Ah te kobiety... Pytanie skierowane do wszystkich.

rozentuzjazmowany

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0
Miasto
lubelskie
Pozwólcie ,że się na początku przedstawię.Nazywam się Kamil.

Od pewnego czasu przyglądam co się dzieję z tym światem i jestem przekonany ,że stacza się on coraz bardziej.

Do rzeczy-traktowanie kobiet,o tym chcę powiedzieć kilka słów.Widząc to jak mężczyźni przedmiotowo traktują kobiety sądzę ,że z płcią męską jest coraz gorzej.Przechwalanie się,kto przeleciał więcej panienek,ocenianie jedynie po wyglądzie( zakładanie z góry,że brzydka kobieta nie może być tak na prawdę miłą i kochaną osóbką),opinia ,że kobieta jest jedynie kurą domowa i jej miejsce jest w kuchni,bądź też ciągłe dowcipy o kobitach stawiające je w złym świetle.Wymieniać i wymieniać -skrajne idiotyzmy...

Sam jestem mężczyzną i rozumiem niektóre aspekty ,ale większość moich kolegów w kobiecie widzi jedynie d*pę i cycki,a nie kogoś kogo można kochać...(!)Ubiegam wasze pytania-nie ,nie jestem gejem:).Takie zachowania strasznie mnie irytują i zadziwiają.Osobiście mimo młodego wieku (licealista) posiadam nieco więcej szacunku do kobiet niż niektórzy moi znajomi razem wzięci.Kobiety i mężczyźni bardzo się różnią-jest to wiadome.Płeć piękniejszą pomimo wszelkim stereotypom uważam jednak za silniejszą od mężczyzn.

Sam poród jest mega wycieńczający,a sam jako syn bardzo podziwiam swoją mama za to co robi i jaki trud włożyła w moje wychowanie.Kobiety mają swoje gorsze dni -okres i w ogóle i należy im się wtedy trochę wyrozumiałości .Jestem facetem i nie mogę wiedzieć jak to jest,ale wedle ogólnej opinii sądzę ,że jest to duży ból fizyczny jak i psychiczny.Być może powiecie ,że wymądrzam się i całe
censored.gif
wiem o życiu.I tu się zgodzę!

Jestem młody,trochę nieśmiały i nie jestem jakimś bóstwem za którym uganiała by się się cała rzesza zakochanych niewiast:D .Zwykły,szary człowiek,który chciałby wyrazić swoje zdanie i który wie jedno-kobieta mnie urodziła i nie mam prawa żadnej skrzywdzić. Zachęcam do wyrażania własnych opinii i odpowiedzenia mi na pytania dlaczego tak się dzieję,że kobiety są tak źle traktowane przez większość mężczyzn.A sam chcę się dowiedzieć czy bardzo odbiegam od innych,skoro tak sądzę? (być może jestem idiotą
biggrin.png
) Lejdis & Dzentelmen dziękuję za uwagę!
smile.png
 

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
Jakieś konkretne sytuacje masz na myśli ?
 

kaiser

where is my mind?
Dołączył
19 Grudzień 2011
Posty
736
Punkty reakcji
30
Miasto
Warszawa
Od pewnego czasu przyglądam co się dzieję z tym światem i jestem przekonany ,że stacza się on coraz bardziej.Do rzeczy-traktowanie kobiet,o tym chcę powiedzieć kilka słów.Widząc jak mężczyźni przedmiotowo
rozentuzjazmowany Kamil chciał powiedzieć, że nie podoba mu się, że mu miłość życia przeruchali, czy jakoś tak - ale usnął w pół słowa :p
 

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
To fajnie, że masz szacunek dla kobiet - dobrze by było, gdyby one same jeszcze go miały ;)
 

Leeroy

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
534
Punkty reakcji
28
Miasto
Iława
Taki jest już świat. W życiu sukces osiągną tylko silne jednostki. Rozumiem, że przez kolegów możesz czuć lekką zazdrość, ale ich zachowanie jest pozorne. Połowa tych idiotów nawet nagiego ciała kobiety nie widziała (w rzeczywistości oczywiście). Podpierają ścianę w jakiejś ibizie i oglądają laski, które tyłkiem kręcą. A sami boją się zagadać.

Jeżeli chodzi o kobiety, to bywa różnie. Ale mogę zagwarantować, że w naszym kraju są porządne laski - wiedzą co z takimi cwaniaczkami robić ;)
 
K

krzysztofandraszak

Guest
To fajnie, że masz szacunek dla kobiet - dobrze by było, gdyby one same jeszcze go miały ;)
Dokładnie. Czasami człowieka aż serce kraje jak widzi, gdy fajna dziewucha w ogóle się nie szanuje i np. tkwi w związku z jakimś lejacym ją pacanem.

