Alkohol boli

Wiktor 34

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
7
Punkty reakcji
0
Kiedy miałem 15 lat rodzice się rozwiedli.Niby to nic nadzwyczajnego,dużo rodzin sie rozwodzi.Po kilku miesiącach mama poznała nowego faceta.
Na początku było normalnie,wspólne wyjazdy,rozmowy,przyjaźń.Ale niedługo potem wyszła jego prawdziwa strona.Zaczął pić,dużo.Zawsze wychodził pić wieczorem,do baru.Wracał kompletnie pijany.Pewnej nocy,około godziny 2 wrócił do domu.Wszedł do mojego pokoju,zapalił światło i wyrzucił mnie z łóżka.
Zdjął pasek i zaczął walić nim o moje plecy,leżałem na podłodze,nie mogłem wstać.Jak skończył to podniósł mnie i uderzył z pięści w twarz i poszedł.
Tak sie zaczęło.Przychodził co dwa dni i robił to samo.Mama nic nie zrobiła,chociarz wiedziała.Był piątek w nocy.Przyszedł jak zwykle i zaczął mnie bić.
Wtedy nie wytrzymałem.Wstałem z ziemi i uderzyłem go w twarz.Myślałem,że przestanie a on wpadł w większa furię.Z całej siły kopnął mnie w brzuch,jeszcze mocniej niż zwykle uderzył w twarz i poszedł spać.W szkole nic nie mówiłem.Gdy ktoś zapytał o ślady na twarzy odpowiadałem,że spadłem z łożka,roweru,schodów.Wszystko już wymyślałem.Bałem się mówić prawde.Za zakapowanie mogłem dostać jeszcze mocniej.
Pewnego wieczoru wyprowadził mnie z pokoju do łazienki,tam stała deska to prasowania i żelazko.Uderzył mnie w twarz,przełożył przez deske i przypalił żelazkiem na prawej piersi.Następnego dnia uciekłem do ojca.Pyta mnie co się stało ale nie rozmawiam z nim o tym.Co mam zrobić.Puścić sprawe płazem czy walczyć? POMOCY
 

tommy66692

Jestem Bogiem
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
1 953
Punkty reakcji
2
Miasto
Polska
walcz, obij morde kolesiowi ale tak zeby sam sie w lustrze nie poznał-powiedz ojcu to po pierwsze (moj by na pewno pierwsze załatwił goscia)
 

Kuba14

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2008
Posty
95
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Żary
O człowieku współczuje Ci ;< . Ale na moim miejscu bym nie wytrzymał nerwowo... Nie możesz się poddawać przy nim . Walcz o swoje . No ale go też nie zabij bo będzie... Powiedz to swojemu ojcu jeśli macie dobry kontakt. Powiem Ci że sam nie mam ojca bo był pijakiem i teraz gdzieś pewnie gnije na ulicy i dobrze mu .
 

papa rasialdo

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2009
Posty
289
Punkty reakcji
2
Wiek
37
Miasto
Zachód, Lubuskie, GW
walcz, obij morde kolesiowi ale tak zeby sam sie w lustrze nie poznał-powiedz ojcu to po pierwsze (moj by na pewno pierwsze załatwił goscia)


Prawda popieram.

Działaj stary, nie zostawiaj tak tego!!! :eek:k:

Masz kumpli to z nimi pogadaj, zbierzzcie się i załatwcie tego kolesia. No tak kur... nie może być!

Szacun dla ciebie że jeszcze dajesz rade :eek:k:
 

Sunray

Bywalec
Dołączył
30 Lipiec 2008
Posty
3 574
Punkty reakcji
60
Wiek
34
Miasto
pomorskie
Kurczę, smutna historia :(
W matce najwyraźniej oparcia nie znajdziesz. Powiedz prawdziwemu ojcu prawdę. On może się postarać dalej na drodze prawnej do czegoś dojść.
Najważniejsze- nie wracaj do domu mamy póki nie będziesz się tam czuł bezpieczny. Musisz zaufać ojcu i mam nadzieję, wyjdzie Ci to na dobre.
Trzymaj się!
 

