22 letnia dziewica

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
A co w tym takiego osobistego?

A to, czy chcesz, aby Twoja potencjalna partnerka posiadała tę cechę czy nie... To normalne. Ot, ja odpowiem:

Nie, nie musi... Jak długo nie będzie przesadnie doświadczona (tzn. w wieku 20-kilku lat nie będzie miała dziesiątek partnerów seksualnych za sobą) to mi to nie będzie przeszkadzać.

Cóż jest takiego osobistego w tym, co napisałem? Moim zdaniem nic - napisałem jak to widzę. Równie dobrze mógłbym stwierdzić, że np. wolę brunetki od blondynek i co? Moje prawo, moje preferencje. Są faceci, którzy chcieliby się związać z dziewicą i ja to szanuję, ale są też tacy, którzy by nie chcieli i tacy, którym to obojętne.
Powiem tak na pewno nie bez znaczenia byłby fakt gdybym się dowiedział że nie jest dziewicą. Nieukrywam zabolałoby mnie to. Ale jakbym postąpił nie wiem, gdybym był bardzo zakochany no to może bym to jakoś przełknął ale mogłoby to też zaważyć. Ale mówię są takie sytuacje w których sami siebie nie znamy i nie wiemy do końca jakbyś zareagowali. A nie chciałem o tym pisać dlatego, że na żywo bym takich tematów nie poruszał raczej a staram się pisać o tym o czym byłbym w stanie rozmawiać.
 
K

krzysztofandraszak

Guest
Powiem tak na pewno nie bez znaczenia byłby fakt gdybym się dowiedział że nie jest dziewicą. Nieukrywam zabolałoby mnie to. Ale jakbym postąpił nie wiem, gdybym był bardzo zakochany no to może bym to jakoś przełknął ale mogłoby to też zaważyć. Ale mówię są takie sytuacje w których sami siebie nie znamy i nie wiemy do końca jakbyś zareagowali. A nie chciałem o tym pisać dlatego, że na żywo bym takich tematów nie poruszał raczej a staram się pisać o tym o czym byłbym w stanie rozmawiać.
No proszę:) Nie takie straszne - szanuję Twoje zdanie:)
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Bez obrazy ale po co Ci to wiedzieć. Nie wiesz że są takie pytania, których nie powinno się zadawać. To bardzo osobista sfera, dlatego nie będę na nią odpowiadał.

troche przesadzasz ze swoja strefa intymna moj drogi, to anonimowe forum i pytanie dotyczylo tylko faktu zaakceptowania niedziwiecy jako Twojej parntnerki, gdzie Ty tu widzisz bardzo osobista strefe :]

Powiem tak na pewno nie bez znaczenia byłby fakt gdybym się dowiedział że nie jest dziewicą. Nieukrywam zabolałoby mnie to. Ale jakbym postąpił nie wiem, gdybym był bardzo zakochany no to może bym to jakoś przełknął ale mogłoby to też zaważyć. Ale mówię są takie sytuacje w których sami siebie nie znamy i nie wiemy do końca jakbyś zareagowali. A nie chciałem o tym pisać dlatego, że na żywo bym takich tematów nie poruszał raczej a staram się pisać o tym o czym byłbym w stanie rozmawiać.

jakbys byl z kobieta w zwiazku, to nie poruszalbys tematu jej przeszlosci tzn. czy z kims spala czy nie? hmm w zwiazkach powinno sie o wszystkim rozmawiac, bo potem pojawiaja sie niedomowienia, konflikty itd. Wiadomo, ze nowo poznanej dziewczynie nie zadasz wprost takiego pytania (choc tacy tez sie pewnie faceci zdarzaja). Ale robienie tematów tabu w zwiazku raczej dobrze mu nie wrozy.