Pozwólcie ,że się na początku przedstawię.Nazywam się Kamil.
Witaj serdecznie, Kamilu!

Od pewnego czasu przyglądam co się dzieję z tym światem i jestem przekonany ,że stacza się on coraz bardziej.
Mam dokładnie tak samo. Ty mówisz o braku szacunku do kobiet, a ja mógłbym dodać szerzącą się coraz bardziej głupotę, chamstwo, opór przed użyciem mózgownicy, cwaniactwo, hipokryzję, nałogi, etc.

Nie oszukujmy się - coraz mniej jest uczciwych, porządnych ludzi. Dlaczego? Ponieważ każdy taki człowiek ma w życiu pod górkę. Weźmy sobie Ciebie - zdajesz się być porządnym facetem. Niby to dobrze, ale biorąc pod uwagę to, co napisała Madzia (z czym w pełni się zgadzam) to zapewne możesz mieć problem ze znalezieniem naprawdę wartościowej partnerki, ponieważ raz, że będziesz musiał przebić się przez masę średnio dojrzałych i średnio wartościowych dziewczyn, a dwa - musisz brać poprawkę na to, że mimo wszystko wiele kobiet leci na "niegrzecznych", ponieważ oni zdają się być bardziej atrakcyjni.

Jeżeli mam rację to się nie przejmuj i szukaj:) Masz tę zaletę, że jak znajdziesz wartościową kobietę i dacie sobie szansę to stworzycie razem coś naprawdę fajnego! :)

Przechwalanie się,kto przeleciał więcej panienek,ocenianie jedynie po wyglądzie( zakładanie z góry,że brzydka kobieta nie może być tak na prawdę miłą i kochaną osóbką),opinia ,że kobieta jest jedynie kurą domowa i jej miejsce jest w kuchni,bądź też ciągłe dowcipy o kobitach stawiające je w złym świetle.Wymieniać i wymieniać -skrajne idiotyzmy... Sam jestem mężczyzną i rozumiem niektóre aspekty ,ale większość moich kolegów w kobiecie widzi jedynie d*pę i cycki,a nie kogoś kogo można kochać...(!)
To akurat jest przykre. Jednak bardziej przykre jest to, że takie "baranki" mają spore powodzenie... Zgadzam się z Tobą - traktowanie kobiety jedynie jako kawałek mięsa przylepiony do piersi i waginy jest co najmniej strasznie płytkie. Nic jednak na to nie poradzisz - jak długo większość dziewczyn pozwala sobie na takie traktowanie, tak długo raczej nic się nie zmieni.

Sam poród jest mega wycieńczający,a sam jako syn bardzo podziwiam swoją mama za to co robi i jaki trud włożyła w moje wychowanie.Kobiety mają swoje gorsze dni -okres i w ogóle i należy im się wtedy trochę wyrozumiałości .Jestem facetem i nie mogę wiedzieć jak to jest,ale wedle ogólnej opinii sądzę ,że jest to duży ból fizyczny jak i psychiczny.
Fizycznie - tak, to ogromny ból. Wykładowcy na mojej uczelni twierdzą, iż jest to jedno z najbardziej bolesnych doznań jakie może być obok np. bólu w kamicy nerkowej czy ostrym zapaleniu trzustki.

Być może powiecie ,że wymądrzam się i całe g ówno wiem o życiu.I tu się zgodzę!
Tak naprawdę to sporo tu osób młodych i wszyscy g... wiemy o życiu idąc Twoim torem myślenia:) Nie przejmuj się tym - jak na Twój wiek masz bardzo dojrzałe i rozsądne postrzeganie świata:)

kobieta mnie urodziła i nie mam prawa żadnej skrzywdzić.
Ja bym to powiedział tak: "nikt nie ma prawa nikogo świadomie krzywdzić".
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Osobiście mimo młodego wieku (licealista) posiadam nieco więcej szacunku do kobiet niż niektórzy moi znajomi razem wzięci.Kobiety i mężczyźni bardzo się różnią-jest to wiadome.
I co Ci po tym szacunku ? Można powiedzieć, że większość normalnych, młodych chłopaków przechodziła ten tzw. "szacunek", czyli taka swoista iluzja zbudowana na bajkach, w których rycerz w ślniącej zbroi przyjeżdża, a tam czeka na niego księżniczka ... i żyli długo i szczęśliwie. Prędzej czy później nauczysz się, że ten jak to nazywasz "szacunek" nie popłaca. Nauczysz się tego zwłaszcza wtedy, gdy twoja dziewczyna odejdzie z jakimś żużlem, którego poznała 15 minut wcześniej, który o czymś takim jak szacunek nigdy nie słyszał i zwyczajnie bierze to na co ma ochotę, a ona, co ważne, jest tym zauroczona.

