mała*czarna
Nowicjusz
- Dołączył
- 28 Luty 2006
- Posty
- 5 681
- Punkty reakcji
- 6
Dokładnie tak jak mówisz Veleda...
Bierzmowanie
- Thread starter mała*czarna
- Rozpoczęty
mała*czarna
Nowicjusz
- Dołączył
- 28 Luty 2006
- Posty
- 5 681
- Punkty reakcji
- 6
A ja jeszcze musze wytrwać do czerwca ale zaczynam wymiękać. Na drugie imie wzięłam sobie Agata. Myśle że ok. Jakoś Maria to nie dla mnie...
Hakeryk2
Meblujdom
- Dołączył
- 13 Kwiecień 2006
- Posty
- 690
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 34
Chodzi Ci o to ile czasu spędziłem w kosciele?? 1h 40 min :/ i to stojąc..
mała*czarna
Nowicjusz
- Dołączył
- 28 Luty 2006
- Posty
- 5 681
- Punkty reakcji
- 6
uuu Hakeryk jeżeli to norma stać ponad półtora godziny na bierzmowaniu to chyba nie wyrobie Moze u mnie będzie krucej
Moze u mnie będzie krucej 
Wredota
Nowicjusz
hehe bierzmowanie (kiedy to bylo?? rok temu) ja wzielam imie Agnieszka- uosobienie czystosci buahaha akurat do mnie pasuje a co do calej ceremonii to na moim bierzmowaniu to tez trawlo tak okolo 1,5h :/ ale co ja tak tylko o sobie... POWODZENIA zycze tym ktorzy maja niedlugo i tym co maja w czerwcu nawet nie zobaczycie a bedziecie to miec juz za soba...
(kiedy to bylo?? rok temu) ja wzielam imie Agnieszka- uosobienie czystosci buahaha akurat do mnie pasuje a co do calej ceremonii to na moim bierzmowaniu to tez trawlo tak okolo 1,5h :/ ale co ja tak tylko o sobie... POWODZENIA zycze tym ktorzy maja niedlugo i tym co maja w czerwcu nawet nie zobaczycie a bedziecie to miec juz za soba...
mała*czarna
Nowicjusz
- Dołączył
- 28 Luty 2006
- Posty
- 5 681
- Punkty reakcji
- 6
Merope.
Możliwe że słusznie zrobiłaś.Bo mnie skręca na samą myśl że robie to bo musze a tak na real nie
koniecznie chce
Możliwe że słusznie zrobiłaś.Bo mnie skręca na samą myśl że robie to bo musze a tak na real nie
koniecznie chce
Merope.
Możliwe że słusznie zrobiłaś.Bo mnie skręca na samą myśl że robie to bo musze a tak na real nie
koniecznie chce
Więc, powiedz mi, jaki w tym sens?
Dla papierka? Do mnie to nie przemawia.
rudeczka333
Nowicjusz
W sumie to u mnie bierzmowanie nic nie zmienilo;/
a czy chcialam je miec tow sumie nie wiem nigdy nie myslam ze moglabym nie przystapic do tego sakramentu . ale znajac zycie to bgym musiala (rodzice raczej mieli by jakies sprzeciw)
a czy chcialam je miec tow sumie nie wiem nigdy nie myslam ze moglabym nie przystapic do tego sakramentu . ale znajac zycie to bgym musiala (rodzice raczej mieli by jakies sprzeciw)
Moi mieli. I cóż z tego? To moje życie, moje decyzje czy ich? Dla mnie przystepowanie do bierzmowania tylko i wyłącznie dla papierka, rodziców lub przypływu gotówki zakrwawa o świętokradztwo.
I to bynajmniej nie dlatego, że jestem silnie wierząca katoliczką, bo w ogóle nie uważam się za chrześcijankę. Ale szanuje ideały swoje i tej religii, także było to dla mnie nie do przyjęcia.
I to bynajmniej nie dlatego, że jestem silnie wierząca katoliczką, bo w ogóle nie uważam się za chrześcijankę. Ale szanuje ideały swoje i tej religii, także było to dla mnie nie do przyjęcia.
Rafał Istebna
Nowicjusz
- Dołączył
- 29 Grudzień 2005
- Posty
- 321
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 36
Bierzmowanie to sakrament dojrzałości Chrześcijańskiej a czy taki prawdziwy dojrzały Chrześcijanin zrobił by to tylko i wyłacznie dla papierka bądź rodziców nie sądze.
Sądze podobnie. Szkopuł tkwi w tym, że przytłaczająca większość przystępuje do bierzmowania właśnie dlatego. Gdzież masz tych prawdziwych chrześcijan? Tych, którzy umierali w męczarniach z imieniem Chrystusa na ustach? (Nie twierdze, że to było dobre.) Czasem myśle, że powrót do czasów, w których prześladowano chrześcijan, dobrze by tej religii zrobił. (A jej zaciekli przeciwnicy wreszcie by sobie ulżyli.)
Takie mam nieszczęsne myśli.
Takie mam nieszczęsne myśli.