Uwe Kolarz

Nowicjusz
Dołączył
19 Wrzesień 2008
Posty
19
Punkty reakcji
0
Nie możesz się poddawać, opowiedz o tym osobie której naprawdę ufasz np. Ojcu jeśli mu naprawdę ufasz. Trzymam kciuki że Ci się uda z tego wszystkiego wyjść i pamiętaj "...w obliczu zamieszania trzeba walczyć o swoje..."

Pozdrawiam.

/Uwe ;]
 

Kaka Demona

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2007
Posty
109
Punkty reakcji
1
No, bardzo fajna ściema. Że też ludziom chce się trollować takimi pierdołami.
 

chyrek

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2009
Posty
42
Punkty reakcji
0
No, bardzo fajna ściema. Że też ludziom chce się trollować takimi pierdołami.
Nie wiesz, to nie gadaj!

Wiktor, powinieneś (wg mnie) najpierw porozmawiać z mamą, a późnej zgłosić się na policję. Najlepiej zbierz jakieś nagrania z kamerki czy cuś i pójdź na policję. Gdy pokażesz ślady -oni muszą coś z tym zrobić! Zakabluj gnoja, tak przecież nie może być!
Trzymaj się, porozmawiaj z ojcem (tym dobrym).
 

krzywowlinie

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2009
Posty
379
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Nowhere
Jeżeli to prawda, to współczuję. Nie mam pojęcia, co bym zrobił w takiej sytuacji. Policja? Gó*no mu zrobią, będzie się jeszcze mścił. Czasem sprawy trzeba wziąć we własne ręce. Tylko co zrobić? Hm, uciekłeś do ojca. Możesz z nim zamieszkać/zostać na dłuższy czas? Zapisz się gdzieś, gdzie nauczysz się bić. Ot tak, żeby po prostu umieć oddać temu sukin*ynowi. Jak dostanie raz, drugi... dziesiąty, to się odpie*doli.
 

Wiktor 34

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
7
Punkty reakcji
0
Właśnie tak sie zastanawiam czy iść na policje.Jak nic nie zrobią?Zemstą człowiek nie może żyć ale pobicie Bartosza mogło by coś pomóc.Niewiem,satysfakcja jakaś.Z ojcem porozmawiam,jak będe gotowy.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
Właśnie tak sie zastanawiam czy iść na policje.Jak nic nie zrobią?Zemstą człowiek nie może żyć ale pobicie Bartosza mogło by coś pomóc.Niewiem,satysfakcja jakaś.Z ojcem porozmawiam,jak będe gotowy.
porozmawiaj z ojcem jak najszybciej poki Cie ten gosciu nie zabije..
a potem na policje,ale uwazaj,bo policja w ciagu jednego dnia tego nie zalatwi..
i dlugo sie bedzie to wszzystko ciągło
 

izuniakn

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2007
Posty
354
Punkty reakcji
0
Trzeba było zadzwonc na policję jak poszedł spać. Albo teraz idź na policje, powinni pomóc :)
 

Wiktor 34

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
7
Punkty reakcji
0
Z mamą nie mam kontaktu.Nie widziałem jej od wyprowadzki/ucieczki.Kolegmi mi zaproponował że naśle szalikowców.Nie wiem czy wziąć do siebie tą propozycje.Moża przecierz utuszować rabunek ;) Najpierw na policje i sie poukrywać troche.Jak sie Bartek dowie,że zakapowałem na psiarni to za duzo ze mnie nie zostanie,tego jestem pewien.
 

Alsenq

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2008
Posty
23
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Heh, mam podobną sytuację. No może nie do końca ale zawsze coś.
Jak byłem młodszy ojciec lubił wypić i czasem matce przyłożyć, ale teraz podrosłem i już mu na to nie pozwalam :]

No a co do policji, jeśli miałoby sie stać tak, że po jej interwencji znowu miałbyś zamieszkać z ojczymem,źle Ci niestety wróżę...
Pogadaj z ojcem, jeśli Cię kocha, na pewno pomoże.
 

maynard

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
140
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Gorlice
kiedys też miałem taki problem z ojcem że nadużywał skonczylo sie oczywiscie n amojej bitce z nim jak zaczol robic aawanture koniec koncow wezmwalem na niego policje. Poluicjanc i odpowiednio sie zajeli nim a jak wrocil z izby to ja mu jescz poprawilem od tego czasu jest spokuj zmienil sie czasem niestety widocznie tak trzeba.. nistety bo bitka jest juz ostatecznoscia
 
Do góry