Boje Sie! :(

Nivcia

(= *Skromna duszyczka* =)
Dołączył
29 Październik 2005
Posty
300
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
ze ślicznej wioski :P
Ehh...mie wiem czy to ze mna jest cos nie tak czy moze nie tylko ze mna :p
No wiec problem w tym ze zawsze jak jest ciemno i nie wazne gdzie bym nie bylo zawsze sie boje, nawet jak ide z kims to mam wrazenie ze ktos ze mna idzie, ze cos wyskoczy z krzakow czy zza drzewa :(
A na cmetarzu to nawet jak jest jasno to umieram ze strachu :(
Ehh..i cio ja mam zrobic :( ?
 

Krwawa Mary

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2005
Posty
359
Punkty reakcji
1
Wiek
35
hmm, z tego co pamiętam w jakimś temacie pisałaś, że nie wierzysz w Boga, a jak nie wierzysz w Boga to w duchy chyba tez nie, więc nie wiem, czemu boisz się na cmentarzu ;] No, chyba, że to jakas inna "wiara", albo boisz sie, że zaatakuje Cię jakiś złodziej zniczy :p
Pomóc Ci chyba tym postem ine pomogę, bo gdy ja np. się czegoś boję to nie jest mnie w stanie nic przekonać, zebym się nie bała :p
 

krowusia

psikus
Dołączył
9 Sierpień 2005
Posty
534
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Częstochowa
Ja też się boję ciemności i jak idę sama ciemną ulicą to się boję...
Mam często pesymistycze myśli i zawsze wymyślam najtragiczniejsze scenariusze...
I żyję z tym przyjmując to za normalne.Czasem jak sie nocy obudzę na "siku" to boję się wyjść z pokoju do łazienki bo mi sie akurat coś nie przyjemnego śniło....
Nie wiem czy to są objawy jakiejś paranoi czy co..
PS. Cmentarze wprost uwielbiam choć się trochę boję, a jak sobie wyobraże że trupy zaczynają wyłazić z grobów to uciekam..hehe
Najzabawniejsze jest to że uwielbiam oglądąć horrory i thillery....
 

Nivcia

(= *Skromna duszyczka* =)
Dołączył
29 Październik 2005
Posty
300
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
ze ślicznej wioski :P
Hihi..Krwawa Mary o to chodzi ze ja sie nie boje duchow tylko "czegos",a to ze i tak sie bac nie przestane to masz racej

Krowusia jejciu ty opisalas moj przypadek !! :)
 

krowusia

psikus
Dołączył
9 Sierpień 2005
Posty
534
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Częstochowa
Hihi..Krwawa Mary o to chodzi ze ja sie nie boje duchow tylko "czegos",a to ze i tak sie bac nie przestane to masz racej

Krowusia jejciu ty opisalas moj przypadek !! :)
hehehe...właśnie o to COŚ chodzi.Ta moja głupia wyobraźń zaczyna szfankować...:D
Ja nie wiem może mi psycholog potrzebny...
 

Nivcia

(= *Skromna duszyczka* =)
Dołączył
29 Październik 2005
Posty
300
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
ze ślicznej wioski :P
Ehh..czyli mi tez jest potrzebny :p no to fakt ze to tylko wypbraznia ale to jest meczoce ide sobie ulica i ogladam sie za siebie bo wydaje mi sie ktos ze mna idzie...a na prawde to tylko liscie, albo jaki papierek ..
 

Krwawa Mary

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2005
Posty
359
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Heheh, no chyba, że tak ;)
Jeśli chodzi o nieprzyjemne sny, to też tak często mam, że jak sie obudzę i przypomnę sobie co mi się śniło, to zaczynam się bać, albo jeszcze gorzej: tak dziwnie czuć. A to poczucie dziwności przeważnie utrzymuje się do nastęopnego dnia, aż znowu nie pójdę spać :p

Co do ciemności na ulicy, to zaczynam się bać dopiero wtedy, gdy widzę, że przedemną idzie taka chołota. Brrr :/
 

krowusia

psikus
Dołączył
9 Sierpień 2005
Posty
534
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Częstochowa
Ja wogóle mam non stop jakieś dziwne myśli.
Jak mi się coś śni to ZAWSZE atmofera tego snu jest taka że się boję.
Nigdy mi się jeszcze nie śniło nic przyjemnego. :(
Niekiedy boję się własnego cienia.:(
 

Carmen

Nawiedzona narzeczona
Dołączył
19 Wrzesień 2005
Posty
2 901
Punkty reakcji
4
Wiek
42
Miasto
Gdańsk
Może to wpływ horrorów? Gdyby nie było filmów o zombi kto by myslał o trupach wychodzących z grobów?
:)
 

krowusia

psikus
Dołączył
9 Sierpień 2005
Posty
534
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Częstochowa
Całkiem możliwe tylko ja je uwielbiam choć się później boję.Z pewnością większość furi i lęków są spowodoawne wpływem telewizji...
 

