Witam.
Choć pewnie obyłoby się bez tego, podam konfigurację sprzętową swojego PC'ta:
Procesor: AMD Athlon XP2500+ /333
Płyta główna: ASRock K7VT4A+ VIA KT400A SOCK A
Pamięć ram: DDRAM Kingston 512MB + DDRam Kingston 1024 MB / 400MHz
Karta graficzna: Radeon 9200SE 128MB
Tak więc do rzeczy:
Na wstępie powiem jedynie, że takowego problemu nie było nigdy, pojawił się on pierwszy raz około miesiąca temu.
Po zainstalowaniu komunikatora AQQ wszystko było w porządku. Uruchamiał się poprawnie, bez żadnych problemów.
Pewnego jednak razu, mimo polecenia uruchamiania się ze startem systemu windows, program się nie uruchomił.
Przy próbie uruchomienia program nie reagował. Uruchamiałem go na wszystkie sposoby (również przez polecenie uruchom).
Nic to nie dało.
Zainstalowałem więc aplikację ponownie i wszystko było w porządku, aż to wyłączenia komputera. Po wyłączeniu i uruchomieniu, aplikacja również nie dawała znaku życia.
Problem z AQQ zbiegł się z koniecznością formatowania wszystkich partycji komputera.
Po formatowaniu postanowiłem zainstalować AQQ z innego pliku instalacyjnego, ponieważ myślałem że może to być wina instalatora. Jednak myliłem się.
Mimo zainstalowania AQQ na czysty system, nie odpowiada on na polecenia.
Za każdym razem kiedy go uruchamiam, muszę go instalować na nowo otwierając go poleceniem 'uruchom AQQ', po zakończeniu każdej instalacji.
Problem zmniejszył się, kiedy postanowiłem uruchomić opcję 'autoryzowanego logowania', czyli podawania hasła AQQ przy każdym uruchomieniu się.
Program otwiera się mniej więcej dwa/trzy razy, po czym trzeba go na nowo instalować.
Na tym sprzęcie pracuję już około dwóch lat, system nie był zmieniany/naprawiany czy instalowany z innego źródła.
Taki problem nigdy nie miał miejsca.
Dzięki formatowi wykluczona jest również możliwość kolidowania innego programu z AQQ, ponieważ był to pierwszy (poza sterownikami karty dzwiękowej) program instalowany po formacie.
Czekam na możliwe rady. Problem może i nie jest specjalnie straszny, jednak strasznie irytujące jest instalowanie komunikatora co dziennie.
[edit]
Czyżby mój problem był tak chorendalny i powalił na kolana wszystkich mastachów komputerowych tego forum
?
Choć pewnie obyłoby się bez tego, podam konfigurację sprzętową swojego PC'ta:
Procesor: AMD Athlon XP2500+ /333
Płyta główna: ASRock K7VT4A+ VIA KT400A SOCK A
Pamięć ram: DDRAM Kingston 512MB + DDRam Kingston 1024 MB / 400MHz
Karta graficzna: Radeon 9200SE 128MB
Tak więc do rzeczy:
Na wstępie powiem jedynie, że takowego problemu nie było nigdy, pojawił się on pierwszy raz około miesiąca temu.
Po zainstalowaniu komunikatora AQQ wszystko było w porządku. Uruchamiał się poprawnie, bez żadnych problemów.
Pewnego jednak razu, mimo polecenia uruchamiania się ze startem systemu windows, program się nie uruchomił.
Przy próbie uruchomienia program nie reagował. Uruchamiałem go na wszystkie sposoby (również przez polecenie uruchom).
Nic to nie dało.
Zainstalowałem więc aplikację ponownie i wszystko było w porządku, aż to wyłączenia komputera. Po wyłączeniu i uruchomieniu, aplikacja również nie dawała znaku życia.
Problem z AQQ zbiegł się z koniecznością formatowania wszystkich partycji komputera.
Po formatowaniu postanowiłem zainstalować AQQ z innego pliku instalacyjnego, ponieważ myślałem że może to być wina instalatora. Jednak myliłem się.
Mimo zainstalowania AQQ na czysty system, nie odpowiada on na polecenia.
Za każdym razem kiedy go uruchamiam, muszę go instalować na nowo otwierając go poleceniem 'uruchom AQQ', po zakończeniu każdej instalacji.
Problem zmniejszył się, kiedy postanowiłem uruchomić opcję 'autoryzowanego logowania', czyli podawania hasła AQQ przy każdym uruchomieniu się.
Program otwiera się mniej więcej dwa/trzy razy, po czym trzeba go na nowo instalować.
Na tym sprzęcie pracuję już około dwóch lat, system nie był zmieniany/naprawiany czy instalowany z innego źródła.
Taki problem nigdy nie miał miejsca.
Dzięki formatowi wykluczona jest również możliwość kolidowania innego programu z AQQ, ponieważ był to pierwszy (poza sterownikami karty dzwiękowej) program instalowany po formacie.
Czekam na możliwe rady. Problem może i nie jest specjalnie straszny, jednak strasznie irytujące jest instalowanie komunikatora co dziennie.
[edit]
Czyżby mój problem był tak chorendalny i powalił na kolana wszystkich mastachów komputerowych tego forum
?