Bez zobowiązań

aduti

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
Byłam z Chłopakiem półtora roku. Zerwaliśmy, ponieważ zdecydował o przerwie, gdyż stwierdził, że jego uczucie wygasło. Przerwa ma mu podobno pomóc.
Minął od tego czasu miesiąc. Przeżywam to okropnie, gdyż wszystko mi go przypomina.
Walczyłam o niego przez ten czas. Spotkaliśmy się, jednak nadal on nie chce, byśmy oficjalnie do siebie wracali , przynajmniej teraz, póki nie zrozumie, że to TO.
Byłam dziś u niego. Umówiłasm się z jego siostrą. On mial być dopiero ok. 23.00 Więc, straciłam nadzieję , że z nim porozmawiam. Zjawił się jednak wcześniej.
Rozmawialiśmy, on jednak nadal potrzebuje czasu. Zabolało mnie to, ale się zgodziłam. Mamy się spotykać, pisać, jednak mamy do siebie na razie nie wracać.
Jednak on jest zazdrosny, zauważyłam, że nie chce, bym ja się z kimś spotykała. On, nie chce też nikogo poznać. Oboje nie szukamy nikogo innego.
Dziś, zaproponował seks bez zobowiązań. Rozśmieszyło mnie to, gdyż sama chciałam mu to zaproponować. Zgodziłam się. Mówiąc, że nie oczekuje, że po tym jego nastawienie się zmieni.
Pierwszy raz, TEN seks wyglądał inaczej. Cały czas patrzyliśmy sobie w oczy. On chce, bym przyjechała do niego w sobotę. U mnie spotykanie się odpada, gdzyż po zerwaniu, boi się reakcji mojej mamy.
Może to się wydawać chore, wiem . Jednak mi chyba to odpowiada. Mam okazję znow obudzić w nim to uczucie, którym mnie darzył. Podkreślam, że naprawdę jesteśmy do siebie przywiązani.
Czy poprzez taki układ, waszym zdaniem mogę go znów, jakby od nowa do w sobie rozkochać? - Ja byłam jego pierwszą dziewczyną, on moim pierwszym chlopakiem. Nasz pierwszy raz byl dla nas obojga pierwszym.
Co myślicie o tej sytuacji? Chcę o niego walczyć. To nie jest na zasadzie "dam mu, to ze mna bedzie" Po prostu, nie chcemy robić tego z nikim innym. Jak go znów w sobie rozkochać?
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
Nie zatrzymasz go przy sobie seksem i musisz to zrozumieć.
Owszem, może przez jakiś czas będziesz dla niego koleżanką od łóżka ale prędzej czy później pozna inną dziewczynę w której się zakocha a Tobie podziękuję.
Zamiast dopatrywać się w tym szansy na naprawienie związku spójrz na to z innej strony jako koniec czegoś co nie jest warte ani Twojego zachodu ani rozpaczania.
Przykro mi to pisać, ale skoro rozstał się z Tobą i nie ma zamiaru do Ciebie wracać ale seksem nie pogardzi to po prostu Cię nie szanuję i ma wielką nadzieję, że Ty się na to zgodzisz bo też siebie nie szanujesz.
To nie jest seks bez zobowiązań, seks bez zobowiązań jest wtedy i tylko wtedy gdy i kobieta i mężczyzna są neutralni, gdy oboje nie czują nic do siebie.
To co on Ci zaproponował to jedynie zabawa Twoimi uczuciami bo gdy on pozna inną to się nawet nie odwróci aby Ci pomachać na pożegnanie ale za to Ty Bardzo mocno to przeżyjesz.
Zasługujesz na kogoś lepszego, na kogoś kto nie będzie wykorzystywał Twoich uczuć aby zaspokoić się seksualnie.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
świetny pomysł. Jak nie wiadomo jak odyzskać bylego, to najlepiej wpakowac sie mu do łóżka :eek:k:

tylko potem nie płacz, że zachowal się jak drań i Cie wykorzystał. Sama godzisz sie na to, a to NA PEWNO nie jest droga ku temu zebyscie mogli do siebie jeszcze kiedys wrocic. Z daleka widac ze nie zalezy mu na Tobie jako na osobie tylko na seksie, bo jesli rzeczywiscie rozwazalby czy to ma dalej sens czy nie, to takich akcji by nie bylo.Łóżkiem go nierozkochasz moja droga, bo to niewiele ma wtedy z miloscia wspolnego :]

nie badz naiwna, krotko i na temat chce byc z Toba czy nie? ile chcesz czekac kolejny miesiac? dwa? pol roku? aż sie łaskawy Książe zdecyduje ?:]

edit. temat do przeniesienia
 

P.M.

Neurotyczka
Dołączył
30 Sierpień 2009
Posty
718
Punkty reakcji
30
Napisałaś, że chyba Ci to odpowiada, więc domyślam się, że jesteś bardziej na TAK niż NIE, więc po co Ci znać Nasze zdanie? Rozumiem, że przywiązanie, ale zaraz zaraz.. To jest prawdziwa Miłość, czy tylko przywiązanie? Wiesz, jeśli Jemu się coś odwidziało i nie chce z Tobą być, to jest coś nie halo, gdyby naprawdę łączyło Was coś tak wyjątkowego to żadna przerwa by Wam potrzebna nie była. Powiem Ci, że gdybym ja była na Twoim miejscu i kogoś bardzo kochała, a ten ktoś by mnie nie chciał, to na seks bym się nie zgodziła, taki bez zobowiązań. Dla mnie to jest właśnie takie chore i niesmaczne. Weź się dziewczyno zastanów, czy chcesz tkwić w tym przez dłuższy czas i czuć się później źle, czy wolisz znaleźć kogoś kto Cię doceni i nie opuści. Według mnie brak tutaj jakiejkolwiek Miłości, a i tak będziecie spać jeszcze z innymi, być może nie jednymi partnerami. To, że pierwszy raz przeżyliście ze sobą, nie znaczy że będziecie razem już do końca życia. Prawdziwego życia chyba nie znasz.
 

katjak

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2010
Posty
466
Punkty reakcji
8
Wiek
57
Nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu.Rzeczywiscie,jest to troche dziwny uklad,dziwne jego zachowanie,w sumie nie wiadomo do konca o co Twojemu bylemu wlasciwie chodzi?Gdyby byl w Tobie w dalszym ciagu zakochany (a w ogole byl?),nie mowilby takich bzdur,tylko dazylby do tego,aby byc z Toba jak najczesciej,a nie kombinowac jak kon pod gore.W sumie wiem,co bym zrobila,zaczelabym udawac,ze go nie ma,unikalabym go,wtedy bedziesz widziala,czy mu na Tobie zalezy,czy nie chce byc w ogole juz z Toba.Jesli nie bedziesz okazywala zainteresowania jego osoba,spotykala sie z innymi (chociaz bedzie ci ciezka,bo widze,ze go kochasz,chociaz nie wiem czy warto),pokazywala,ze masz go w nosie,to moze wtedy pojdzie po rozum do glowy i zrozumie,ze stracil cos waznego dla siebie.Sprobuj,moze poskutkuje.Zawsze dzialalo,moze i tym razem tak bedzie,a jesli nie,to daj sobie z nim spokoj,to bedzie oznaczalo tylko jedno,ze nie jest Ciebie wart.Glowa do gory,jest tylu fajnych,wartosciowych chlopakow,bo nie da sie jednoczesnie z kims chodzic i nie miec zadnych wobec siebie zobowiazan.
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Zgodziłam się. Mówiąc, że nie oczekuje, że po tym jego nastawienie się zmieni.