Przede wszystkim kobiecie nie należy się szacunek za samo bycie kobietą. Na szacunek zasługuje tak samo jak każdy człowiek - swoją postawą, tym, że jest fajnym, dobrym człowiekiem. Tak więc jak trzeba to kobiecie należy się dokładnie taki sam opierdziel jak facetowi i nie ma, że to czy tamto. Związek to wzajemne docieranie się - jeśli ty swoją kobietę będziesz tylko "szanował" to daleko na tym nie zajedziesz. Prędzej czy później wyjdziesz na niemęskiego nudziarza, który we wszystkim kobiecie ustępuje, bo ją "szanuje", a to ... nie jest sexy.
Zabolało ? No coż :) Problem jest też z drugiej strony - może kiedyś kobiety od małego kobietki były małymi, dobrze wychowanymi księżniczkami. Dzisiaj zaś rzucają k*rwami na lewo i prawo tak, że uszy więdną więc trudno tutaj o szacunek. Same go często nie mają więc trudno, aby widząc taką kobietę, ten szacunek do niej mial.

ps. Świat nie jest idealny, kobietom daleko do bajkowych księżniczek - coraz bliżej za to do jakichś żulów z bramy więc szacunek jest zarezerwowany tylko dla jednostek "odpowiednich" do tego :)
 

Linirrlan

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2012
Posty
62
Punkty reakcji
2
Dajcie spokój. Wszystko zależy od jednostki.
Nie wiem dlaczego faceci uznali za ciekawy sposób uznania, który jest z nich lepszy po ilości "kobiet" w ich życiu.
Ludzie zapominają przy całym konsumpcjonizmie tego świata, że liczy się jakość, a nie ilość.
Uważam, że nie ma się czym przejmować. Kto będzie chciał będzie miał szacunek do samego siebie (bo od tego trzeba zacząć) i do innych, a reszta niech robi co chce.
P.S. Wydaje mi się, że podobny pierwszy post widziałam na jakimś kwejku czy czymś xD
 

Luc777

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2011
Posty
21
Punkty reakcji
0
Oj Kamil... Płeć tu nie ma znaczenia - na szacunek i zaufanie trzeba sobie zapracować, za dużo szumowin współcześnie krąży jak sępy wokół. Zasada ograniczonego zaufania jak na drodze. Postawa zaliczania na ilość nie jest super moralna, ale jeśli zrobił to za przyzwoleniem tych kobiet i nikomu nie zaszkodził - jego sprawa. Jednostki na ogół walczą o przetrwanie, zwłaszcza na rynku "miłosnym" - nie łudź się, każda świadoma swojej atrakcyjności dama chce samca z dobrymi genami, zasobami, pozycją etc. W sferze rozrodczości, płciowych kontaktów - większa moralność nie obowiązuje.
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Kolejny baran, który chce się przypodobać paniom i to na forum. One robią to samo co opisani przez Ciebie "faceci". Doucz się <_<
 

lightinside

Bywalec
Dołączył
4 Marzec 2012
Posty
352
Punkty reakcji
38
Wiek
33
Miasto
pod krą...
Jaki?? ... no możliwe, może ze znaku zodiaku... przypodobać?? wiesz co?? niektórzy mają dusze uczucia i serce... i do tego głowe co przetwarza informacje...

Jest w LO... weź to na wzgląd....

wszytko zalezy od czlowieka... poprostu tragedia jest wtedy gdy jest taki dysonans czlowiek na poziome i clzowiek ehh... tez na poziomie ale innym...;/

Kobiety tak bywają nie lepsze ale uzytkownik Kamil wypowiada sie an temat... facetów bo to z nimi ma większy kontakt podejrzewam... ponadto nie obraca sie chyba z własnej woli w takim środowisku chyba że jest masochistą a nie podejrzewam... bo inaczej by nie widział w tym problemu... wręcz przeciwnie..

do Greeg a jakie Ci tam kwiatki wiedną bo tak sie zastanawiam;)??(nie zlosliwie czy ironicznie spytalam normalnie)

Przebieg jak w aucie taki licznik im większy tym gorzej... jak pójsć do łóżka z kimś kto miał wiecej partnerek niż miał lat??

a odp prosta... kobiety jak i Faceci dziela sie na osoby.. hm na różnych poziomach niektóre poprostu lubia seks bez zobowiazan czy wykorzystywanie innych ludzi taka prawda.. ale to ze ktoś sie nie szanuje nie oznacza ze my nie mozemy szanowac...

