A tak wogóle to ile ty masz lat? :/

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
Ojajuu, a ja mam 14,1 :D, rocznikowo 15 ;). Druga gimnazjum, drugi semestr :lol:, dla niewtajemniczonych. ;)

A teraz pochwała dla bodajże Łukasza [?], bo wypowiedzi faktycznie dojrzalsze ;).
No i dla Dertch, który również, zdaje się normalnie rozumuje :p.

Tylko nie rozumiem tego, że wiek nie jest ważne. Jakże ważny jest wiek !
Niektórzy nadal nie ptorafią zrozumiec, ze jezeli amsz 12 lat to Twoje spojrzenie na swiat jest inne i warto, zeby ktos ze 'świata dorosłych' przyblizyl Ci to obiektwywnie. Musimy znac wik, nie wystarczy dojrzałość psychidzna jaką paru może się naprawde poszczycic, trzeba zwyczajnie spojrzec na to trzeźwo.
 

nextlevel

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2006
Posty
111
Punkty reakcji
0
Miasto
Pruszków
Hehe.. no przecież człowiek jest istotą omylną, zawsze ktoś mógł myśleć że mam więcej lat, ale do tego się przyzwyczaiłem. Co do osób dorosłych, mam przyjaciela w wieku 23 lat... dzięki niemu wiele się nauczyłem i wiele mu zawdzięczam. Ogólnie u mnie przebywanie w towarzystwie osób starszych jest normalne. A co do tych porad... mam własną drogę, i kieruję się tym, co sam sobię uswiadomię :).
 

DarkWolf

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2005
Posty
251
Punkty reakcji
0
Miasto
Jasło
JA znam takie pojecie jak "szczenieca miłosc" czyli jakies tam uczucie mlodego czlowieka do druggiego nie poparte niczym. On badz oan uwaza ze jest strasznie zakochana a tak naprawde jeszczen ie wie co to jest milosc. Zdarzaja sie przypadki kiedy juz w tym wieku mlody czlowiek powaznie podchodzi do zycia ale wiekszosc nei wie jeszcze nic o tym zyciu. Pisze z walsnego doswiadczenai. Pamietam jak bylem mlody i wiele rzeczy nei rozumialem. Bo to po prostu nie jest dane w takim wieku zrozumiec na czym polega prawdziwa milosc i o co chodiz w zyciu. Szczenieca milosc jest wszechobecna i dobrze bo przynjamniej jak czlowiek dorosnie to ma co wspominac jak to kiedys byl mlody i sie podkochiwal w neijednej albo niejednym.
 

spoot

Nowicjusz
Dołączył
29 Październik 2006
Posty
21
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Zgadzam się, że pytanie o wiek jest często niezbędne, lecz wydaje mi sie, że moglao to byc w grzeczniejszej formie:D
Co do kłopotów jakie opisują tu niektóre osoby to już inna historia i tego nie zmienimy... (raczej)
A teraz nawiązując do drugiej sprawy... Chyba najbardziej znana para kochanków na świecie (to co, że to tylko fikcja literacka;) ) Romeo i Julia pobrali sie dośc wcześnie (dla przypomnienia Julia miała prawie 14 lat;]), a jednak ich miłośc uznajemy za dojrzałą. Dlatego nawet młoda osoba może się zakochac (i to tak prawdziwie, dojrzale. nie mam tu na mysli szczeniackiej miłosci;) ) No ale oczywiscie nie wszyscy a raczej bardzo malo osob zakochuje się w tym wieku w taki sposób...
 

olszyna_nad_rowem

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2006
Posty
1 094
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Przed rozpoczeciem korzystania z internetu najlepiej bylo by zeby kazdy przeszedl test psychologiczny sprawdzajacy jego dojrzalosc .
To co teraz jest w sieci i sie pisze , moze spokojnie spaczyc psychike .
Dlatego tez uwazam ze calkiem zasadne sa ironiczne wypowiedzi, bardziej dojrzalych aczkolwiek nie koniecznie starszych uzytkownikow .
Wiek ma znaczenie i to duze , ja jak mialem 12 , 13 lat to nie snilem nawet o komputerze i jakos zylem .
Dorosnijcie .
A dzieciom Neo , nie tego z matriksa bo to tez tu widzialem mowie stanowcze NIE !!
 

Justysia122

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2006
Posty
442
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Bez zadnych wątpliwosci mogę się z tym zgodzić . Sama zauwazylam takie teksty ,albo typu : " Nie wiesz nic o miłosci..."
To prawda!! Młodsi inaczej na to wszystko patrzą i przychodza po zrozumienie,a nie krytykę .
 

lool_Madzia

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2005
Posty
745
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Podkarpacie
...ja też dużo nie mam, jednak uwielbiam wypowiadać się na poważne tematy... i że tak powiem, za niedojrzałą się nie uważam... już od pewnego czasu znajomi mówią mi, że jestem bardzo poważna i mądra życiowo jak na swój wiek... może to dlatego, że patrzę na wszko z psychologicznego punktu widzenia i mam spory bagaż różnych przeżyć za sobą... dla niektórych to śmieszne, ale w mym krótkim życiu naprawdę sporo się już działo...
 

