budyska
Nowicjusz
Witam!
Być może temat wyda wam się głupi ale to mój ogromny problem.
Mianowicie jakiś czas temu zatrułam się, strasznie wymiotowałam itp.
od tego czasu tak całkiem mi nie przeszło i szukałam czegoś co by mi pomogło, no i niestety
znalazłam:
Aviomarin (znany lek na chorobę lokomocyjną, silnie przeciwwymiotny).
Zaczeło się od jednej tabletki gdy źle się czułam, później 1 w tygodniu,
później przed każdym ważnym wydarzeniem itp.
Minął rok.
W tej chwili biorę prawie codziennie i ciągle o tym myśle co się stanie jak nie wezmę, ciągle czuję się źle,
nie mogę nigdzie wyjść ani nic zrobić, zamknełam się w sobie i z wesołej osoby stałam się po prostu przygnębiona.
Próbowałam go odstawić ale było tylko gorzej (depresja, nudności itp.), ograniczyć dawki( również nie wypał, bo po kilku dniach znowu zaczynałam brać).
Błagam o pomoc, czy ktoś doświadczył kiedyś czegoś podobnego?
Co robić? Czy jest coś czym mogłabym go zastąpić , coś nie uzależniającego?
Jak sobie poradzić?
W tej chwili myśl o wymiotach stała się straszna, wiem że to śmieszne ale naprawde nie wiem co robić.
Być może temat wyda wam się głupi ale to mój ogromny problem.
Mianowicie jakiś czas temu zatrułam się, strasznie wymiotowałam itp.
od tego czasu tak całkiem mi nie przeszło i szukałam czegoś co by mi pomogło, no i niestety
znalazłam:
Aviomarin (znany lek na chorobę lokomocyjną, silnie przeciwwymiotny).
Zaczeło się od jednej tabletki gdy źle się czułam, później 1 w tygodniu,
później przed każdym ważnym wydarzeniem itp.
Minął rok.
W tej chwili biorę prawie codziennie i ciągle o tym myśle co się stanie jak nie wezmę, ciągle czuję się źle,
nie mogę nigdzie wyjść ani nic zrobić, zamknełam się w sobie i z wesołej osoby stałam się po prostu przygnębiona.
Próbowałam go odstawić ale było tylko gorzej (depresja, nudności itp.), ograniczyć dawki( również nie wypał, bo po kilku dniach znowu zaczynałam brać).
Błagam o pomoc, czy ktoś doświadczył kiedyś czegoś podobnego?
Co robić? Czy jest coś czym mogłabym go zastąpić , coś nie uzależniającego?
Jak sobie poradzić?
W tej chwili myśl o wymiotach stała się straszna, wiem że to śmieszne ale naprawde nie wiem co robić.