totka
Nowicjusz
Jak Anioł...
Nie chce pisać, lecz serce samo dyktuje
Boś Ty najdroższa, najmilsza
Tylko dla Ciebie żyć mi pozostało
Bo inne cele już się zatraciły.
Ty jesteś szczęściem, wieczną miłością,
Kwiatem, który nigdy nie więdnie.
Nosisz w sobie szczęście i radość,
A z oczu, czyta się samą dobroć.
Nie wiem jak Cię opisać, zbyt wielkie to słowa
Bo jak kwiat rozkwitasz nagle, ale zimą również
Bez Ciebie słońce znika, noc panuje nad życiem
A ja niby ptak, miałbym odlecieć za morze.
Jesteś jak anioł, co zstępuje z chmur,
I ciągle nad kimś czuwa.
Promieniejesz jaśniej niż słonce,
Lecz nie razisz swym blaskiem.
Stajesz się gwiazdą na niebie,
Która wskazuje drogę do domu.
Jesteś najwspanialszą osobą,
I dla Ciebie będę żyć!
Nie chce pisać, lecz serce samo dyktuje
Boś Ty najdroższa, najmilsza
Tylko dla Ciebie żyć mi pozostało
Bo inne cele już się zatraciły.
Ty jesteś szczęściem, wieczną miłością,
Kwiatem, który nigdy nie więdnie.
Nosisz w sobie szczęście i radość,
A z oczu, czyta się samą dobroć.
Nie wiem jak Cię opisać, zbyt wielkie to słowa
Bo jak kwiat rozkwitasz nagle, ale zimą również
Bez Ciebie słońce znika, noc panuje nad życiem
A ja niby ptak, miałbym odlecieć za morze.
Jesteś jak anioł, co zstępuje z chmur,
I ciągle nad kimś czuwa.
Promieniejesz jaśniej niż słonce,
Lecz nie razisz swym blaskiem.
Stajesz się gwiazdą na niebie,
Która wskazuje drogę do domu.
Jesteś najwspanialszą osobą,
I dla Ciebie będę żyć!