)
 

Leeroy

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
534
Punkty reakcji
28
Miasto
Iława
Kolega wyżej jak najbardziej ma rację. Zauważ, że na tym forum jest wiele osób z problemami typu: "o czym z nim/nią rozmawiać?". Zwykle początek tematu brzmi, że bardzo dobrze dogadują się na gg,sms. A na real nic nie wchodzi.
 

Blackthorn

Nowicjusz
Dołączył
7 Listopad 2010
Posty
63
Punkty reakcji
1
Miasto
Phraxos
No i jeszcze w sieci mamy możliwość poznania o wiele większej liczby osób, niż w realu, stąd większe prawdopodobieństwo, że trafimy na tą właśnie bratnią duszę.

Rozmowa w realu twarzą w twarz jest trudniejsza, tu nie ma przebacz :) , trzeba podkręcać intelekt, trudniej zakładać rozmaite maski... :bag:
 

czatula

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2010
Posty
29
Punkty reakcji
1
Wiek
38
Statystyka faktycznie odgrywa dużą rolę. Hmm i to ze nie tak od razu się pisze chyba tez bo jest czas by zebrać myśli. A poźniej w realu się okazuje, że nie ma o czym rozmawiać. To jednak dwa różne światy.
 

myaka

kropla rosy która znika wraz ze wschodem słońca
Dołączył
26 Październik 2010
Posty
601
Punkty reakcji
34
Miasto
Bliżej nieba..
Tak miałam nie jednoktotnie takie wrażenie.Przez dłuższy okres czasu rozmawiałam z pewną kobietą przez net, później spotkałyśmy się w realu, i było zupełnie identycznie jak przez komunikatory.Rozmowa kleiła się niemiłosiernie i tematów do rozmów było mnóstwo. Ale miałam również odwrotna sytuację, gdzie rozmowa w świecie wirtualny całkiem ok, a w świecie realnym totalna porażka. Wnioskuje że nie ma na to reguły.
 
Do góry