Nivcia

(= *Skromna duszyczka* =)
Dołączył
29 Październik 2005
Posty
300
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
ze ślicznej wioski :P
No wlasnie ogladamy to a potem wiemy ze bedziemy sie bac (przynajmniej ja tak mam) a i tak to ogladam...mała porcja adrenaliny :p

Ej Krowusia na pewnoe przyjemne sny tez masz!!
 

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
to ja miałam lepiej.
Śpie, budze sie, a nade mną stoi zakapturzona postać z siekierą,
nie bede opisywać że prawie umarłam ze strachu,
potem mi sie przypomniało, że mama powiesiła na szafie, na wieszaku,
koszule... :p
 

mona

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2005
Posty
263
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
z bajki
A niestety nie mam przyjemnych snów.NIGDY!!
:((
To moze przeczytaj przed snem cos przyjemnego- jakas fajną, pogodna i śmieszna ksiazke ^_^
Mi to pomaga- tzn, b. uspokaja^_^ .

Właściwia rzadko mi sie coś sni ostatnimi czasy, a jak mam koszmary, to w połowie przypadków radze sobie z nimi we snie, np; goni mnie jakieś paskudztwo, to ja sie odwracam , wysciagam miecz, trzy machniecia i juz nie ma sprawy :D - ludzie, to jest wpływ grania w RPG, i 8 lat czytania fantastyki - powoduje niedwracalne zmiany w psychice :D ( hehe, a zgadnijcie jaki mam temat na prace maturalną :D:D )
 

Krwawa Mary

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2005
Posty
359
Punkty reakcji
1
Wiek
35
to ja miałam lepiej.
Śpie, budze sie, a nade mną stoi zakapturzona postać z siekierą,
nie bede opisywać że prawie umarłam ze strachu,
potem mi sie przypomniało, że mama powiesiła na szafie, na wieszaku,
koszule... :p
To kiedyś też przeżyłam :p
Albo kiedyś wydawało mi się, że ktoś kładzie rękę na mojej głowie jak zasypiałam :mruga: Ale byłąm tak zaspana, że się tym nawet nie przejełam :p za tro kiedy indziej, kiedy nie mogłm zasnąć przykryłam się kołdrą po sam czubek głowy, że miałąm tylko nos wychylony :p
W sumie to chyba nie wpływ horrorów, tym bardziej, że maóo ich ostatnio oglądałam ;)
Ale raz przypomniaąłm sobie taką historyjkę (prawdziwą), że Zygmunt August (nie jestem pewna, cy to on, ale chyba tak) chciał zapytać o coś jakąś zmarłą osobę i w tym celu podczas gwiaździstej nocy na dworzu postawił takie duze lustro, powiesił na nim kawałek żałobnego materiału z pogrzebu, usiadł tyłem do tego lustra zapalił świeczkę i po chwili ten duch rzeczywiście się ukazał i sobie to wyobraziłąm i potem spać nie mogłam :p
no straszne to było no ;)
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
"Strach pobudza wyobraźnie"... musisz zdać sobie sprawe ze to wszystko siedzi w tobie a nie w krzakach :]. ja jak przełamywałem sie w dzieciństwie z tego co pamietam to chyba wyobrażałem sobie ze jest jasno... i ze gdyby było jasno to przeciez bym sie nie bał a co za róznica czy jest ciemno czy jasno... jak ktos bedzie chcial mi cos zrobic to zrobi to kiedy bedzie chcial...

p.s czasami poprostu dobrze jest zajrzec w te krzaki i przekonac sie ze tam nic nie ma.
 

Mihlin

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2005
Posty
144
Punkty reakcji
0
Kiedyś też strasznie się bałam! Mam jednak pieska, którego wyprowadzam na spacerek minimum 3 razy dziennie, m.in. w nocy. Długo strasznie się bałam, ale przyzwyczaiłam się. Teraz co noc latam po osiedlu i świecę moimi morderczymi oczkami! hihi Kiedyś przypadkiem wystraszyłam taką małą dziewuszkę! Już się nie boję ciemności! eh... sama jestem straszna! :D :daibel2:
 

Krwawa Mary

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2005
Posty
359
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Ale okazja czyni złodzieja :p
Jak już mówilam, nie uśmiecha mi się przechodzenie wieczorem koło jakiejś hołoty
 

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
Właściwia rzadko mi sie coś sni ostatnimi czasy, a jak mam koszmary, to w połowie przypadków radze sobie z nimi we snie, np; goni mnie jakieś paskudztwo, to ja sie odwracam , wysciagam miecz, trzy machniecia i juz nie ma sprawy :D - ludzie, to jest wpływ grania w RPG, i 8 lat czytania fantastyki - powoduje niedwracalne zmiany w psychice :D ( hehe, a zgadnijcie jaki mam temat na prace maturalną :D:D )

Teraz już wiem, czemu stoją nade mną jakies stwory, a ja odejmuje im jeden punkt życia, poprzez rzucenie zaklęcia, które jak sie okazało pozniej nie zadziało bo miałam za mało many...
to akurat był sen :]
Mona, mój brat na maturze też pisze Fantastyke w literaturze :p
 
Do góry