18- zaprosic czy nie?

omen1989

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2006
Posty
531
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Rzymsko
Niebawem bedzie moja 18. Mam pewien problem... Zastanawiam sie nad zaproszeniem pewnej osoby. Chodzi o dziewczyne. Chodziłem z nia do gim. i wtedy utrzymywalismy stosunkowo dobre kontakty. Później wybralismy sie do LO. Kontakty troche sie pogorszyly. Ona nie zaprosila mnie na swoja 18. Jednak ostatnio (sporo po jej 18) nasze kontakty znowu odżyły... No i teraz mam mały dylemat. Zaprosic czy nie? Co o tym myslicie??
 

scarletrose

uzależniona...
Dołączył
12 Sierpień 2007
Posty
1 129
Punkty reakcji
0
Ja bym zaprosiła ...a co to... będzie jej głupio że Cię nie zaprosiła na swoją.. :]
 

omen1989

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2006
Posty
531
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Rzymsko
Ogólnie to moi starzy za nia nie przepadaja... Heh w sumie ma rocznego dzieciaka i figuruje jako mezatka;p;p Ale w koncu moja 18nastka;]
 

Boyan

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2006
Posty
502
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
z koszmarów !!!
jeśli nie narobi Ci wiochy albo jakiegos innego wstydu to czemu nie? bo raczej na zlosc niczym Ci nie zrobi przy innych? .... jak uwazasz! ja bym byl ostrozny bo z babami nigdy nie wiadomo (łups.. nie uogolniajac of korz) :p
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Niebawem bedzie moja 18. Mam pewien problem... Zastanawiam sie nad zaproszeniem pewnej osoby. Chodzi o dziewczyne. Chodziłem z nia do gim. i wtedy utrzymywalismy stosunkowo dobre kontakty. Później wybralismy sie do LO. Kontakty troche sie pogorszyly. Ona nie zaprosila mnie na swoja 18. Jednak ostatnio (sporo po jej 18) nasze kontakty znowu odżyły... No i teraz mam mały dylemat. Zaprosic czy nie? Co o tym myslicie??

Ty się jeszcze pytasz:p. Zaproś:p. Niech się wrazie czego kłopocze:p:p
 
Dołączył
16 Październik 2006
Posty
1 545
Punkty reakcji
0
Ale problem <_<
co Ci zależy?
I tak z pewnością będziesz tak `za..ny`, że nie za wiele będziesz pamiętał xD
18stke ma sie tylko raz w życiu i lepiej jest jak jest dużo osób, zobaczysz, dobrze na tym wyjdziesz :)
 

knockdown

Nowicjusz
Dołączył
13 Maj 2007
Posty
126
Punkty reakcji
0
Wiek
86
Miasto
Wielkopolska
Nie wiem, czy zapraszanie mężatki nie jest czasami lekkim afrontem dla jej ślubnego. Z nim chyba też powinieneś pogadać.
 

h3lix

Bad Mutha Fucka
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
3 458
Punkty reakcji
13
Wiek
36
Miasto
www.forumovision.com
Ale problem <_<
co Ci zależy?
I tak z pewnością będziesz tak `za..ny`, że nie za wiele będziesz pamiętał xD
18stke ma sie tylko raz w życiu i lepiej jest jak jest dużo osób, zobaczysz, dobrze na tym wyjdziesz :)
Albo nie ma się wcale (patrz -> Ja :D)

Zaproś, chyba, że rzeczywiście jest pierd*lnięta i może Ci narobić wiochy...
 

omen1989

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2006
Posty
531
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Rzymsko
nie... raczej nie narobi wiochy;p heh chyba ze mnie zgwalci;p no bo ogolnie to ze jest mezatka to nie znaczy ze zyje z mezem... no bo sie rozeszli tak jakby.. ;] heh dziwna sytuacja mowie wam
 
Do góry