Ale jednak dopuszczasz taka mysl..troche mi ulzylo bo myslalam ze jestes kompletnie pokrecony :)
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Powiem tak na pewno nie bez znaczenia byłby fakt gdybym się dowiedział że nie jest dziewicą. Nieukrywam zabolałoby mnie to. Ale jakbym postąpił nie wiem, gdybym był bardzo zakochany no to może bym to jakoś przełknął ale mogłoby to też zaważyć. Ale mówię są takie sytuacje w których sami siebie nie znamy i nie wiemy do końca jakbyś zareagowali. A nie chciałem o tym pisać dlatego, że na żywo bym takich tematów nie poruszał raczej a staram się pisać o tym o czym byłbym w stanie rozmawiać.
Zabolało by Cie to że straciła dziewictwo z kimś innym?
A jeśli jest ona katoliczką, zakochała się w nieodpowiednim facecie, popełniła duży błąd właśnie w postaci utraty dziewictwa z nieodpowiednią osobą. Dodajmy że zrobiła to ze swoim chłopakiem który ją potem strasznie skrzywdził, potem strasznie przez niego cierpiała, płakała całymi tygodniami. Miało to by znaczenie? Piszesz tak jakby historia kobiety nie miała znaczenia.
To dość dziwne tym bardziej z Twojej strony że akurat to a nie co innego by Ciebie zabolało.
Albo to ja mam namieszane w głowie, bo myślę że zabolała by mnie krzywda która dokonała się na tej kobiecie, i każde cierpienie które musi nadal znosić. I w tym mężczyźni powinni wspierać kobiety, przynajmniej wg mnie.
A to że straciła dziewictwo z kimś innym, w jaki sposób może to zaboleć nie wiem. Wszakże przecież każdy z nas ma już ponad 18 lat (czytaj: pełnoletność) i każda osoba potrafi świadomie podejmować decyzje, takie jak właśnie kiedy, gdzie i z kim będzie się kochać. Wtedy to była jej decyzja i ona poniosła konsekwencje.

Czy Ty w ogóle masz pojęcie ile nastolatek, ile dziewczyn około dwudziestki popełnia tego typu błędy? Czy kiedykolwiek żaliła Ci się jakakolwiek kobieta i zwierzała ze swoich problemów i tego co musi znosić?

A i to że nie chciałeś udzielić wcześniej odpowiedzi bo to sfery prywatne jak stwierdziłeś to muszę zaznaczyć że sama wiara człowieka jest równie prywatna, jak omawiany temat. Jednak Ty swobodnie w tą sferę prywatną wkraczasz i nikogo o zdanie się nie pytasz.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
A i to że nie chciałeś udzielić wcześniej odpowiedzi bo to sfery prywatne jak stwierdziłeś to muszę zaznaczyć że sama wiara człowieka jest równie prywatna, jak omawiany temat. Jednak Ty swobodnie w tą sferę prywatną wkraczasz i nikogo o zdanie się nie pytasz.

Masz po części rację, ale robię to z szczerej chęci pomocy i jest to moje jedyne usprawiedliwienie. A poza tym i szczerze i chce innym pomóc bo na tym forum niestety pełno jest rad nietrafionych, zazwyczaj jest tak masz problem no to psycholog itd. A nikt nie spojrzy na to od tych kwestii religijnych, nikt nie powie że wiara też może bardzo pomóc.
Mówisz że wiara jest częścia prywatną czy osobistą. Ok ale mnie też np drażnią powiedzmy swobodne rozmowy na takie luźne tematy, np sex,aborcja, czy antykoncepcja. Więc cóż jeśli oni mogą mówić o tych sprawach, ja nie mogę milczeć i też chcę mówić o sprawach religijnych.

Jeśli chodzi o dziewicę to wiadomo to jest tak jeżeli dla mnie jest ważne żeby ten pierwszy raz był po ślubie to by mnie to zabolało.
Tak samo jak dla kogoś ważne żeby dziewczyna nie paliła czy nie przeklinała, to też będzie bolało tego kto tego nie akceptuje.
To wszystko zależy co dla kogo jest ważne.
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Podoba mi się szczerość i zawsze podobała. Faktycznie chcesz pomóc tak jak inni, i tak jak inni a nawet ja możesz się z poradą pomylić, ale to jest często metoda prób i błędów, jednak czesto ludziom brakuje trochę rozumu i dystansu aby nie robili życiowych błędów.

A żeby spotkać dziewicę która dodatkowo nie przeklina, nie pali to liczysz faktycznie na cud. Bo na pewno takie dziewczyny istnieją ale jest ich mały odsetek. A nawet jak ją wtedy spotkasz to nie wiadomo czy Ci się fizycznie będzie podobała (np. otyłość- nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu- grzesznica), albo charakter miała by taki który nie będziesz potrafił zaakceptować. Może też po prostu mimo wielu spotkań i dobrej znajomości to nie poczujesz do niej nic.
W rezultacie zostaniesz sam, a najpredzej księdzem bo miałeś zbyt wygórowane wymagania że wręcz każda kobieta podana Twojej selekcji będzie odpadała z kretesem. Stwierdzisz że nie ma kobiety stworzonej dla Ciebie.
Z drugiej strony to zabezpieczasz się przed kontaktem ze złymi kobietami (w jakimś sensie), które nie wejdą Ci ani do kieszeni, ani na głowę, ani nie zniszczą Ci zycia.

Tu na forum gra się w otwarte karty albo wcale sie na temat nie wypowiada. A granice prywatności zą znacznie zamazane.
 
