Atmosfera świąt...

Fika

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
393
Punkty reakcji
0
Populista/demagog, ale nie polityk. Stroni od polityków, a sam jest taki sam jako oni. Jeśli nie idzie po jego myśli to nawet za głupstwo można oberwać. Masakra. A dyskusje z nim nie mają żadnego sensu.

"A ja chce do pewnej osoby. jezyk.gif"

Ja też. I najlepiej z nim na bezludną wyspę :(
 

Johnny Avocado

Czytacz zawodowy.
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
888
Punkty reakcji
0
Nie jest to może wielka trudność życiowa i w porównaniu z niektórymi tematami z tego działu jest trywialna, ale jako że nadchodzą święta, to nagle ponownie się zorientowałam, że nie czuję światecznej amosfery i to już od jakichś dobrych 6 lat ;/ Nie wiem czy to kwestia wieku, czy może niezbyt rodzinnych układów w domu... Próbowałam różnych rzeczy... Przywoływania wspomnień ze świąt z dzieciństwa, słuchania kolęd, piosenek o tematyce świątecznej i wszystko na nic :/ Chciałabym znów poczuć się tak, jak kiedyś... Z niecierpliwością czekać na pierwszą gwiazdkę... A od kilku lat święta są dla mnie zwykłym dniem w roku, nawet nie czuję, że jest uroczyście mimo eleganckiej zastawy i odświętnych ubrań... :/ Czuje się jakaś wybrakowana duchowo pod tym względem.

Macie jakiś magiczny sposób?
A może sami też nie umiecie poczuć się świątecznie?
Nie posiadam żadnego maicznego sposobu...
Też nie potrafię poczuć się "Świątecznie".

Blee... te wszystkie reklamy, te beznacziejne piosenki w radio... Masakra.
Nie chce mi się ani tego słuchać, ani na to patrzeć!
Bo to wszystko jest robione dla pieniędzy i to jest najgorsze.
Z roku na rok coraz mniej czuję święta.
Czekam tylko na sylwestra, na kolejną okazję żeby się napić i o tym całym bagnie zapomnieć.

Pzepraszam że wywalam tu moją niechęć do świata.
Ale gdzieś trzeba.

A mój świąteczny stół niestety w tym roku będzie wybrakowany...
Już gorzej być nie może.
Chyba!?
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Wieta co mnie rozwściecza w tym wszystkim ? ? ?
W każdym radio lecą wszystkie mdłe pisoeneczki związane ze świętami i nigdzie normalnej muzyyyy.
Tylko na kompie,mp3 itp...
I te reklamy, tandetne Mikołaje i wogóle... <_< aż sie świąt odechciewa :/
wogóle to ja nie lubie świąt... <_< <_< <_<
 

KaYKA

Nowicjusz
Dołączył
14 Marzec 2007
Posty
38
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Czestochowa
Ja w ogole nie czuje Magii Swiat ...
Spedzam je sama z Mama .... bez Taty .. bez Brata ... bez Ukochanego < spedza je gdzie indziej > ;(
Modle sie zeby juz bylo po wszystkim ;(
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
A ja nie podzieliłem sie dzis opłatkiem z matka. :( Nienawidze jej. Dziesiejsza Wiglia była do :cenzura:. :(
 

los16angeles

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2007
Posty
840
Punkty reakcji
2
Miasto
Manhatan
Oto moja wigilia.
Wymarzona przed komputerem.
Fajnie było głupio pouśmiechać się do rodziny, która gromadzi się raz na rok i gra wspaniałą rodzine.
Nie będe psuła im "świetnej zabwy" i usunę moją mało sympatyczną osobe.
 

upior_w_operze

Nowicjusz
Dołączył
16 Czerwiec 2007
Posty
912
Punkty reakcji
1
Jak co roku...

Kolacja,bardziej wystawna niż zawsze...
Chwila wspólna i każdy do swoich zajęć...