Inni ludzie wola coś innego... zamiast seksu wolą sei kochać i to nie jest to samo a rprzynajmniej dla mnie.. bo to pierwsze to zwyczajny akt fizyczny służace pomniejszeniu ciśnienia ten drugi akt miłosci szczerosci i oddania chec bycia z kimś naprawde blisko ze blizej sie nie da i poczucia ej drugiej osoby...

Tak wiem ze jest też z tego inny zysk taki fizyczny i prosze mnie tu nie molestowac... że etgo nie ujełam ale to schodzi na drugi plan... bardziej czlowiek sie rprzejmuje tą drugą osobą niż co on ma z tego....

NO I gdyby tylko takie osoby too robily ti byłoby o wiele mniej problemow na swiecie...

Ps... czasem trudno jest rozpoznać czy ktoś jest taki czy inny... i aby rozpoznac trzeba sie poparzyc

Pozdrawiam;) Mój pierwszy post a taka dłużyzna:D:D:D:D nieźle;) tzn na tym forum:p
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Coś czuję, że ten nieskładny bełkot jest do mnie, więc odpowiem <_<

Jaki?? ... no możliwe, może ze znaku zodiaku... przypodobać?? wiesz co?? niektórzy mają dusze uczucia i serce... i do tego głowe co przetwarza informacje...

Dusza, uczucia i serce oraz głowa która przetwarza informacje nie służy narzekaniu na forum. Do tego w tak płytki sposób. Koleś idealizuje kobiety, a nie widzi, że one potrafią robić dokładnie to samo co faceci, a nawet z gorszym skutkiem. Głowa go trochę zawiodła. <_<

Jest w LO... weź to na wzgląd....

Co ma przepraszam inteligencja do wieku? To, że jest w LO i pisze takie bzdury jest na minus. Ponieważ oznacza to, że nie potrafi spojrzeć realnie na świat i idealizuje jedną ze stron <_<

wszytko zalezy od czlowieka... poprostu tragedia jest wtedy gdy jest taki dysonans czlowiek na poziome i clzowiek ehh... tez na poziomie ale innym...;/

NIe bredź... oni są na podobnym poziomie :) Nawet bardzo. <_<

Kobiety tak bywają nie lepsze ale uzytkownik Kamil wypowiada sie an temat... facetów bo to z nimi ma większy kontakt podejrzewam... ponadto nie obraca sie chyba z własnej woli w takim środowisku chyba że jest masochistą a nie podejrzewam... bo inaczej by nie widział w tym problemu... wręcz przeciwnie..

Zgoda, ale co mnie to obchodzi? On się wypowiada na temat facetów i idealizuje kobiety, ja mu mówię, że jest durniem, skoro nie widzi, że ludzie są siebie warci w obecnych czasach. <_<


a odp prosta... kobiety jak i Faceci dziela sie na osoby.. hm na różnych poziomach niektóre poprostu lubia seks bez zobowiazan czy wykorzystywanie innych ludzi taka prawda.. ale to ze ktoś sie nie szanuje nie oznacza ze my nie mozemy szanowac...

Kolejna bzdura. Te na poziomie również potrafią być szmatami. To nie jest zależne od intelektu czy pozycji. Szmatą może być i wspaniale wykształcona pani prawnik, dyrektor, czy jakakolwiek inna. Poziom nie ma tu wiele do rzeczy. Po prostu tak zwane blachary łatwiej przejrzeć, to wszystko <_<

NO I gdyby tylko takie osoby too robily ti byłoby o wiele mniej problemow na swiecie...

Tak, głód na świecie, wojny, korupcja, ogólna bieda natychmiast by zniknęły. Love forever... <_<

Ps... czasem trudno jest rozpoznać czy ktoś jest taki czy inny... i aby rozpoznac trzeba sie poparzyc

Trzeba lepiej poznać taką osobę zamiast się "zakochać" i wtedy się nawet nie sparzysz <_<

Pozdrawiam;) Mój pierwszy post a taka dłużyzna:D:D:D:D nieźle;) tzn na tym forum:p

Dłużyzna... szkoda, że w pierwszym poście takie bzdury popisałeś. <_<
 

Ted Bundy

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2012
Posty
3
Punkty reakcji
0
Widząc to jak mężczyźni przedmiotowo traktują kobiety sądzę ,że z płcią męską jest coraz gorzej.
Jeżeli kobieta sobie na takie coś pozwala to tak będzie. Działa to też w odwrotną stronę. Niejeden mężczyzna jest pantoflarzem, którym kobieta steruje jak jej się podoba. Ten kto mądrzejszy to nie da sobie wejść na głowę. Ot i cała filozofia.