Ale przecież tego właśnie oczekujesz

Dajesz mu to czego chce byle go przy sobie zatrzymać (tzn Tobie się tak wydaje, ze go seksem przy sobie zatrzymujesz, a tak nie jest)
Mi to zalatuje delikatniejszą wprawdzie, ale odmianą seksu za pieniądze czy jeansy
Tylko Ty nie chcesz nowej bluzki, a tego żeby seks Was do siebie na nowo zbliżył - mimo wszystko seks ma Ci dać jakieś określone korzyści więc wychodzi na to samo

Facet Ci mówi, że jego uczucie wygasło, powtarza Ci, że nie chce żebyście do siebie wrócili, a Ty nie dość że za nim chodzisz to mu się jeszcze do łóżka pchasz - miej troche szacunku do samej siebie
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
coś na zasadzie jak się ze mna prześpisz to się jeszcze zastanowię nad powrotem :]

a jak nie, no to trudno, za drzwiami stoją dwie inne :]
 

marioKnZ

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2009
Posty
215
Punkty reakcji
10
Wiek
38
Miasto
Milton Keynes, UK
Ja myślę, że jeżeli uprawiacie seks to (w sensie łączy was znaczna bliskość), z pewnością jesteś w stanie sama osądzić uczucia, które pomiędzy wami zachodzą...
Z jednej strony to rzeczywiście nie OK ze strony gościa, z drugiej strony może wystraszył się tempa wkraczania w ten związek - młodzi faceci często tak mają.
Moim zdaniem wszystko zależy od tego czy naprawdę tak mocno go Kochasz i potrzebujesz, że będzie Ci wystarczała tylko taka forma związku.
Nie daj się zwieźć, bo facet jeżeli pozwolisz mu na brak zobowiązań to prawdopodobnie sam się na żadne nie zdecyduje.
Nie możesz zakładać, że to się rozwinie po Twojej myśli, jeżeli Twój facet jest jeszcze "nieco niedojrzały emocjonalnie" (na co wskazuje Twój opis sytuacji) to związek rozpadnie się raniąc szczególnie Ciebie bardzo dotkliwie.
Jeśli znasz go i ufasz na tyle żeby podjąć takie ryzyko - Życzę Wam Szczęścia,
zależy mi jednak aby Twoja decyzja była w pełni świadoma...
Byłem w podobnej sytuacji, i chociaż przeżyłem z Tamtą kobietą bardzo piękne chwile to nie wiem czy warte to było całego dramatu w moim życiu , który się z tym wiązał...
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Byłam z Chłopakiem półtora roku. Zerwaliśmy, ponieważ zdecydował o przerwie, gdyż stwierdził, że jego uczucie wygasło. Przerwa ma mu podobno pomóc.
Minął od tego czasu miesiąc. Przeżywam to okropnie, gdyż wszystko mi go przypomina.
Walczyłam o niego przez ten czas. Spotkaliśmy się, jednak nadal on nie chce, byśmy oficjalnie do siebie wracali , przynajmniej teraz, póki nie zrozumie, że to TO.
Byłam dziś u niego. Umówiłasm się z jego siostrą. On mial być dopiero ok. 23.00 Więc, straciłam nadzieję , że z nim porozmawiam. Zjawił się jednak wcześniej.
Rozmawialiśmy, on jednak nadal potrzebuje czasu. Zabolało mnie to, ale się zgodziłam. Mamy się spotykać, pisać, jednak mamy do siebie na razie nie wracać.
Jednak on jest zazdrosny, zauważyłam, że nie chce, bym ja się z kimś spotykała. On, nie chce też nikogo poznać. Oboje nie szukamy nikogo innego.
Dziś, zaproponował seks bez zobowiązań. Rozśmieszyło mnie to, gdyż sama chciałam mu to zaproponować. Zgodziłam się. Mówiąc, że nie oczekuje, że po tym jego nastawienie się zmieni.
Pierwszy raz, TEN seks wyglądał inaczej. Cały czas patrzyliśmy sobie w oczy. On chce, bym przyjechała do niego w sobotę. U mnie spotykanie się odpada, gdzyż po zerwaniu, boi się reakcji mojej mamy.
Może to się wydawać chore, wiem . Jednak mi chyba to odpowiada. Mam okazję znow obudzić w nim to uczucie, którym mnie darzył. Podkreślam, że naprawdę jesteśmy do siebie przywiązani.
Czy poprzez taki układ, waszym zdaniem mogę go znów, jakby od nowa do w sobie rozkochać? - Ja byłam jego pierwszą dziewczyną, on moim pierwszym chlopakiem. Nasz pierwszy raz byl dla nas obojga pierwszym.
Co myślicie o tej sytuacji? Chcę o niego walczyć. To nie jest na zasadzie "dam mu, to ze mna bedzie" Po prostu, nie chcemy robić tego z nikim innym. Jak go znów w sobie rozkochać?


