Astma

Zamyślona

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
1 507
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Ma ktoś astme?
Jak sobie z nią radzicie?
A w szkole co na to inni?Jak reagują?Często opuszczacie przez to lekcję?



Ja niestety mam :(
Najgorzej jest na wiosne, czyli mniej więcej teraz tak kwiecień/maj...
W szkole mój wychowawca w ogóle tego nie rozumie...przynosze mu usprawiedliwienie to twierdzi, że to tylko wymówka i że mam poprawić frekfencje swoją, bo zaniżam klasową :/
Pamiętam jak jedna nauczycielka powiedziała, że mam nie przychodzić do niej na lekcje, bo przeszkadzam (wtedy akurat miałam nasilenie...) :(
Czasami aż smutno się robi...
 
Dołączył
4 Luty 2007
Posty
225
Punkty reakcji
0
Biedna.. Dziwnych masz tych nauczycieli..
Ja astmy nie mam, ale przyjaciółka się z tym męczy..
Do tego alergia..
Jak zacznie teraz wszystko pylić to znów będzie zapuchnięta chodzić...
Nie przejmuj się klasową frekfencją tylko dbaj o swoje zdrówko :)
może zmiana klimatu raz na jakiś czas by pomogła?
 

Fliegu

Reita x* x*
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
1 329
Punkty reakcji
0
Miasto
gdzieś napewno
ja tez mam ... a do tego starszna klase i nauczycieli
kiedys miałą napad astmy.. przyszłam do szkoły i pisaliśmy spr oczywiscie kaszlałam non stop... i wtedy jedna koelzanka do mnie "ZAMKNIJ SIE WRESZCIE!" az mi sie smutno zrobiło bo ja na to nic poradzic nie moge!

moja wychowawczyni rowniez twierdzi ze ja sie tylko wymiguje od tego i konczy sie na tym ze jestem pytana co lekcje... a jak odpowiadam to po chwili słysze "mozesz w koncu przestac i zaczac odpowiadac? ja sie nie nabiore na ta twoja chorobe. to nie jest sposob zeby sie wymigac od odpowiadzi!"

i co zrobic?
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Należe do osób po niekąd szczęśliwców,którzy tego nie mają.
Ale spodzieam sie,że wiem jak bardzo jest Ci/Wam z tym nie dobrze.
Mam w klasie kolege,który sie do nas przeniósł i naprawde często go nie ma.
Daje usprawiedliwienia itp.bo on też ma astme i nawet wychowawczyni mu nie wierzy :/
Życie...
 

Forrest

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2006
Posty
235
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
Wrocław
też mam astmę z przyczyn alergicznych. szczęśliwie objawia się jedynie przy dużym wysiłku fizycznym albo w okresie ostrego pylenia. klasę mam spoko, ale też na początku sobie nic z tego nie robili, do czasu, aż miałem silniejszy atak na boisku. od tego czasu patrzą na to inaczej. co do nauczycieli to jest kilku takich, którzy za jedyne usprawiedliwienie uznają śmierć (o czym otwarcie mówią). pozostali są raczej wyrozumiali i przyzwyczajeni do czegoś takiego.
jak mnie dręczy kaszel to łapię za inhalatorek, potem jeszcze tabletka i po kilku minutach jest już spoko. najgorzej jest nie brać lekarstw regularnie bo wtedy ciężej powstrzymać ataki i trwają dłużej. polecam też sporty, oczywiście te, wymagające mniejszego wkładu siły, to też pomaga, chociaż efekt widoczny dopiero po dłuższym czasie.
 

sloneczko_neo15

Wariatka z głową w chmurach ^^
Dołączył
17 Luty 2007
Posty
595
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Opole
Ja mam niestety ;/
Nauczyciele śmieja się i mówia że szczekam ale rozumieją to.
 

aniulka019

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2007
Posty
2 924
Punkty reakcji
0
Miasto
Łódź
O Boże!!! moja koleżanka ma astmę i nikt z nauczycieli nie robią jej wyrzutów wręcz przeciwnie...
współczuję wam!!!
Ja mam bardzo silną alergię ale jakoś sobie z nią radzę!!!
 

sloneczko_neo15

Wariatka z głową w chmurach ^^
Dołączył
17 Luty 2007
Posty
595
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Opole
Ale mnie się nauczyciele aż tak nie czepiają.Wiedzą że jestem chora i nic na to nie poradzą.A co do tego "szczekania" to maja trochę rację,bo to tak brzmi xD
 

ufolek385

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
6 648
Punkty reakcji
1
Wiek
18
nie rozumiem tych nauczycieli! czemu oni sie smieja... u mnie w klasie 1 dziewczyna ma ale nigdy w szkole nie miala zadnego takie nasilenia, ale i tak uczniowie wiedza i nikt sie z tego nie smieje
 

