Alastor

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Odjazdowa kapela z Polski, którą pewnie mało kto pamięta. Jeden z najlepszych zespołów z Polskiej sceny Thrash Metalowej.
Zdobyłem niedawno "Syndroms Of The Cities", ich pierwszy album z 1989 roku. Pierwsze wydanie na winylu, Metalmaster.
Około pół roku szukałem tej pozycji, bo jest to straszny rarytas.
Polecam wszystkim thrasho-maniakom.
Najlepsze utwory, to oczywiście tytułowy, "Go Away", "Epitaph", "Adrians Son" i "Emily".
Surowy, mocno drapieżny thrash metal.

"Syndroms Of The Cities" z 1989 roku to kwintesencja thrash metalu i Alastora.
Dalsze lost kapeli niestety nie są już tak ciekawe.
Drugi album podobno znakomity "Przeznaczenie" miał się ukazać w 1990 roku, ale niestety bodajże Tomasz Dziubiński nie chciał go wydać, tłumacząc, że "nie ma koniunktury na ich muzykę", podobno muzycy byli bardzo zdziwieni, brak koniunktury ? Pod koniec lat 80-tych i przełom lat 80 i 90 ? Kiedy zespoły thrash metalowe powstawały jak grzyby po deszczu ?
"Przeznaczenie" nigdy nie zostało wydane, a podobno jest tak samo genialne, jak "Syndroms Of The Cities".

Potem, w latach 90-tych zespół zatracił niestety swój klimat, odszedł od thrash metalu i zaczął eksperymentować z groove metalem, w czego nie wyszło nic dobrego. Podobno "Zło" z 1994 roku, oraz "Żyj, Gnij i Milcz" z 1997, to słabe albumy i już nie ten sam Alastor, jakiego fani znają z debiutu.

Znacie ten zespół ? Mieliście styczność z ich muzyką ? Wyraźcie swoje opinie na temat kapeli i poszczególnych albumów.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Alastora słyszałem niestety jedynie album Zło i dla mnie jest to dość średni album, aczkolwiek można coś z niego wyłowić fajnego np. utwór o tej samej nazwie co album, czy Bez powrotu. Ale według mnie pod względem instrumentalnym jeden od drugiego utworu specjalnie się nie różni, jest grane na jedno kopyto.
 

Test Fobii

Nowicjusz
Dołączył
22 Grudzień 2009
Posty
15
Punkty reakcji
2
Polskojęzyczna wersja Syndromów jest dla mnie o niebo lepsza od angielskiej chociaż ta ma lepsza produkcje. Przebudzenie jest po prostu genialne, słychać ze zespól się nie obijał ;)
 

Laurearel

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
472
Punkty reakcji
22
jak najbardziej ; )
słyszałem zło, żyj gnij milcz i coś tam jeszcze.

Nie ukrywajmy brzmieniowo nic oryginalnego, ale przyjemnie się słucha ich ;p
 
Do góry