Nic szczególnego,żadnej magii.
 

Łobuziara

Nowicjusz
Dołączył
10 Grudzień 2007
Posty
323
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
~fAR aWAY~
...mój sposób myślenia zmienił się w ułamku sekundy...
gdy Babcia składała mi zyczenia...
przedtem, kilka dni wstecz, atmosfera nie udzielała mi się ani trochu.
nic, że pomagałam rodzicom w przygotowaniach, zakupach... nic. nie pomogło.
ubrałam choinkę.
też nic.
przeczytałam kilka notek o świętach, sama chciałam napisać- też nic.
ale... gdy zobaczyłam jej oczy...
niewiem, czy to można nazwać atmosferą świąteczną, ale w tamtej chwili zrozumiałam, jak bardzo ją kocham...

u nas są tylko 4 osoby, owszem, modlitwa jest. no i wyżera, choinka bla bla bla.
nie śpiewamy kolęd, na pasterkę idę tylko ja, bo spotykam się wtedy z moim kochaniem.
no ale przynajmniej jest wolne od szkoły... ;]
wyżera i za kilka dni sylwek:D
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Zdołowalem się. Po Wigilii u babci wybyłem od razu na kompa do domu. Zabawiłem na Wigilii 1,5 h, przy stole może godzine. Nawet sie specjalnie głupio nie uśmiechałem, tylko przy dzieleniu sie opłatkiem z familią. Z matka nie podzielilem sie opłatkiem,stary siedział w domu. Z prezentów u babci sie nie ucieszyłem. Dostałem standardowo dezadorant i pare innych rzeczy. Mam juz 5 dezadorantów - wszystkie z prezentów i zamiast ich ubywac, przybywa, choc sam nie kupuje. Dostałem tez pismo komputerowe z grą. Cena - 9.99 PLN. Ta gra i tak na moim kompie chyba nie pójdzie. ;( A kasa zawsze sie przyda. Gdy w domu na prezent dostałem jakis kosmetyk (nie wiem co, nie rozpakowywałem w nadzieji na zwrot, jakiej male pudełekczo) to sie popłakałem. Wolałbym nic nie dostać. Potem wybyłem z domu na godzine. Mróz. Ale musiałem sie wypłakać, jestem zrospaczony swoim zyciem. Dzisiejszy dzeń - Wigilia - do du.py. :( Mam strasznego doła. Sorry, ze tak pisze, ale usze sie komus wyzalić. Nie mam sily żyć. Jestem sam. Chce umrzeć. :( To nie jest kaprys bachora, wzasadzie dzien w dzień chodze jak cień i myśle o śmierci. Nienawidze rodziny. :(
 

paulina26

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
1 028
Punkty reakcji
0
Miasto
Mazury
A mnie wigilia zapowiadała się całkiem fajnie, atmosfera była miła, do puki nie zadzwonił telefon.....a potem było tylko uspokajanie wszystkich żeby mama, brat nie płakali.
po wigilii sytuacja się trochę ustabilizowała- naszczęście
 