Moim zdaniem nie powinnaś ulegać złudzeniom.
To normalne, że nadal go kochasz i masz nadzieję, że do siebie wrócicie, ale nie tędy droga.
To łatwiej seksualnością kobietę przekonać do powrotu ( bo łączy seks z uczuciami zazwyczaj ) niż mężczyznę
On skoro nie chce do Ciebie wrócić i twierdzi, że uczucie wypaliło się to ten seks potraktuje nie jako seks z ukochaną tylko jako seks z ładną babką. Ty robisz to z miłości , bo go kochasz, a dla niego to po prostu wygodny układ. Skoro przez miesiąc nadal nie zrozumiał, że to "to" , to raczej nie zrozumie. Najlepiej zerwać kontakt i powiedzieć, że nie chcesz żyć w takim galimatiasie albo powiedzieć mu, żeby np za jakiś czas w końcu zdeklarował się, bo teraz postępuje jakbyś miła czekać na niego całe życie. Nie mówi Ci nawet keidy możesz oczekiwać jego decyzji, tylko przeciąga to w nieskończoność.
Jeżeli będziesz uprawiać z nim seks, a on nie da Ci szansy, to pewnie poczujesz się wykorzystana jak zabawka i będziesz miała wstręt do seksu, do facetów. Chcesz takiego ryzyka ? Ja bym nie chciała.
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Zastanów się czy naprawdę Ci to odpowiada. Z tego co widzę to nie do końca... Wydaje mi się, że lepiej dla Ciebie byłoby to zakończyć. Ty go ciągle kochasz, liczysz na powrót, a on zwyczajnie w świecie Cię wykorzystuje. Faceci zwykle (nie chcę żadnego urazić, bo pewnie zdarzają się wyjątki) inaczej patrzą na sex. Tak jak pisała Rusalka dla nas (kobiet) sex wiąże się z uczuciem, podchodzimy do tego bardziej emocjonalnie, a dla mężczyzn to często tylko przyjemność, miłe doznania. Taka propozycja w połączeniu ze słowami, że uczucie z jego strony się skończyło i nie chce wracać powinna dać Ci do myślenia. W ten sposób nic nie osiągniesz. Dla niego to wygodny układ i nic więcej. Pytanie tylko na jak długo... Pewnie do czasu aż kogoś pozna, a wtedy Ty pójdziesz w odstawkę i co wtedy? Zastanów się nad tym...
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Traktujecie się jak przedmioty - to raz.
Dwa - Po przestudiowaniu podobnych przypadków niestety muszę stwierdzić, iż taki mechanizm prowadzi do autodestrukcji.
Trzy - Wspólnie i oboje mieli swój pierwszy raz. Co z tego wynika - Boicie się rozpocząć życie emocjonalne i intymne z kimś innym, co jest zarówno dl jednej jak i drugiej strony po prostu niezdrowe.
 

meteorytka

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2011
Posty
50
Punkty reakcji
0
faceci inaczej myślą i działają niż kobiety, w wielu przypadkach dla facetów seks nie musi się wiązać z miłością i wątpię byś go w ten sposób zatrzymała przy sobie. bardziej zatrzymasz siebie, ale w miejscu.
 
Do góry