4 lata w plecy... co dalej....?

Szalony90

Nowicjusz
Dołączył
26 Listopad 2011
Posty
160
Punkty reakcji
4
Wiek
33
Miasto
Kraków(jakiś czas)
Postaw sobie jedno pytanie: jak?/, nie chcieliście być razem , ciągłe kłótnie i rozstania , a teraz zauważasz pustkę...Porozmawiajce.. albo ogarnij się , znajdź drugiego chłopaka i ok
 

Snappy

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2011
Posty
35
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Słupsk
Zakochanie to zwykła iluzja, tak samo jak tęsknota. Czujesz takie uczucie z jednego powodu - ciągle o nim myślisz. Nie myśl, wyrzuć go z głowy, pozbądź się zdjęć, usuń numer i zacznij się cieszyć w końcu swoim życiem bo jest za krótkie na smutki.

Stań przed lustrem i sama sobie powiedz - czy jesteś wartościową kobietą, czy masz jakiś cel w życiu do którego dążysz, czy chciałabyś skończyć jako zwykłe popychadło i zabawka czy raczej zestarzeć się u boku mężczyzny, który będzie Cię wspierać i szanować, będzie oryginalny i... Sprawi, że nigdy przez niego nie zapłaczesz? Własnie. Odpowiedź siedzi w Twojej głowie, tylko i wyłącznie. Powiem Tobie jedno on chciał wracać tylko z powodu dumy - no bo jak to może być 'ja ją zostawiłem, a ona to olała i już ma innego? O nie, tak nie będzie'. Za dużo facetów tak rozumuje bo są zwykłymi burakami... ;).

A teraz sprawa o tego pana S. Nie krzywdź Go koleżanko, skoro pokazuje, że jesteś dla Niego kimś więcej, stara się i robi wszystko to czego nie miałaś to jak masz serce 'zapełniać nim sobie pustkę'? To jest nieludzkie i po prostu niesprawiedliwe, bo nie dość, że okłamujesz sama siebie to jeszcze Jego, a myślę, że On na to nie zasłużył.

Dlatego dziewczyno zbieraj się w garść, są związki, które rozpadały się po 10-15 latach, przykładowo związek moich rodziców rozkruszył się po 20 latach, teraz oboje mają drugie połówki i żyją szczęśliwie - wiadomo zawsze jakiś mały skrawek zostaje ten ból i niepewność 'czemu nam się nie udało?', ale nic na to nie poradzisz, taki jest porządek tego świata, niektórym się udaje, niektórym nie - sam coś o tym wiem, ale mimo wszystko nie załamałem się tylko jestem wiecznym optymistą, całe życie i nieważne w jakich okolicznościach, dlatego trzymaj się i nie pozwól sama sobie byś popadła w jakąś depresję, bo to jest najgorsze.

Gdybyś chciała kiedyś się wygadać to napisz do mnie na gg, mam w profilu, jestem dobrym słuchaczem :).
 

LankaxD

Nowicjusz
Dołączył
3 Grudzień 2011
Posty
4
Punkty reakcji
0
@Szalony90 nie da się z Nim porozmawiać bo On o wszystko obwinia mnie.....

@Snappy Staram się nie mysleć.... już było lepiej przez jakiś czas ale teraz znów wszystko do mnie wraca... może to przez te święta, od 4 lat spędzaliśmy je razem, był moją pierwszą wielką miłością i tak naprawde chyba ostatnią, w jego przypadku było to samo... staram się naprawde.
 

malaru

Nowicjusz
Dołączył
14 Wrzesień 2011
Posty
217
Punkty reakcji
4
Miasto
Tarnobrzeg
Chyba Cię rozumiem.
I wiesz co, moim zdaniem, jest najgorsze?
Że nawet jeśli już znajdziesz sobie te 'miłość' to ta pierwsza, ten K, będzie wracał Ci w myślach zawsze. Zawsze będzie coś, co będzie kojarzyło Ci się tylko i wyłącznie z Nim. Nie wiem co ci napisać... Może tylko tyle, że kiedyś będziesz się z tego śmiać, z tych zaledwie kilku lat z K, z dzieckiem na ręku i mężem obok. Oby. Życzę Ci tego =)
 

proxy92

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2008
Posty
790
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Nie rozumiem ludzi. Zakładają temat w celu uzyskania pomocy, porad, a jak ją dostają to stają się niewdzięczni... porażka!
 

LankaxD

Nowicjusz
Dołączył
3 Grudzień 2011
Posty
4
Punkty reakcji
0
Nie jestem niewdzięczna.... poprostu musiałam to usunąć bo obecny chłopak wpisał w przeglądarke mój login którego używam i wyskoczyło mu "forumowisko" i mój post....:( Wszystko to całkowity przypadek..... Dziękuje tym którzy zechcieli mi pomóc...
 
Do góry