Przedawkowana chemia w warzywch to plaga nie tylko marketów a ponoć warzywka mają być zdrowe ? Zdrowe będzie jak wychodujuesz sobie samodzielnie, gdyż nawet małym gospodarstwom ogrodniczym nie można tu ufać. Generalnie uważam, że w sieci nie ma czegoś takiego jak zdrowe warzywa nie skażone konserwantami i przedawkowaną chemią. Tak z folią nie przepuszczającą powietrza czy bez niej.
Mnie już to zmierziło i w tym roku na wiosnę z pewnym przekonaniem jak i lekkim niepokojem o efekt finalny zainwestowałem kilaset złotych w warzywnik. Kilknacie ton dobrej ziemi i trochę obornika plus glebogryzarka. Efekt przeszedł moje oczekiwania. Warzywa tak piękne i dorodne bez sztucznych nawozów i oprysków. Kapusta głowiasta 2 gatunki, fasola szparagowa jak miodzio bez włókien odmiana (nigdy takiej nie jadłem), czosnek, cebula, szczypior, groszek zielony, ogórki, sałata 2 rodzaje, burak czerwony, rzodkiewka, koper, sporo ziół.
Radość po pachy prosto z ogrodu, pachnące do kuchni i na stół. Pewnie, że inwestycja na poczatku spora ale wiem, że napewno smacznie i zdrowo bo czy nie o to tu chodzi ?
Po takim dośwaidczeniu aż chce się krzyczeć.
LUDZIE co oni z nam robią !!!