A ja mam dla was otrzeżenie...sama się zawiodłam..;(
Wkurzylam sie strasznie ze 2 tyg idzie mi przesylka z Belgii....Byla w niej koszulka z autografem mojego ulubionego zespołu..
Czekałam od 12 na listonosza,wypatrujac go w oknie a tu on oznajmij ze napewno jej nie bede miec...gdyż w większości krajach zagranicznych(za niedługo w Polsce)jest coś takiego że mają systemy które sprawdzają co się wysłało i jak w moim przypadku była to grubsza koperta to sami sobie wzieli.Listonosz mowil ze najbardziej trzeba uwazac na Frankfurt gdyz tam najwiecej kradna...Na przyszlosc mowi zeby nie wysylać zagranice listy nie ubezpieczone lub polecone...
A juz sie nastawiłam..;/Więc uważajcie..
Fajny prezent mieli no nie?