Przechwalanie się,kto przeleciał więcej panienek,
Świadczy to jedynie o braku dojrzałości danej osoby.

ocenianie jedynie po wyglądzie
Szlachetne słowa, które zawsze mnie śmieszą. Może faktycznie niektórzy są zagorzałymi wielbicielami tego stwierdzenia, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Relacje damsko-męskie nie opierają się jedynie na przekazywaniu myśli i życiu obok siebie, ale też na seksualności. Jeżeli kogoś dana osoba nie pociąga to związek nie będzie udany. Dla jednej osoby ktoś może być brzydki, a dla kogoś innego ta sama osoba może wydawać się boginią piękności. To zależy od gustu, i tyle.

Osobiście mimo młodego wieku (licealista) posiadam nieco więcej szacunku do kobiet niż niektórzy moi znajomi razem wzięci.Kobiety i mężczyźni bardzo się różnią-jest to wiadome.Płeć piękniejszą pomimo wszelkim stereotypom uważam jednak za silniejszą od mężczyzn.
Czytając Twoją wypowiedź można stwierdzić, że Ty też podlegasz stereotypom. Dlaczego? Bo sprowadzasz wszystko do ogółu. Skoro szanujesz kobiety to bardzo dobrze, bo wszystko co robimy w życiu - czy coś dobrego, czy złego - kiedyś do nas wróci.
To nie jest tak, że podzielisz sobie całą populację świata na mężczyzn i kobiety i dopiszesz do każdej tabelki odpowiadające im cechy. Każdy z nas ma w sobie dobro i zło, od nas zależy jak będziemy się prezentować. Zawsze będą mężczyźni, którzy szanują i którzy nie szanują kobiet. To samo tyczy się samych kobiet.
Także 'rozentuzjazmowany', moim skromnym zdaniem Twoje postrzeganie świata jest bardzo okrojone. Nie sprowadzaj jednostki, czy też grupy osób, z którymi masz styczność, do całości, bo to nigdy nic dobrego nie przynosi. Zapewne nie raz spotkasz się w życiu z osobami mającymi podobne poglądy do Twoich, jak i tych zupełnie im przeciwnym.
 

Chromosom

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
329
Punkty reakcji
20
Wiek
30
Miasto
Gliwice
Kolejny baran, który chce się przypodobać paniom i to na forum. One robią to samo co opisani przez Ciebie "faceci". Doucz się
Coś czuję, że ten nieskładny bełkot jest do mnie, więc odpowiem <_<
Kolejna bzdura.
Dłużyzna... szkoda, że w pierwszym poście takie bzdury popisałeś. <_<

Stosowanie takich zwrotów świadczy o braku zdolności do merytorycznej dyskusji. Wtedy pojawia się argumentacja ad personam.

Wypowiedź użytkownika o nazwie hauser stanowi typowy przykład nowomowy kształtującego się obecnie świata, w którym ludzkie uczucia wyższe zastępowane są przez konkurencję i swojego rodzaju drapieżnictwo. Jednostka przestaje mieć znaczenie.

Mógłbym odnieść się do każdego fragmentu osobno, ale nie ma takiej potrzeby. Wszechobecna demagogia ma swoje źródło w niezrozumieniu wypowiedzi, do której użytkownik próbował się odnieść. Świadczy to o braku umiejętności odczuwania na wyższych poziomach. Jednym z przykładów może być ewidentna próba wmówienia drugiej osobie argumentu, którego ta osoba nie użyła - czyli mówiąc innymi słowami, przeinaczanie czyjejś wypowiedzi:

Kolejna bzdura. Te na poziomie również potrafią być szmatami. To nie jest zależne od intelektu czy pozycji. Szmatą może być i wspaniale wykształcona pani prawnik, dyrektor, czy jakakolwiek inna. Poziom nie ma tu wiele do rzeczy. Po prostu tak zwane blachary łatwiej przejrzeć, to wszystko <_<
Użytkowniczka nie wypowiadała się na temat takiego poziomu, o jakim mówi użytkownik hauser. Okazuje się jednak, że nie dla każdego jest to oczywiste.

Jestem moderatorem dwóch dużych for internetowych, i potrafię określić moment, w którym w wypowiedzi pojawia się manipulacja. Epistoła napisana przez użytkownika o nazwie hauser stanowi przykład obraźliwej wypowiedzi o niskim poziomie merytorycznym, która na moderowanych przeze mnie forach znalazłaby się w koszu.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Stosowanie takich zwrotów świadczy o braku zdolności do merytorycznej dyskusji. Wtedy pojawia się argumentacja ad personam.

Wypowiedź użytkownika o nazwie hauser stanowi typowy przykład nowomowy kształtującego się obecnie świata, w którym ludzkie uczucia wyższe zastępowane są przez konkurencję i swojego rodzaju drapieżnictwo. Jednostka przestaje mieć znaczenie.

