Apteczka na podróż

rabela

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
281
Punkty reakcji
2
tak, czasami nawet nie wiemy co nam będzie potrzebne do póki tego nie zabraknie, ja tak załatwiłam się w Egipcie . mieliśmy wszystko, oprócz wapna. i masakra :D
 

Papiernik

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2010
Posty
189
Punkty reakcji
2
Przecież nie wszytko można przewozić samolotem, takie rzeczy powinni mieć na miejscu.
 

crypt

undead
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
324
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Miasto
Lordran
Papiernik napisał:
Optuję za nożyczkami, scyzoryk to nie jest coś takiego co się nosi w apteczne. Można nosić w kieszeni, ale też nie każdy go ma.
Jak jade na wyjazd to mam ze sobą scyzoryk, więc nożyczki w apteczce mi są zbędne. A scyzoryk częściej się przyda niż nożyczki, którymi mogę tylko uciać plaster. Co będąc szczerym się jeszcze nie zdażyło.
 

Papiernik

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2010
Posty
189
Punkty reakcji
2
Ja mam inne zdanie na ten temat, ale grunt, że każdy z nas ze swoim sprzętem sobie poradzi w takiej sytuacji.
 

czechu

Nowicjusz
Dołączył
21 Listopad 2007
Posty
489
Punkty reakcji
2
aifoza napisał:
Nasze wyjazdy wakacyjne odbywają się zazwyczaj z dziećmi i wtedy apteczka jest pełna :)
to bardziej niz zrozumiale ! :)





crypt napisał:
A scyzoryk częściej się przyda niż nożyczki, którymi mogę tylko uciać plaster. Co będąc szczerym się jeszcze nie zdażyło.
a mnie sie zdażyło ciąć plastry scyzorykiem :)


hyperfine napisał:
Jak mam jakiś wyjazd w zimę to wkładam do apteczki ogrzewacz chemiczny.
w sensie taki do rąk ogrzewacz, co go potem trzeba zagotowac zeby znow uzyc ?
fajna sprawa, ale lepiej to miec przy sobie a nie zapakowane w apteczce

Papiernik napisał:
Przecież nie wszytko można przewozić samolotem, takie rzeczy powinni mieć na miejscu.
to tez jest problem,
jesli sie wybierasz na wypad tylko z podrecznym bagazem to w sumie nic co Ci sie przyda nie mozesz zabrac, nawet noza
 

rabela

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
281
Punkty reakcji
2
ogrzewacz chemiczny to to co się łamie taki patyczek w żelu?
 

GreenKat

Nowicjusz
Dołączył
17 Styczeń 2014
Posty
148
Punkty reakcji
2
Wiek
39
rabela napisał:
ogrzewacz chemiczny to to co się łamie taki patyczek w żelu?
Tak, taka torebeczka z żelem, gniesz ją i zaczyna grzać, fajna sprawa :)

samba_mamba napisał:
Zawsze mam plaster na odciski i dip hota na zmęczone łydki. Po całym dniu zwiedzania, jak znalazł! :)
dobry pomysł, ja zawsze zapominam takich rzeczy :/
 

crypt

undead
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
324
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Miasto
Lordran
czechu napisał:
jesli sie wybierasz na wypad tylko z podrecznym bagazem to w sumie nic co Ci sie przyda nie mozesz zabrac, nawet noza
Można by szukać zamienników scyzoryka/noża np. takie coś
http://www.militaria.pl/noz_iain_sinclair_cardsharp_2_p8820.xml
Ale z racji, że też się łapie jako niebezpieczne narzędzie, mimo że plastikowe, to też nie można. A jakby cię złapali z czymś takim, to od razu zarzuty o terroryzm. :D Także jak ktoś posiada taki nożyk to radze wyciągnać z portfela przed lotem. :p


rabela napisał:
ogrzewacz chemiczny to to co się łamie taki patyczek w żelu?
Te z supermarketów są niby okej, bo są wielokrotnego użytku, ale w praktyce po 2-3 razach już nie grzeją tak dobrze, albo się nie chcą zresetować przez gotowanie w wodzie. No i działają bardzo krótko. Lepiej kupić coś takiego.
http://www.militaria.pl/only_one_corporation/ogrzewacz_chemiczny_only_hot_hand_warmer_p20558.xml
4zł czyli tyle ile dasz ze te żelowe albo i mniej a działa kilka godzin i osiąga większą temperature.
 

czechu

Nowicjusz
Dołączył
21 Listopad 2007
Posty
489
Punkty reakcji
2
4zl spoko cena, siostrze kupie bo to zmarzlak



crypt napisał:
Można by szukać zamienników scyzoryka/noża np. takie coś
http://www.militaria...arp_2_p8820.xml
tez to widzialem, i tez mi sie podobalo !
 

