Boje sie ze znow mnie ktos skrzywdzi...

natalkakozunia:)

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2006
Posty
38
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miłość to uczucie kapryśne, przychodzi wtedy gdy najmniej o niej myślimy. Nie chodzi o to byś w ogóle o tym nie myślała, ale tez nie martwiła się tak tym mocno:) Może jestem bardzo młoda, ale wiem jedno- zawsze wszystko przychodzi z czasem i warto na to czekać. Można to troszkę przyspieszyć umawiając się choćby z przyjaciółmi na kawę, wypady wspólne:) Może gdzieś gdzie akurat będziesz zauważysz kogoś kto wpadnie Ci w oko. Możesz też próbować przez Internet(chodź to ostateczna droga). Miłość wpada sama, wchodzi i nie puka. Często mówi się, że to uczucie jest mocno przereklamowane, że teraz nikt już nie myśli o prawdziwych uczuciach tylko o tym czy mężczyzna da Ci szczęście w przyszłości i wszystko czego zapragniesz... To bardzo ważne. Najważniejszym pytania jakie powinnaś sobie zadać to : Jakiego chciałabyś mieć mężczyznę? Czy tolerujesz również jego wady?
Często marzymy o ideałach, których niby "nie ma", a to nieprawda bo dla Ciebie może być ideałem ktoś kto w ogóle nie przyciąga uwagi innych kobiet. Zastanów się czego pragniesz i spróbuj porozglądać się...
To nie jest świetne rozwiązanie ale tylko tyle mogę Ci doradzić:) Mam nadzieję, że chociaż przeczytasz tę odpowiedź:
Pozdrawiam serdecznie ;)
 

okruszyna

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2009
Posty
12
Punkty reakcji
0
dziekuje wam bardzo:) juz minelo dosc duzo czasu i dlatego juz mi puszczaja nerwy, ale potrzebuje sie wygadac i wogole, poza tym mam wielka ochote na pocalunki, czulosci i wtedy on mi sie przypomina...
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Musisz zrozumieć , że wartość drugiego człowieka odkrywamy dopiero wtedy kiedy już go nie ma to tak jakby skarb, który trzymało sie w dłoni, ale bezwiednie pozwoliło mu się wyślizgnąć przez palce..
Może nie spotkałaś osoby na której Ci tak naprawde zależało ?
Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz .Najgorsze to wrzucać wszystkich facetów do jednego pudełka chociaż wcale niektórzy tacy nie są ale łatwiej działać odgórnymi schematami odrzucasz go a gdzieś tam w głębi myślisz coś innego. Niestety mam ten sam problem co Ty . Chciałabyś ale się boisz - dlaczego ? To jak skok z trampoliny z dużej wysokości stoisz na samej górze gotowy do skoku , ale w ostatniej chwili coś Ci mówi żebyś tego nie robił czujesz wewnętrzny strach analizujesz sytuacje robisz krok do tyłu potem nastepny aż wycofujesz się.
 

euphoria22

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2009
Posty
266
Punkty reakcji
0
:) Czasami warto zaryzykować ja wróciłam po 3 miesiącach wczoraj do swojego faceta, a nasz związek zakończył się dość niespodziewanie i niewiadomo z jakiego powodu. Nie przeczę że się obawiam ale :) czas wszystko pokaże :)
 

JaY22

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2009
Posty
146
Punkty reakcji
0
Miasto
HollyŁódź
Wyszumiał się przez 3 miesiące i wróciłaś? a mawiają => "nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki", a później się dziwicie, że jest źle...

czas wszystko pokaże :)

Jasne... życzę tylko, żeby nie pokazał tego co pisałaś wcześniej... obsmarowałaś, a teraz co? ;]

...echhh... samo życie.
 

pysiex91

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2008
Posty
430
Punkty reakcji
0
Miasto
Józefów woj. Lubelskie
wlasnie zgodze sie ze stwierdzeniem "ze nie wchodzi sie dwa.." itd bo to faktycznie prawda,niekiedy sa wyjatki od tej reguly ale naprawde nieliczne.

a co do tego ze boisz sie ze Cie ktos skrzywdzi znowu..to rozumiem to..wystarczy znalezc odpowiedniego partnera i mu zaufac..zapomniec o tym wczesniejszym i o tym co Ci zrobil dlaczego sie na nim zawiodlas itp. po prostu musisz zamknac przeszlosc i skupic sie na przyszlosci a napewno cos z tego wyjdzie..tylko potrzebny jest upor i silna wola bo rozdrapywanie ran nic nie daje uwierz mi..nie kazdy jest taka sam ;)

Pozdrawiam.
 

euphoria22

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2009
Posty
266
Punkty reakcji
0
Fakt to boli jak widzimy że druga osoba nas odpycha ale zawsze zostaną wspomnienia.
 

stefaniaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Luty 2009
Posty
354
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Trójmiasto
strasznie boje sie z kims byc, choc czuje ze sama nie chce:( co jest ze mna nie tak mam juz 22 lata prawie:( powinnam juz dorosnac chyba

z takim podejściem nie widzę przyszłości. Weź się za siebie! Czego się boisz?że znowu ktoś Cię skrzywdzi albo to będzie nie ten? Życie jest brutalne, trzeba się uczyć na błędach ale korzystaj z tego życia bo nigdy nie wiesz co Cię może spotkać :) 22 lata wydaje mi się pięknym wiekiem na zabawę i rozrywkę :) na prawdziwą miłość znajdziesz czas :)
 

wyznaczona

Nowicjusz
Dołączył
4 Marzec 2009
Posty
180
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Gdzieś daaleko
Widocznie juz wielu mezczyzn Cię już skrzywdzilo, i teraz boisz się bólu.
wiesz, powinnas sobie znalezc kogos z kim po prostu bedziesz sie dobrze czula a z czasem go pokochasz... a on Ciebie. i może wtedy strach przed cierpieniem minie.

"Samotnosc to taka straszna trwoga"
 

1986anusia

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2009
Posty
133
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
3miasto ;)
ja zwiazałam sie po raz pierwszy mając 21.
Zawsze byłam nieufna wobec mężyczyzn.
GDy w końcu zaufałam i pokochałam, dostałam po tyłku.
Jak narazie jestem na tym etapie, że nie wyobrażam sobie jak mogłabym ponownie zaufac. Ale wiem że to minie;)
Głowa do góry
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Eee...no własnie to faktycznie dziwne jest,że poznajesz kogoś...a niestety czasem po jakimś czasie okazuje sie to kolejną klapą - i weź tu sie człowieku nie zrażaj i szukaj dalej...
No ale na tym polega to wszystko, skomplikowane i dziwne ale ponoć warto...
 

Sin

Zbanowany
Dołączył
21 Styczeń 2007
Posty
267
Punkty reakcji
0
Wiek
35
hyh nie warto ufac na calego tego ja sie nauczylem... i juz nikomu nigdy nie zaufam tak jak mojej bylej... teraz tak mysle mzoe kiedys to sie zmieni, ale poki co jestem uparty w swoim postanowieniu, wiec pewnei starokawalerstwo mnie czeka ;p

lekkoduchem nie jestm wiec mnie zwiazki dla zabawy nie interesuja :/

nic sobie i Wam zycze bysmy znow nauczyli sie ufac drugiej płci...
 
Do góry