Mógłbym odnieść się do każdego fragmentu osobno, ale nie ma takiej potrzeby. Wszechobecna demagogia ma swoje źródło w niezrozumieniu wypowiedzi, do której użytkownik próbował się odnieść. Świadczy to o braku umiejętności odczuwania na wyższych poziomach. Jednym z przykładów może być ewidentna próba wmówienia drugiej osobie argumentu, którego ta osoba nie użyła - czyli mówiąc innymi słowami, przeinaczanie czyjejś wypowiedzi:


Użytkowniczka nie wypowiadała się na temat takiego poziomu, o jakim mówi użytkownik hauser. Okazuje się jednak, że nie dla każdego jest to oczywiste.

Jestem moderatorem dwóch dużych for internetowych, i potrafię określić moment, w którym w wypowiedzi pojawia się manipulacja. Epistoła napisana przez użytkownika o nazwie hauser stanowi przykład obraźliwej wypowiedzi o niskim poziomie merytorycznym, która na moderowanych przeze mnie forach znalazłaby się w koszu.
Przeskakujesz z jednej skrajności w drugą. Jak ktoś się nie zgadza z naiwną wizją autora, to zaraz trzeba go rugać? Może lepiej, żeby teraz usłyszał kilka mocniejszych słów i był bardziej powściągliwy. Kamil nie mówi głupio, ale sam przyznasz, że wykazuje czarno-białe postrzeganie świata, a tu lepiej zadziała kop w poślady niż poprawne przytakiwanie i rozwodzenie się na zepustymi czasami.
Psioczenie, że kobiety są niedoceniane, nieszanowane jest oklepane jak głowa staruszka z Benny Hill'a. To, że w znacznej części faceci widzą w kobietach cycki i d*pę, nie bierze się znikąd. To oczywiście nie zwalnia nas z obowiązku szacunku wobec innych, ale tak jesteśmy skonstruowani - jako psy na baby, którym imponuje liczba partnerek. Można zgrywać romantyka, ale do większości ludzi to kryterium przemawia.
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
Jak myslicie tutaj obecni skad takie naiwne poglady o dziewczynach/kobietach rodza sie w niektorych glowach?


rozentuzjazmowany,
A Ty do takich pogladow doszedles na jakiej podstawie?


pozdrawiam,
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Stosowanie takich zwrotów świadczy o braku zdolności do merytorycznej dyskusji. Wtedy pojawia się argumentacja ad personam.

Zatem wskoczmy na wyższy poziom Twojej merytorycznej dyskusji. Przyjrzyjmy się temu co wnosi Twoja wypowiedź. <_<

Wypowiedź użytkownika o nazwie hauser stanowi typowy przykład nowomowy kształtującego się obecnie świata, w którym ludzkie uczucia wyższe zastępowane są przez konkurencję i swojego rodzaju drapieżnictwo. Jednostka przestaje mieć znaczenie.

Konkurencja? Na forum internetowym? Jesteś Kolejnym przypadkiem człowieka, który żyje internetem <_< Dla mnie jednostka ma ogromną wagę. Właśnie dlatego nie oglądam się na to co pomyślą/powiedzą inni. Chyba, że wyrażą swoją opinię w sposób wyjątkowo opóźniony <_< Czego dowodzi Twoja wypowiedź? Wyłącznie tego, że nie piszę w sposób kulturalny, co powinienem zmienić, ale jakoś niespecjalnie mi na tym zależy. Do tego jesteś na tyle głupi, że uważasz wszystkich niemiłych ludzi za antagonistów i bestie, które wykreował współczesny świat. Patetyczne. <_<


Mógłbym odnieść się do każdego fragmentu osobno, ale nie ma takiej potrzeby. Wszechobecna demagogia ma swoje źródło w niezrozumieniu wypowiedzi, do której użytkownik próbował się odnieść. Świadczy to o braku umiejętności odczuwania na wyższych poziomach.

Zrób to zatem lepiej i odnieś się do tych zacytowanych fragmentów. Tam jest tylko pokazany brak kultury. Tego co napisałem poza chamskimi zwrotami, nie wyłapałeś, ponieważ nie umiesz tego zakwestionować, zatem próbując ośmieszyć mnie z nadzieją, że w ten sposób ośmieszysz też moje argumenty. Żałosne. <_< Poważnie. Zrób to. Ponieważ taką wypowiedzią zabłyśniesz wśród idiotów. Bardziej rozsądny człowiek po prostu zrozumie że manipulujesz cytatami, oraz o beznadziejnym poziomie owej manipulacji. Z braku kultury natychmiast wywnioskowałeś demagogię i stwierdziłeś, że jestem niezdolny do uczuć wyższych. Jeśli naprawdę w to wierzysz, jesteś po prostu ograniczony. <_<

Jednym z przykładów może być ewidentna próba wmówienia drugiej osobie argumentu, którego ta osoba nie użyła - czyli mówiąc innymi słowami, przeinaczanie czyjejś wypowiedzi:

Użytkowniczka nie wypowiadała się na temat takiego poziomu, o jakim mówi użytkownik hauser. Okazuje się jednak, że nie dla każdego jest to oczywiste.