K

krzysztofandraszak

Guest
Stwierdzisz że nie ma kobiety stworzonej dla Ciebie.
Mechanizator - Tiwaz wierzy w Boga, a to ma jedną, podstawową zaletę - jeżeli zostanie sam to może stwierdzić, iż zwyczajnie nie taki był plan Boga względem jego osoby i już, jest uzasadnienie. Trochę irracjonalne, bo nie uwzględnia bardzo wysokich obecnie wymagań, ale jednak jest i jeżeli koledze będzie dobrze w to wierzyć to czemu nie:)
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Podoba mi się szczerość i zawsze podobała. Faktycznie chcesz pomóc tak jak inni, i tak jak inni a nawet ja możesz się z poradą pomylić, ale to jest często metoda prób i błędów, jednak czesto ludziom brakuje trochę rozumu i dystansu aby nie robili życiowych błędów.

A żeby spotkać dziewicę która dodatkowo nie przeklina, nie pali to liczysz faktycznie na cud. Bo na pewno takie dziewczyny istnieją ale jest ich mały odsetek. A nawet jak ją wtedy spotkasz to nie wiadomo czy Ci się fizycznie będzie podobała (np. otyłość- nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu- grzesznica), albo charakter miała by taki który nie będziesz potrafił zaakceptować. Może też po prostu mimo wielu spotkań i dobrej znajomości to nie poczujesz do niej nic.
W rezultacie zostaniesz sam, a najpredzej księdzem bo miałeś zbyt wygórowane wymagania że wręcz każda kobieta podana Twojej selekcji będzie odpadała z kretesem.
Hehe, jeszcze nie spotkałem takiego, kto by się na wierze przejechał. Ufam Bogu, więc będzie ok.
Spotkałem już dziewczyne taką, jest taka grzeczna, uczynna, taka skromna, taka czysta wogóle, widzę że jest inna, to się rzuca w oczy, jak jestem przy niej to po prostu czuję jakbym miał odpłynąć :zakochani:
Wierzę że będzie dobrze :zakochany:

Mechanizator - Tiwaz wierzy w Boga, a to ma jedną, podstawową zaletę - jeżeli zostanie sam to może stwierdzić, iż zwyczajnie nie taki był plan Boga względem jego osoby i już, jest uzasadnienie. Trochę irracjonalne, bo nie uwzględnia bardzo wysokich obecnie wymagań, ale jednak jest i jeżeli koledze będzie dobrze w to wierzyć to czemu nie:)
TY ale słuchaj to co lepiej być sam czy mieć panne co po roku stwierdzi że już to nie to i zacznie się rozglądać na boki ;)
 
K

krzysztofandraszak

Guest
Spotkałem już dziewczyne taką, jest taka grzeczna, uczynna, taka skromna, taka czysta wogóle, widzę że jest inna, to się rzuca w oczy, jak jestem przy niej to po prostu czuję jakbym miał odpłynąć
Zyczę Ci, abyś się nie dowiedział, że nie jest dziewicą:)

TY ale słuchaj to co lepiej być sam czy mieć panne co po roku stwierdzi że już to nie to i zacznie się rozglądać na boki
Ale to, że któraś nie jest dziewicą i nie jest pobożna nie oznacza, że będzie się rozglądać na boki. To stwierdzenie mocno na wyrost:)
 

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Jestem od ciebie młodsza, ale jak ja będę miała 22lat to zapewne nie będę się tego bała. Może głupie stwierdzenie, ale moim zdaniem w wieku 22lat jest się bardzo młodą osobą :) Ja sama planowałam, że kiedyś wyjdę za mąż koło 30:D
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Nie można być szczęśliwym żyjąc wbrew temu na czym oparło się swoje życie. :) Nie słuchaj ich, zawsze bądź wierny temu w co wierzysz, a będzie dobrze!! A wiem co mówię... :) Powodzenia Ci życzę! :)
Dzięki za słowa wsparcia. Chociasz oficjalnie niewypaliło z tą dziewczyną. Też nie fear zagrała, bo słuchajcie zarywa odwraca sie na zajęciach a potem ja do niej ogień że ją odprowadzę a ona wiesz ja mam chłopaka :p
No i teraz wiecie od tej pory czyli gdzieś od tygodnia zero kontaktu :D

Ale trudno się mówi czekam na następną porządną :)
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
taka porzadna byla ze zarywa do Ciebie majac chlopaka :]  ?

ciekawe.

i na bank była dziewicą ;)
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
taka porzadna byla ze zarywa do Ciebie majac chlopaka :] ?

ciekawe.

i na bank była dziewicą ;)
No też się zdziwiłem, zwłaszcza że wcześniej to ja zarywałem i delikatnie mnie spławiała a potem razu jednego nagle zaczyna sama zarywać no to ja ogień po zajęciach i nie ukrywam, zabolało mnie to, no ale trudno takie życie. Lepiej wcześniej wiedzieć i dać sobie spokój niż się męczyć.
 
