rozczarowana
Nowicjusz
- Dołączył
- 18 Listopad 2009
- Posty
- 2
- Punkty reakcji
- 0
hej!! męczę się tak już od trzech tygodni i postanowiłam coś napisać.... byłam z moim chłopakiem prawie 4 lata i myślałam że to taka wielka miłość, że będzie ślub i dzieci.... ale on tego nie chciał zamiast tego ze mną zerwał.. teraz cierpie bardzo, przez ten cały czas mieszkaliśmy razem za granica mieliśmy dużo problemów, ale zawsze jakoś przetrwaliśmy, myślałam żę najgorsze miałam już za sobą. wróciliśmy do polski jakieś 3 miesiące temu, ja planuje teraz otworzyc własną firme, ale nie potrefie się jakoś po tym pozbierać..... tylko cały czas się wypłakuje, pisałam wczoraj do niego żebyśmy jeszcze porozmawiali, że tak bardzo go Kocham... najgorsze w tym, wszytkim jest to,że ja nie wiem co się z nim dzieje. nie potrafi mi dać jasnych odpowiedzi, żę mnie nie kocha, mówi mi żę chciałby do mnie wrócić ale chciałby też być teraz sam. ja nie chce mu się tak narzucać, nie chce żęby był ze mną z litości, bo co to za miłość!!!!! powiedziałam mu żęby do mnie nie pisał, nie dzwonił, ale już sama nie wiem czy dobrze zrobiłam najgorsze w tym wszystkim jest to że w niedziele się normalnie kochaliśmy i jeszcze mi mówił że mnie kocha i wogóle a we wtorek mi powiedział że nie chce ze mną być. najgorsze w tym wszytkim jest to że minęły 3 tygodnie a mi wcale nie jest lepiej.... bo to tak bardzo boli...........