Ah tak? <_< Jak mówiłem wyżej Twoja wypowiedź to manipulacja i do tego marna. Jesteś po prostu kiepskim Trollem, który nawet nie potrafi przeczytać dokładnie wypowiedzi, a skupia się na tym, że Hauser to palant. Owszem, jestem palantem, nawet ogromnym. Ale ja nie zniżam się do wycinania fragmentów tekstu w taki sposób, aby straciły one sens, oraz nie wmawiam ludziom, że ktoś powiedział coś, czego nie powiedział. Nie wiem czy Twoja wypowiedź wynika z tego, że niedokładnie przeczytałeś, czy też oburzyłeś się formą wypowiedzi, bądź też jesteś trolem. W każdym razie niezależnie od Twoich motywów, pozostaniesz jedynie durniem, który nie wie kto co napisał i kto co zacytował, a potem próbuje innym wmawiać, że czarne jest białe <_< Przyjrzyjmy się zatem jak to użytkowniczka nie wypowiadała się na temat poziomu. Pokażę Ci Twoją głupotę, może zmądrzejesz <_<

wszytko zalezy od czlowieka... poprostu tragedia jest wtedy gdy jest taki dysonans czlowiek na poziome i clzowiek ehh... tez na poziomie ale innym...;/

a odp prosta... kobiety jak i Faceci dziela sie na osoby.. hm na różnych poziomach niektóre poprostu lubia seks bez zobowiazan czy wykorzystywanie innych ludzi taka prawda.. ale to ze ktoś sie nie szanuje nie oznacza ze my nie mozemy szanowac...

Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Tutaj akurat jesteś mniej więcej usprawiedliwiony, ponieważ wypowiedź "użytkowniczki"... użytkowniczki? Uczysz mnie kultury, a ładnie to tak zapominać nazwę usera? <_< Lightinside napisała swoją wypowiedź niczym naćpana gimnazjalistka bez ładu i składu, używając masy skrótów myślowych. Czyżby pan kulturalny, bo z Twoich wypowiedzi rozumiem, że kultura = wielki poziom, co też jest bzdurą, ale do rzeczy - czyżby kulturalny pan na poziomie był aż tak opóźniony w rozwoju, że nie zrozumiał wypowiedzi na tak... cóż... niezbyt górnolotnej wypowiedzi? <_<


Jestem moderatorem dwóch dużych for internetowych, i potrafię określić moment, w którym w wypowiedzi pojawia się manipulacja. Epistoła napisana przez użytkownika o nazwie hauser stanowi przykład obraźliwej wypowiedzi o niskim poziomie merytorycznym, która na moderowanych przeze mnie forach znalazłaby się w koszu.

Na moje szczęście tutaj moderacja używa mózgu i potrafi spojrzeć również na treść, a nie tylko na formę. Z tego co powiedziałeś łatwo wywnioskować, że mając do wyboru dwie wypowiedzi: jedną zawierającą realny obraz omawianego problemu, ale napisaną po chamsku, oraz drugą, która jest napisana kulturalnie, ale zawiera brednie, usunąłbyś pierwszą. Jesteś beznadziejnym moderatorem. Obie powinny zostać. A autora chamskiej odpowiedzi można ukarać ostrzeżeniem słownym zedytować jego post, wlepić ostrzeżenie, w ostateczności zbanować, jeśli naprawdę przesadził. Skoro Twoja moderacja ogranicza się do klikania kasuj, gdy tylko Ci się coś nie spodoba, jesteś po prostu moderatorem bez doświadczenia, oraz bez krzytny inteligencji.

Właśnie wyszedłeś na durnia przed większością osób z tego forum. Sugeruję wrócić na swoje. Tam mógłbyś taką odpowiedź po prostu skasować i posiadać dalej monopol na prawdę. A raczej złudne wrażenie, że jesteś na poziomie, podczas gdy tak naprawdę w ogóle go nie masz. Chcesz powiedzieć coś jeszcze? <_< Masz do mnie jeszcze jakąś sugestię? Spróbuj mi udowodnić, że nie mam racji. Wykaż mój błąd, wskaż pomyłkę, zmień mój sposób myślenia, pokaż mi, że warto być kulturalnym. Nie warto mój drogi. NIe na forum. To nie jest moje życie, ani sens istnienia, to czy zostanę zbanowany, czy nie, nie ma dla mnie znaczenia. Na szacunek i kulturę trzeba sobie zasłużyć. Odmawiam szanowania idiotów, którzy nie zastanowią się zanim cokolwiek napiszą, czym zaśmiecają forum, oraz odmawiam szacunku do ludzi, którzy uważają się za lepszych, ponieważ zostali moderatorami na forach w internecie... Żałosne. <_<
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
A kolega napisal ile ma lat ? Bo to istotna kwestia. Podejrzewam ze nascie... a w tym wieku 90% facetow widzi w kobiecie tylko "d.. i cycka". Pozniej niektorzy z tego wyrastaja.

