PS Edward Stachura - SDM? czytałem jego listy miłosne maatkooo...dla niego miłość to cierpienie
Sadze ze Edek nosił w sobie jakieś urazy, był świadomy tego że samotnie jest niepełny, poszukiwał kogoś bliskiego, kogos z kim zabliźni rany.
Po lekturze listów (notabene sam napisałem kiedyś podobny) wydaje mi sie ze w milości nie szukal dzielenia sie radościa, dawania uśmiechu
ale lekarstwa, kogos kto zrozumie, przytuli - takiej troszke mamy z która bedzie mozna bezbolesnie pielegnowac wzorce DDA
Tak....chyba to jest to,
Czujesz sie niezrozumiany, samotny, z bliznim zabliżnisz swoje wzorce na zawsze...
Mozna tak zyć ale to nieco smutne.
Z bliskim człowiekiem poczujesz bliskość -
z bliznim sie zabliznisz...nie to nie to samo
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)