B

Blancos

Guest
A ja mam Tiwaz dla Ciebie kandydatkę:) 19 lat, z Wrocławia, chodzi do liceum katolickiego, bardzo wierząca... nie wiem, czy dziewica, czy nie, ale raczej tak:)
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
A ja mam Tiwaz dla Ciebie kandydatkę :) 19 lat, z Wrocławia, chodzi do liceum katolickiego, bardzo wierząca... nie wiem, czy dziewica, czy nie, ale raczej tak:)
Trochę daleko ale nie ma nic niemożliwego ;), ale dajesz numer gg czy komórki i zaczynam swój bajer :sexy:
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
o w mordę ale nastrojowo się zrobiło, palić świeczki bo tu swatka krąży
 
Dołączył
12 Marzec 2012
Posty
23
Punkty reakcji
0
Wiek
31
hej, mam 22 lata i jestem nadal dziewica. I nie, nie jestem brzydka, zaniedbana ani nic z tych rzeczy. Po prostu nie chce zrobic tego pierwszy raz z kims na kim mi kompletnie nie bedzie zalezalo. W sumie dziewictwo samo w sobie nie jest dla mnie jakims wiekszym problemem, bo gdybym chciala to juz dawno bym nia nie byla bo okazji bylo sporo. Po prostu nie potrafie sie zakochac...nie moge trafic na kogos, przy kim bede czula sie dobrze. Nie wiem dlaczego tak jest, wszyscy wkolo sa szczesliwi, maja kogos a ja jestem coraz starsza, coraz czesciej mysle o tym ze moze juz nikogo nie znajde, ze bede sama, samotna, ze nie bede miala z kim dzielic sie swoimi smutkami czy radosciami. Bylam zakochana raz w zyciu, dokladnie 3 lata temu i od wtedy kazdy facet jest po prostu facetem i nie potrafie sobie z nikim wyobrazic zycia. Ma lub mial ktos podobna sytuacje? Piszac to- placze, strasznie sie boje i czuje ze moje zycie bardzo szybko traci sens. Moi znajomi nie wiedza, ze jestem dziewica i ze bardzo chcialabym sie zakochac, probuje byc twarda tez przy rodzinie, nikt by nie podejrzewal ze w mojej glowie jest tyle problemow i jaki maja wplyw...a ja czuje, ze dzieje sie cos zlego, mniej sie usmiecham, przestaje zalezec mi na prostych rzeczach i zastanawiam sie dlaczego mnie takie cos spotyka.


Powiem Ci, że odnośnie facetów mam podobny problem...w sensie nie chodzi o dziewictwo, bo tu nie ma się czym martwić ;) mianowicie o tą 'niechęć' do facetów...zawsze gdy zaczynam się z kimś spotykać i temu komuś zaczyna zależeć, to ja uciekam. przestaję odpisywać...spotykać się a potem kontakt się urywa...później zawsze jest ktoś następny i następny..nie wiem jak to zmienić...
a co do dziewictwa? Myślę że naprawdę nie masz się czym martwić :) jesteś jeszcze młoda..:\) wg mnie lepiej być dziewicą w wieku 22 lat niż stracić je w wieku 15 czy 16...;/ Nie załamuj się z tego powodu...uśmiechaj się ! :)

Jestem od ciebie młodsza, ale jak ja będę miała 22lat to zapewne nie będę się tego bała. Może głupie stwierdzenie, ale moim zdaniem w wieku 22lat jest się bardzo młodą osobą :) Ja sama planowałam, że kiedyś wyjdę za mąż koło 30:D


ja także nie mam zamiary wychodzić za mąż zbyt wcześnie ;) tak po 25 roku życia wystarczy ;D
 

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
Jestem od ciebie młodsza, ale jak ja będę miała 22lat to zapewne nie będę się tego bała. Może głupie stwierdzenie, ale moim zdaniem w wieku 22lat jest się bardzo młodą osobą Ja sama planowałam, że kiedyś wyjdę za mąż koło 30:D

Tak - 22 lata to młody wiek, ale na seks już wystarczający. A co do ślubu, to nie ma się do czego spieszyć - równie dobrze i po 30 - stce można poszukać męża ( jeżeli ktoś ma taką potrzebę naturalnie )
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Nizele jaja. Dla kolesia jedynym kryterium wyboru kobiety jest to czy jest dziewica i katoliczka. Grubo ;)
 
Do góry