:(

salcia82

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
jakoś nie mam szczęścia do facetów :( z młodym spotykałam się jeszcze trochę...w sumie to do tej pory nie powiedziane jest koniec..ale koniec już nastąpił :( co jakiś czas miiiiilczyyyy potrafi tydzień, dwa..nie dac znaku życia. Boo np. jest wnerwiony na kogoś( NIE NA MNIE) teraz też ma taki okres DÓŁ i milczy już tydzeń. Dla mnie to nie jest zrozumiałe zagaduję go od poniedziałku z mizernym skutkiem :( dopiero wczoraj odezwał się a i to mial głos jakby to na mnie był obrażony...kto tu powinien się gniewać...napisałam dzisiaj czy wpadnie na kolację z okazji jego jutrzejszych ur. I NIC CISZA....chyba poznał kogoś tylko dlaczego nie pwoie tego wporst że to koniec
BEZSENS :(
 

temu#

a dlaczego nie?
Dołączył
24 Grudzień 2008
Posty
632
Punkty reakcji
26
Miasto
Tychy
A może tak mu jest wygodnie, ma kobietę o którą nie musi dbać, czasem wpadnie jak mu się nudzi, innym razem wpadnie jak ma ochotę. Czuje się jak singiel a na boku ma Ciebie z którą zawsze może zaspokoić swoje potrzeby. ^_^
 

~CzArNa~

prezesowa.
Dołączył
9 Sierpień 2006
Posty
3 871
Punkty reakcji
4
Jedź do Niego i z pogadaj z Nim szczerze, albo (opcja dla twardych) olej go i też przestań się odzywać, pokaż, że Ci to wisi. Może wtedy coś zrozumie... :)

i następnym razem określ lepiej temat.
 

Leeroy

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
534
Punkty reakcji
28
Miasto
Iława
Jestem w 100% za opcją dla twardych, którą zaproponowała ~CzArNa~. I ZRÓB TO!!!

Może zbyt mocno na niego napierasz i sie "przejadł".
 
Do góry