Niby taki niepozorny dziadeczek a taki diler z niegoPan Robert Holding, 72-latek z Burnley (północno-zachodnia Anglia) był dobrym mleczarzem. Interesował się osobami, którym codziennie dostarczał mleko. Miał sentyment zwłaszcza do starszych osób. Zawsze się zapytał czy im czegoś nie potrzeba, a dla specjalnych klientów miał marihuanę.
Policja w końcu nakryła mleczarza na jego dodatkowym zajęciu i postawiła przed sądem. Tłumaczył się, że nie miał złych zamiarów, ani nie chodziło mu o własną korzyść. Narkotyk sprzedawał tylko starszym osobom - jego najstarsza klientka miała 92 lata. Chciał im w ten sposób złagodzić ich cierpienie i ból. Poza tym cena przez niego oferowana była naprawdę korzystna.
Sąd potraktował go łagodnie i skazał na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na rok. Swa decyzję argumentował tym, że obrotny pan Robert ma starszą żonę chorą na Alzheimera, którą codziennie odwiedza w domu opieki. Nie wiadomo, czy jej też oferował marihuanę.
źródło: http://www.dziennik.pl/zycienaluzie/articl..._marihuana.html