rabela

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
281
Punkty reakcji
2
crypt napisał:
ogrzewacz chemiczny to to co się łamie taki patyczek w żelu?
Te z supermarketów są niby okej, bo są wielokrotnego użytku, ale w praktyce po 2-3 razach już nie grzeją tak dobrze, albo się nie chcą zresetować przez gotowanie w wodzie. No i działają bardzo krótko. Lepiej kupić coś takiego.
http://www.militaria.pl/only_one_corporation/ogrzewacz_chemiczny_only_hot_hand_warmer_p20558.xml
4zł czyli tyle ile dasz ze te żelowe albo i mniej a działa kilka godzin i osiąga większą temperature.
ale on działa tylko raz ? mi bardzo szybko marzną nogi (stopy) i ręce więc takie coś dobrze mieć przy sobie szczególnie jeśli zimą się przemieszczam po dworze
 

crypt

undead
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
324
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Miasto
Lordran
rabela napisał:
ale on działa tylko raz ? mi bardzo szybko marzną nogi (stopy) i ręce więc takie coś dobrze mieć przy sobie szczególnie jeśli zimą się przemieszczam po dworze
Te są jednorazowe, ale za to grzeją zdecydowanie lepiej, no i za 4 zł masz dwa takie. I w sumie pewnie ci te dwa na całą zimę starczą, bo jak raz sie za lekko ubierzesz, to już drugi raz tego nie zrobisz. ;)
 

hyperfine

Nowicjusz
Dołączył
12 Grudzień 2012
Posty
133
Punkty reakcji
3
Wiek
37
Miasto
skąinąd
rabela napisał:
mi bardzo szybko marzną nogi (stopy) i ręce więc takie coś dobrze mieć przy sobie szczególnie jeśli zimą się przemieszczam po dworze
To może lepiej zainwestować w jakieś super skarpety zamiast ogrzewacza?


crypt napisał:
no i za 4 zł masz dwa takie
Chociaż w sumie człowiek nie ziednieje jak coś takiego sobie kupi.
 

czechu

Nowicjusz
Dołączył
21 Listopad 2007
Posty
489
Punkty reakcji
2
rabela napisał:
ale on działa tylko raz ? mi bardzo szybko marzną nogi (stopy) i ręce więc takie coś dobrze mieć przy sobie szczególnie jeśli zimą się przemieszczam po dworze
ten akurat jest jednorazowego uzytku
"grzeje minimum 7 godzin ze średnią temperaturą 57oC. Maksymalna temperatura jaką osiąga ogrzewacz wynosi 69oC."

ale są tez takie wielokrotnego, trzeba je zakotowac po kazdym uzyciu




hyperfine napisał:
To może lepiej zainwestować w jakieś super skarpety zamiast ogrzewacza?
nawet najlepsze skarpety nie podolaja na duzym mrozie w bezruchu
 

rabela

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
281
Punkty reakcji
2
czechu napisał:
bela, dnia 25 Sie 2014 - 19:19, napisał:

ale on działa tylko raz ? mi bardzo szybko marzną nogi (stopy) i ręce więc takie coś dobrze mieć przy sobie szczególnie jeśli zimą się przemieszczam po dworze
ten akurat jest jednorazowego uzytku
"grzeje minimum 7 godzin ze średnią temperaturą 57oC. Maksymalna temperatura jaką osiąga ogrzewacz wynosi 69oC."

ale są tez takie wielokrotnego, trzeba je zakotowac po kazdym uzyciu
wiem miałam taki wielokrotnego użytku ale po 3 razach już nie był tak dobry no i oczywiście moje lenistwo czasem wygrywało i nie zagotowywałam ich ;) ciekawi mnie który jest lepszy :)



czechu napisał:
hyperfine, dnia 21 Wrze 2014 - 13:12, napisał:

To może lepiej zainwestować w jakieś super skarpety zamiast ogrzewacza?
nawet najlepsze skarpety nie podolaja na duzym mrozie w bezruchu
i tu się jak najbardziej zgodzę, czasem nic to nie daje . a jak pracowałam w biurze koło magazynu (wiecznie otwartego) i w skrajnych przypadkach było około 5 stopni a ty siedzisz i stukasz w klawisze 8 godz to nawet skarpetki nie pomagają :)
 

golgi

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2007
Posty
565
Punkty reakcji
3
Wiek
42
Miasto
wrocław
monaBETHA napisał:
To skarpety termoaktywne!
nie podziałają jak sie nie ruszasz. Ale jeżeli chodzi warunki termiczne to w apteczkach powinien być ten foliowy koc.

samba_mamba napisał:
Zawsze mam plaster na odciski i dip hota na zmęczone łydki. Po całym dniu zwiedzania, jak znalazł! :)
To prawda, i takie plastry powinny się znajdować w apteczkach.
 

crypt

undead
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
324
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Miasto
Lordran
hyperfine napisał:
To może lepiej zainwestować w jakieś super skarpety zamiast ogrzewacza?
Skarpety grzeją tylko stopy. Ogrzewacz może grzać łapki, można włożyć pod kurtkę i grzać klatke piersiową, może grzać stopy itd.

czechu napisał:
ale są tez takie wielokrotnego, trzeba je zakotowac po kazdym uzyciu
Te wielokrotnego, gotowane grzeją mniej, krócej i często samę się "włączają" w kieszeni. Niestety te metalowe kółeczka które powinno się zgiąć same potrafią to zrobić jak się je trzyma w kieszeni/plecaku. No i po 3-4 użyciach są do śmieci.

golgi napisał:
Ale jeżeli chodzi warunki termiczne to w apteczkach powinien być ten foliowy koc.
Przecież nie będziesz siedzieć cały czas w kocu termicznym a tym bardziej się ruszać. ;)
 
Do góry