Johnny Avocado

Czytacz zawodowy.
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
888
Punkty reakcji
0
Zdołowalem się. Po Wigilii u babci wybyłem od razu na kompa do domu. Zabawiłem na Wigilii 1,5 h, przy stole może godzine. Nawet sie specjalnie głupio nie uśmiechałem, tylko przy dzieleniu sie opłatkiem z familią. Z matka nie podzielilem sie opłatkiem,stary siedział w domu. Z prezentów u babci sie nie ucieszyłem. Dostałem standardowo dezadorant i pare innych rzeczy. Mam juz 5 dezadorantów - wszystkie z prezentów i zamiast ich ubywac, przybywa, choc sam nie kupuje. Dostałem tez pismo komputerowe z grą. Cena - 9.99 PLN. Ta gra i tak na moim kompie chyba nie pójdzie. ;( A kasa zawsze sie przyda. Gdy w domu na prezent dostałem jakis kosmetyk (nie wiem co, nie rozpakowywałem w nadzieji na zwrot, jakiej male pudełekczo) to sie popłakałem. Wolałbym nic nie dostać. Potem wybyłem z domu na godzine. Mróz. Ale musiałem sie wypłakać, jestem zrospaczony swoim zyciem. Dzisiejszy dzeń - Wigilia - do du.py. :( Mam strasznego doła. Sorry, ze tak pisze, ale usze sie komus wyzalić. Nie mam sily żyć. Jestem sam. Chce umrzeć. :( To nie jest kaprys bachora, wzasadzie dzien w dzień chodze jak cień i myśle o śmierci. Nienawidze rodziny. :(
a teraz jak się czujesz? tak szczerze mówiąc?
czy nadal chcesz umrzeć z powodu jednej nieudanej wigilii?
Nie jest to wg Ciebie teraz bez sensu?
Czy Bóg bez celu zgotował Ci taki los??
Po co chcesz umierać teraz. I tak każdy umrze.
Prędzej, czy później... Nieważne.
Celem każdego życia jest śmierć.
Wiem jak to jest... Nieodparta chęć śmierci, bezsilność wobec wszystkiego co nas otacza..
Życie wydaje się być kompletnym bezsensem.
Ale co z tego. Żyjesz i to jest najważniejsze.
Ja przeszłam długą drogę zanim uzyskałam obecny stan ducha.
Nijaki bo nijaki, ale przynajmniej nie chcę już się zabić i dostrzegam wartość życia. Przynajmniej próbuję.
Jesteś sam? Ja też. I zawsze byłam .
Nie masz siły żyć? Ja też. Tylko co z tego jak Bóg każe nam dalej żyć?
Oddychanie mimo woli.
Ależ jaka ulga jest, gdy zaczynamy oddychać sami. Bez żadnej pomocy i przymusu.
Przemyśl sobie to wszystko, puść muzykę Myslovitz, czy czegoś co zawiera teksty z głębszym sensem..
a może kiedyś też zachce Ci się żyć. I tego Ci życzę. Żeby wszystko było dobrze, nawet gdy jest źle.
Żyj swoim życiem, ciesz się z drobiazgów.
Czasami gra za 9.99zł znaczy więcej niż gra za 999.99zł ...
Bo gra za 999.99zł to tylko szpan, firma i reklama. A gra za 9.99zł to jakiś wyraz tego, że ktoś jednak o Tobie pamięta i chce dobrze..
Ja już sama nie wiem.

Przepraszam że tak piszę, ale czasami tak bywa, że mam gorsze dni i głupie pomysły przychodzą do głowy...

A moja wigilia?
Inna niż pozostałe.
Drętwa.
Cicha.
Bez brata...
Kiedyś tam życzenia i połamany opłatek.
Modlitwa? Tym razem już tylko we własnym zakresie. Nie głośno, nie rodzinnie.
Zjedliśmy w trójkę kolację.
Świece zgasły.
Potem cały wieczór w ciszy i bez entuzjazmu przed TV.
Ja przed kompurterem zamknięta w pokoju.
Już i tak za bardzo jestem przyzwyczajona do samotności.
Bez różnicy.
 

motylek99

naćpana marzeniami.
Dołączył
13 Lipiec 2006
Posty
4 203
Punkty reakcji
0
Wiek
32
heh, minęły święta, jeszcze nigdy nie miałam takich świąt jak w tym roku. ;]
mam nadzieję, że za rok się zmieni. :/ były okropne. ;]
ale co tam. matko.. prezenty. :/ naprawdę tak to przeżywacie? ja nic nie dostałam i żyję. :]
nigdy nic nie dostałam. pff.
Nie czułam świątecznej magii, szkoda. \
Dowiedziałam się , że ciocia ma raka , a w Boże Narodzenie kuzyn miał wypadek, szczęście że żyje, super. :]
 

Johnny Avocado

Czytacz zawodowy.
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
888
Punkty reakcji
0
ale co tam. matko.. prezenty. :/ naprawdę tak to przeżywacie? ja nic nie dostałam i żyję. :]
nigdy nic nie dostałam. pff.
hm.
mi osobiście prezenty nie są potrzebne do szczęścia.

może jak byłam dzieckeim byłam smutna, że nic nie dostałam. Czułam się tak jakby o mnie zapomnieli.

