Speedy
Nowicjusz
ostatnio bardzo popularne stały się arafatki... jak ktoś nie kama to są chustki, które zakłada się na głowę albo wiąże pod szyją... nazwa od pewnego ś.p. pana z palestyny (wicie o kogo chodzi)... no więc co sądzicie o osobach które się tak ubierają i o samych arafatkach... jak dla mnie jest to bardzo fajna sprawa (nawet sobie zamówiłem jedną HAHA!!!)... no i do jakiej grupy je zaliczyć???ROZPOCZNIJMY DYSKUSJĘ!!!
To ja się chętnie wypowiem. Ja noszę arafetkę, uważam, że jest naprawdę fajna. Uważam również, ze jest przypisywana osobom sluchajacym rocka(czyli m. in. mnie) i nikimu wiecej. Dajcie subkulturom sie odrózniać!!!
No ale taka niestety jest smutna prawda. Że ludzie myślą sobie "kupię sobię arafatkę i będę się wyróżniał". Tylko nie biorą pod uwage jednego. Tego, że tysiące innych nastolatków myśli sobie dokładnie tak samo. A wtedy :cenzura:, a nie sie wyróżnia. Z resztą noszenie czegokolwiek, bo inni noszą jest conajmniej głupie, żeby nie powiedzieć żałosne. :cenzura:a moda na bycie hardcore'owym. Z początku śmiałem się z takich ludzi. Teraz płaczę, bo jest ich zbyt dużo. Niedługo posiadanie arafatki i trampków (a nie daj boże glanów) stanie się symbolem statusu społecznego. "Nie masz arafatki, więc nie będziemy sie z tobą zadawać"... Eh...
Co do tego rowniez sie zgadzam, aczkolwiek nie podwazam swoich wcześniejszych słów.