Co do obnizania wartosci zachowania i podejscia do kobiet uwazam ze glowna przyczyna sa... no wlasnie kobiety.
To kobiety przed facetami stawiaja wymagania, a wspolczesnie kobiety... nie maja zadnych wymagan a wrecz przeciwnie same soba nic czesto nie reprezentuja.

To kobiety wychowuja facetow.
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
A wiecie co ja o tym wszystkim myśle? Że każdy ma to na co zasługuje (zostaje oczywiście przy temacie szacunku lub jego braku).
Nie ma się co dziwić, że świat, czy żeby nie globalizowac, nasze najbliższe otoczenie jest jakie jest skoro coraz bardziej brakuje nam autorytetów.

Teraz sąsiadka czy nauczyciel nie ma prawa zwrócić uwagi żadnemu dzieciakowi czy podrostkowi z gimnazjum, żeby nie przeklinał tyle, albo nie spluwał słonecznikiem pod klatką bo komus może to przeszkadzać.
W wielu przypadkach taka sytuacja kończy się na zbluzganiu owego sasiada czy osoby zwracającej uwagę, często groźbami ewentualnie zlekceważeniem.
Mało to było przypadków pobicia z błahej przyczyny. Teraz dorosły rzadko kiedy bywa autorytetem dla młodszego pokolenia, chodźby taka na prawde błahostka, teraz to nie dzieci ucza sie od rodziców korzystania z komputera, nowego telefonu czy konsoli. Teraz to oni muszą uczyc tego swoich rodziców, jeśli oni oczywiście chcą sie tego uczyć.

Jeśli dorośli sami między soba nie potrafią zachowywac sie w odpowiedni sposób i nia mają szacunku do samych siebie, no to trudno żeby młodsze pokolenie to potrafiło. Takie akurat jest moje zdanie.

I nie uwazam żeby to tylko męskie grono było takie beznadziejne, kobiety niestety też nie wiele sobą reprezentują.
Teraz liczy się "towar" i to jak on sie sprzedaje. A wiadomo, że czym lepsze opakowanie i reklama tym łatwiej.

Dlatego wszyscy dążą do tego żeby dobrze wyglądać Panienki 1/3 swojego zycia spędzają przed lustrem i malując pazkcie, a panowie poszukuja nowych białych adidasów lub pijąc jakies supmenenty.
I wiele osób zatraciło poczucie rzeczywistości, że życie to nie składa się tylkoz dbania o wygląd i o portfel, ale również z relacji z ludźmi, tworzeniem związków i jakis społeczności chodźby paczki przyjaciół.

A jeszcze co do sexu bez zobowiązań. Zgodze się, że panuje stereotyp zwłaszcza wśród młodych i bardzo młodych mężczyzn/chłopców, że im więcej pozalicza tym jest lepszy, A dziewczyna jak daje to jest kur*a.
W pewnym sensie zgodze się z powiedzeniem, że klucz który otwiera wiele zamków to jest dobry klucz, a zamek który da sie otworzyć każdym kluczem jest do bani.

Jednak przyznac muszę, że kobietom też się coś z życia nalezy. Co złego jest w seksie? Nic, pod warunkiem że zachowa się zdrowy rozsądek. Nie myśle o kobietach które ida do klubów, zakaldają się z koleżanka ilu kolesi wyrwą, ile oni drinków im postawia i z kim pójda do łózka.
Po prostu wiem, że sa czasem sytuacje relacje między ludźmi, że do tego łózka chce się isć, chodźby na jedną noc ijeśli obie strony sie na to zgadzaja to nikomu nic do tego.


Podsumowując, sami swoim życiem kierujemy, mamy wpływ na to w jakim towarzystwie sie obracamy i jak zyjemy. I poniekąd mamy tez w pływ na to jak postrzega nas otoczenie.
Jestem Panem swojego życia, i to jak żyje w dużej mierze zalezy tylko ode mnie.

Filozoficznie sie zrobiło, ale ja jednak jestem przeciwna uogólnianiu i stereotypom, pomimo że nierzadko moga być słuszne.
 
Do góry