Fliegu

Reita x* x*
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
1 329
Punkty reakcji
0
Miasto
gdzieś napewno
moja babka od w-f nie chciała przyjmowac juz moich zwolnien etc. zrozumiała dopiero czym jest moja astma kiedy kazała mi biegac na kilometr (miałam wtedy nasilenie) po 1 kolku zaczełam sie dusic i straciłam przytomnosc oswieciło ja dopiero jak musiała po mnie przyjechac karetka... teraz juz patrzy całkiem inaczej na sprawe.. lepiej pozno niz wcale
 

smalec17

Księciunio Tomasz! :o)
Dołączył
6 Kwiecień 2007
Posty
828
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Breslau
Mnie męczy to samo + alergia. Nie dość że cały rok zasmarkany prawie to jeszcze to.. Dla Mnie WFy trwają tylko 15 min vo potem juz nie wyrabiam. Ostatnio zacząłem chodzić na jakieś zastrzyki ale jeszcze nie widze różnicy. Bez inhalatora nigdzie się nie ruszam bo np na 3 piętro nie wejde.. ;(
 

Kasia!!

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2006
Posty
207
Punkty reakcji
0
Miasto
z domku:)
Ja nie mam ale mój młodszy brat tak i to jeszcze z alergią...nie raz jestem świadkiem jak się dusi ciągle kaszle robią mu się czerwone oczy nie ciekawie to wygląda na wf nie ćwiczy od trzech lat. Przykro patrzeć jak się męczy od małego bierze leki inhalacje jeździ do sanatoriów i tego typu rzeczy na szczęście u niego w szkole rozumieją wszytko...i próbują ułatwić mu pewne sytuacje...
 

Natalia1992

Uzależniona
Dołączył
13 Styczeń 2007
Posty
2 493
Punkty reakcji
8
Miasto
zewsząd
Ja tez mam astme i jakos z tym zyje :p
W tescie na astme mi wyszlo ze jest dobrze kontrolowana ale jednak nie jest to pelna kontrola

W szkole hmmm... w szkole jest dobrze. Jestem traktowana ulgowo (czasem mi to przeszkadza). Na wf'ie nie biegam (nie zawsze) tylko maszeruje nie mam oceny z biegow no i jak sie zmecze moge sobie usiasc.
Kiedys w drodze powrotnej ze szkoly mialam napad i sie tak zaczelam dusic ze myslalam ze to juz koniec ale moj kolega jako jedyny zachowal zimna krew i zadzwonil po pogotowie. Dali mi jakis zastrzyk na rozlszezenie oskrzeli. Wzieli mnie do karetki zadzwonili po mame przyjechala odebrala mnie i juz :)

Jakie bierzecie leki ??
Ja biore :
- zaffiron
- pulmikort
- novolizer
- kiedys bralam beclazone (nie wiem czy dobrze napisalam ) ale juz nie biore bo to bylo za slabe i lekarka mi zmienila

Ja uwazam ze z astma da sie zyc. Owszem jest to powazna choroba i nie mozna jej lekcewazyc ale sa odpowiedznie lekarstwa i to pomaga.
Zgadzam sie wiosna i lato to najgorszy okres dla astmatykow i alergikow (alergie tez mam prawie na wszystko)
 

DoSiUnIa:)

the pretender
Dołączył
26 Listopad 2005
Posty
802
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Paradise city
Nie mam w prawdzie astmy,ale na pewno nie jest fajnie.Nie przejmuj się nauczycielami,ludźmi z klasy i frekwencją najważniejsze jest zdrowie :eek:k:
 

Fliegu

Reita x* x*
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
1 329
Punkty reakcji
0
Miasto
gdzieś napewno
ja jezdze na inhalacje de senatorium raz na 2 miesiace i biore tylko leki wspomagajace bo niestety na wiekszosc mam uczulenie i nie moge brac x/
 

Zamyślona

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
1 507
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Ja biorę ; Pulmicort i Oxis - to są inhalatory, a tabletki to singulair i jeszcze jakieś, ale zapomniałam nazwy <_<

Też mam zwolnienie z wf, ale z innego powodu akurat, bo na astme nie chciała mi doktorka wypisać :/

A nie wiecie czy możliwe jest żeby doktorka wypisała jakieś zaświadczenie, że po prostu z powodu tej astmy np. będe częściej opuszczać szkołe czy coś w tym stylu? :niepewny:
Bo wychowawca nie chce mi przyjmować usprawiedliwień...ciągle ma do mnie jakieś wąty grrr :/
 
Do góry