wiecie co myślę w tym momencie że wszystko kiedyś się kończy. spróbujesz-->posmakuje-->dobrze się bawisz jakiś czas--> i przychodzi taka chwila kiedy mówisz STOP dziękuję koniec, jak się nie mylę to się powtórzę że jeśli chcesz to skończysz z każdym nałogiem. Pozdrawiam Chodzący Za Nocy .
Masz tylko po części rację. Owszem tą zasadę przy niektórych miękkich narkotykach można stosować, ale nie przy wszystkich. Zresztą skoro to piszesz to byłeś pewnie uzależniony co najwyżej od czekolady... Bo niby dlaczego tak wielu ludzi uzależnionych nawet od takiego popularnego narkotyku jakim jest alkohol bardzo rzadko samemu wychodzi z tego nałogu mówiąc tylko sobie stop (ja nawet o takich nie słyszałem). Często po długotrwałym zażywaniu okazuje się, że samo powiedzenie stop to nie wszystko to co najwyżej wstęp do odwyku. W ogóle to ta zasada dotyczy co najwyżej okazjonalnego brania jakiś narkotyków, a nie uzależnienia.