Hej... Mam 17 lat...
Od kilku się tne...
Nie potrafie nad tym zapanować...
Robie to codziennie...
Coraz mocniej...
Wizyty u psychologów nic nie daja...
Kocham moje rany... blizny..
Tne się do ścięgien...
Wszyscy tylko mnie oceniaja...
Nikt z znajomych nie chce mi pomóc...
Od kilku się tne...
Nie potrafie nad tym zapanować...
Robie to codziennie...
Coraz mocniej...
Wizyty u psychologów nic nie daja...
Kocham moje rany... blizny..
Tne się do ścięgien...
Wszyscy tylko mnie oceniaja...
Nikt z znajomych nie chce mi pomóc...