69... ale troche inne

[CookieMonster]

Witam Wszystkich Forumowiczów
Mam do was pytanie, tyczy się ono obu stron (mężczyzn jak i kobiet)
Ostatnio jak z moją dziewczyną kochaliśmy się na "69", to bardzo mnie zaskoczyła, mianowicie, zaspokajając mnie oralnie zjechała języczkiem do mojego tyłka i zaczęła lizać moją " dziurkę " a penisa wzięła do ręki i działała rączką, byłem dość zszokowany, on tylko się odwróciła i powiedziała " też tak chcę " i sam zacząłem lizać jej " drugą " dziurkę.

A oto moje proste pytanie... Czy zdarzyło się wam coś takiego ? i czy podobało się wam ? jakie mieliście odczucia po zabawie z tą drugą stroną ?
(nie pytam tu o seks analny związany z penetracją, pytam tylko o lizanie, że tak napisze, " pupy " )

 

[Dominika D.]

no pewnie że tak czasem robimy
bardzo przyjemne odczucia no i zawsze jakies urozmaicenie

 

[CookieMonster]

Musze powiedzieć że sprawiło mi to bardzo dużo przyjemności po takiej rozgrzewce przeżyłem bardzo fajny orgazm choć jak pisałem, trochę mnie to zdziwiło...

 

[Dominika D.]

gdzieś kiedyś czytałam że odcinek między jądrami a odbytem u faceta jest bardzo wrażliwy na bodzce
no i z moich obserwacji wynika ze rzeczywiscie jest

 

[W.Redna]

gdzieś kiedyś czytałam że odcinek między jądrami a odbytem u faceta jest bardzo wrażliwy na bodzce
no i z moich obserwacji wynika ze rzeczywiscie jest

też to czytałam i to nawet nie raz i czasem w tych okolicach dotykam mojego ukochanego ręką, ale lizać???? nieee....... jakoś mnie to nie pociąga. zdecydowanie nie i wątpię żebym zmieniła zdanie.

 

[Dominika D.]

mnie to jakoś nie odstrasza jeżeli widze ze facetowi jest przyjemnie

 

[CookieMonster]

też to czytałam i to nawet nie raz i czasem w tych okolicach dotykam mojego ukochanego ręką, ale lizać???? nieee....... jakoś mnie to nie pociąga. zdecydowanie nie i wątpię żebym zmieniła zdanie.

Ale zapewniam Cię, że to bardzo miłe dla faceta, ja się przekonałem wczoraj na wieczór jak dostałem powtórkę z rozrywki jeśli kochasz swojego partnera to żadna część jego ciała nie powinna być dla Ciebie odpychająca, i o to chodzi w sumie w seksie ze stałym partnerem, a i będzie to dla niego element zaskoczenia w łóżku

 

[Egoistka21]

ja wątpię, żeby mój mężczyzna poszedł na coś takiego jak "lizanie pupy". ja sama nie chciałabym żeby lizał mi tą drugą dziurkę. jakoś mnie to nie bawi.

 

[CookieMonster]

ja tez o tym wczesniej nie myslalem, to ona wyszla z taka inicjatywa

 

[Dominika D.]

tego trzeba spróbować, żeby zaakceptowac, innego wyjścia nie ma :]

 

[W.Redna]

no, ja na razie próbować nie będę... wiecie, jestem (prawie) biologiem i zdecydowanie nie chciałabym, żeby w moich ustach znalazła się E. coli. czasami lepiej o pewnych rzeczach się nie uczyć. w tym pomyśle najbardziej przeraża mnie to, że można w ten sposób się paru chorób nabawić, bo nawet maksymalne zachowanie higieny nie usuwa drobnoustrojów, których w tych okolicach jest trochę. no, ale moje zboczenie biologicznie nie dotyczy wszystkich, a uważam, że jeśli coś obydwoje partnerzy akceptują i sprawia im przyjemność, to jest spoko, ale nie znaczy to, że innym to także będzie odpowiadać

 

[CookieMonster]

nie no jasne, wiesz, nigdzie nie jest napisane, że to musi wam się podobać jeśli was to nie kręci, to ok

 

[Dominika D.]

dobrze ze o tych bakteriach wszystkich wtedy nie myslalam :]
jakos o takich rzeczach zapominam

 

[CookieMonster]

a ja mam te bakterie w D****

 

[Dominika D.]

jak bym na bakterie miala patrzec to wielu rzeczy nie powinno się robić

 

[CookieMonster]

gdyby miało się tak "bakteryjnie" na to wszystko patrzeć jak powiedziała nika, to nie można by się całować, kochać bez gumy albo analnie...

 

[W.Redna]

CookieMonster co do całowanie: bakterie w ustach nie są jakoś bardzo groźne, więc całując kogoś dużo nie można złapać.

a ja mam te bakterie w D**** jezyk.gif

owszem, masz m. in. E.coli, a to nic fajnego.

no, ale darujmy sobie te rozważania biologiczno-higieniczne; odbiegamy trochę od tematu.

 

[Dominika D.]

no ale bakterie czają się wszędzie :]

chyba rzeczywiście trochę odbiegamy od tematu

 

[myszka_90]

No powiem szczerze, że ja tego nie lubię. Kiedyś mój chłopak próbował mnie tam polizać, ale go "wycofałam". Nie kręci mnie to. A jeśli chodzi o jego "dziurkę" to pow, że nigdy się na coś takiego nie zgodzi bo ma do mnie szacunek i ja mu pupy lizać nie będę. Nie twierdzę, że jak dziewczyna liże partnerowi pupę to się nie szanuje a on jej-tak jest po prostu w naszym związku i nam to odpowiada. Nie krytykuję broń boże innych.

 

[Dominika D.]

troche dziwne podejście jak na mój gust, ale ok