Rokita

rawwwwrrr.. xD
Dołączył
4 Marzec 2006
Posty
3 053
Punkty reakcji
0
Wiek
17
Miasto
stąd.
No w sumie mogę się z Tobą zgodzić.
Ale czy takie tematy typu 'Mam 12 lat a zaden chłopak mnie nie chce' nie są żenujące ? :/
 

Szklista

niekonwencjonalna
Dołączył
14 Marzec 2006
Posty
1 704
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wieje wiatr?
Rokita, najlepszy temat to i tak był: "mam 15 lat a jeszcze tego nie robiłem" [czy cos takiego]
:lol:
wtedy autentycznie spadłam z krzesła :D
 

nestO

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2006
Posty
87
Punkty reakcji
0
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia... Moze nie jest to w 100% trafne powiedzenie do tego tematu ale troche sensu mozna z tego wyciagnac.

Chłopak w wieku 13 lat (ot sie uczepili :p) bedzie myslal ze problemy które ma teraz sa najwieksze na swiecie. Bo dlaczego niby ma sie zastanawiac nad tym co bedzie przezywal za lat kilka?
Dla 20-latka obecne problemy (również sercowe) sa tak samo wazne jak dla tego 13-latka tyle ze kaliber jest troszeczke inny. Wiadomo ze im człowiek jest straszy tym ma wieksze doswiadczenie i bedzie z lekkim przymruzeniem oka patrzyl na kłopot małolata, ale to wcale nie znaczy ze jedego trzeba traktowac bardziej powaznie a drugiego mniej powaznie... Takie jest przynajmniej moje zdanie :p
 

Szklista

niekonwencjonalna
Dołączył
14 Marzec 2006
Posty
1 704
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wieje wiatr?
otóż to

z wiekiem nabywa się doświadczeń.
kilka lat temu przy jakims wypadku nie wiedzialabym jak sie zachowac, teraz - mając więcej lat - wiem już co zrobić z osobą poszkodowaną.
taki przykład ;]

ale wracając. uczymy się na błędach i im człowiek starszy tym bardziej wie jak ma się zachować, aby nie popełniać błędów z "młodych" lat. nie dziwmy się tematom o miłości zakładanym przez małolaty... kiedyś pewnie też byśmy tak zrobili. nie powiem że wszyscy bo każdy ma inną mentalność, ale pewien procent napewno. Wtedy nie chce się słuchać krytyki, lecz "łagodnych" rad. Do krytyki tez trzeba dorosnąć.
 

Niklos

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
741
Punkty reakcji
0
Osoby starsza poprostu czują się bardziej doświadczone jeżeli chodzi o miłość. Poprostu śmieszą ich pewne zachowania, pewne problemy, które uważają za dzieciece.
 

mordka84

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2007
Posty
48
Punkty reakcji
0
Wiek
39
w kazdym wieku mozna sie zakochac....tylko inaczej na to patrza petnastolatkowie, a inaczej dwudziestoaltkowie i jeszcze inaczej inne satrsze osoby.....sama jak bylam w waszym wieku myslalam,ze to jest to samo...takie chodzenie z chlopakiem, ale im stawalam sie starsza, tym w zwiazku coraz powazniejsze sprawy i tematy byly poruszane......czy majac siedemnascie lat(albo mniej) myslisz juz o slubie?....o tym, ze jak wpadniesz, to bedziesz juz za kogos odpowiedzialna?.....wiesz, ze mozesz wpasc, ale nie zdajesz sobie sprawe, co to znaczy miec dziecko.....dziecko bedzie mialo dziecko.....podsumowując....w kazdym wieku mozna byc zakochanym, ale kazdy wiek inaczej na to patrzy....
 

Mateo93

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2006
Posty
2
Punkty reakcji
0
Ja mam 13 lat, rocznikowo 14 :)
Mam dziewczynę (od niedawna), bardzo się kochamy :), lecz naraz nie myślimy o ślubie, dzieciach etc. Zbyt młody jestem jeszcze na to :p
 

ania_civ

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2006
Posty
1 881
Punkty reakcji
0
No i trochę o to chodzi. Oczywiście nastolatek moża zakochać się w każdym wieku. Ale niech te pierwsze zauroczenia bedą tym, czym być powinni - startem, próbą. Nawet dojrzałe związki się rozpadają, takie jest życie. Dlatego warto mieć świadomość tego, że nasze życie nie kończy się na jednym niepowodzeniu, na jednej porażce. Że boli, trzeba to przeżyć i iść dalej.
 

ania_civ

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2006
Posty
1 881
Punkty reakcji
0
Większość tych tematów dotyczy miłości i związków, więc OT jest słabe.

Problemy wieku nastoletniego są dość naiwne w oczach dorosłych. No - nie każde, ale spora grupka. Szczególnie te "jak podejść" i "jak zapomnieć" albo "czy on do mnie wróci?"

Nie ma na takie pytania uniwersalnej rady. Trzeba to przezyć i tyle. Zadbać o siebie, bo bez tego w ogóle nic nie wyjdzie.
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
Ale temat dokładnie o miłości, o jakiej była mowa: "czy można kochać w wieku 14-15 lat" , a przynajmniej silnie się z nią wiążący ;)
 
Do góry