radek_44
Nowicjusz
Witam serdecznie
Pisze ponieważ mam problem ze zdrowiem a mianowicie z astmą (wydaje ze to astma). Problemy z astmą miałem w wieku ok. 6-10 rok zycia.Potem jak to bywa z astmą ustała na pare lat. Teraz powróciła tylko z innymi obiawami. Są one tak nieznosne ze za pare dni zglosze sie chyba do szpitala. No więc tak . problem polega na tym , że czuje ucisk na klatce piersiowej ktory uniemozliwia "pełny oddech" ( chodzi o to , iż biorąc oddech nie moge wziac odpowiednio glebokiego co powoduje uczucie ze zaraz sie udusze).jedyny sposob zeby zrobic "pełny oddech" jest ziewnięcie. musze je robic co okolo 30 sekund a samo wywołanie a samo wykonanie (zmuszenie sie) do ziewniecia zajmuje mi okolo 15 sekund. problem nie przeszkadza w zyciu codziennym lecz powoduje strach oraz panike. Strzelam przy tym takze glupie miny probując oddechnąc. Problem jest strasznie niekomfortowy . Znika on np. wtedy gdy jestem zajety bardzo inna czynnoscia i nie mysle wtedy o oddechu. Od jakiegos roku mam en problem z tym ze wystepuje on z odstepami czasowymi. Nie raz przychodzi na miesiac i daje spokoj na 3 miesiace a nie raz na tydzien i przez miesiac spokoj. bardzo prosze o jakie kolwiek rady bo chyba sie udusze.
Pisze ponieważ mam problem ze zdrowiem a mianowicie z astmą (wydaje ze to astma). Problemy z astmą miałem w wieku ok. 6-10 rok zycia.Potem jak to bywa z astmą ustała na pare lat. Teraz powróciła tylko z innymi obiawami. Są one tak nieznosne ze za pare dni zglosze sie chyba do szpitala. No więc tak . problem polega na tym , że czuje ucisk na klatce piersiowej ktory uniemozliwia "pełny oddech" ( chodzi o to , iż biorąc oddech nie moge wziac odpowiednio glebokiego co powoduje uczucie ze zaraz sie udusze).jedyny sposob zeby zrobic "pełny oddech" jest ziewnięcie. musze je robic co okolo 30 sekund a samo wywołanie a samo wykonanie (zmuszenie sie) do ziewniecia zajmuje mi okolo 15 sekund. problem nie przeszkadza w zyciu codziennym lecz powoduje strach oraz panike. Strzelam przy tym takze glupie miny probując oddechnąc. Problem jest strasznie niekomfortowy . Znika on np. wtedy gdy jestem zajety bardzo inna czynnoscia i nie mysle wtedy o oddechu. Od jakiegos roku mam en problem z tym ze wystepuje on z odstepami czasowymi. Nie raz przychodzi na miesiac i daje spokoj na 3 miesiace a nie raz na tydzien i przez miesiac spokoj. bardzo prosze o jakie kolwiek rady bo chyba sie udusze.