Ale teraz?
czy dostanę coś czy nie.. święta nie polegają tylko na obdarowywaniu się prezentami.
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
naprawdę tak to przeżywacie? ja nic nie dostałam i żyję. :]


To nie chodzi o dezadorant czy pismo komputerowe. Chociaż też jest ważne bo naprawde kasy potrzebuje. Chodzi o to ze oni WOGÓLE mnie nie znają. :/ Że kupują prezenty ktorych nie potrzebuje i nie chce. :( Dzisiaj ide na snowboard i mam nadzieje sie wyżyc, bo od Wigili mam arcyzłe samopoczucie. :(
 

paulina26

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
1 028
Punkty reakcji
0
Miasto
Mazury
Nie czułam świątecznej magii, szkoda. \
Dowiedziałam się , że ciocia ma raka , a w Boże Narodzenie kuzyn miał wypadek, szczęście że żyje, super. :]
też jej nie czułam. w wigilie dowiedziałam się że mój wójek miał wypadek, ale też jakoś żyję, chociaż wyglądało to fatalnie
 

Johnny Avocado

Czytacz zawodowy.
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
888
Punkty reakcji
0
To nie chodzi o dezadorant czy pismo komputerowe. Chociaż też jest ważne bo naprawde kasy potrzebuje. Chodzi o to ze oni WOGÓLE mnie nie znają. :/ Że kupują prezenty ktorych nie potrzebuje i nie chce. :( Dzisiaj ide na snowboard i mam nadzieje sie wyżyc, bo od Wigili mam arcyzłe samopoczucie. :(
ano.
a na moje wypociny nie raczyłeś odpisać :D dzięki!
:lol: :lol:

a idź, może Ci przejdzie to złe samopoczucie.
życzę Ci tego!
 

BusSsi_;*

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2007
Posty
2 253
Punkty reakcji
0
motylek99
Ja też nigdy gwiazdki nie obchodziła i jakoś to jest..
Nie widzę różnicy w świętach z prezentami i w świętach bez nich..
Ten zwyczaj to w ogóle jest jedną wielką komercją..
Heh..

A co do świąt w ogóle.
Już wcześniej pisałam, że to moje pierwsze święta bez dziadka :(
No cóż.. Jakoś przeżyłam, choć nie było łatwo ..
Rzecz w tym, że właśnie przez święta moja babcia załamała się psychicznie, bo w ogóle taka atmosfera rodzinna i w ogóle, a przy niej nie ma jej męża..
I co się stało?
Po prostu - dostała zawału :(
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Czy Bóg bez celu zgotował Ci taki los??


Chyba nie.


Przemyśl sobie to wszystko, puść muzykę Myslovitz, czy czegoś co zawiera teksty z głębszym sensem..


Słucham. :)


Czasami gra za 9.99zł znaczy więcej niż gra za 999.99zł ...


Ale nie teraz. :/


Bo gra za 999.99zł to tylko szpan, firma i reklama. A gra za 9.99zł to jakiś wyraz tego, że ktoś jednak o Tobie pamięta i chce dobrze..


Nie chce aby pamiętali o mnie akurat Ci "ktoś". :/ Jest mi to zbędne. A hitler tez chciał dobrze i jakoś mu nie wyszło. :]


Przepraszam że tak piszę, ale czasami tak bywa, że mam gorsze dni i głupie pomysły przychodzą do głowy...


No problem. :)
 
Do góry