100 tysięcy złotych kary za ścięcie topoli...

Status
Zamknięty.

bikmak

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
http://www.non-sens.pl/news.php?readmore=55

Kompletny absurd ! Polska to rzeczywiście porąbany kraj. Ci wszyscy ekolodzy są jacyś przewrażliwieni. Tworzą durne przepisy, które uderzają w najprostrzych ludzi - rolników itp. Powinni czepiać się jakiś masowych wycinek itp. a nie pojedyńczych przypadków, które mają zerowy wpływ na środowisko.
 

Rasmatis

Nowicjusz
Dołączył
25 Maj 2009
Posty
453
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
Vava to reggae town
To jest poprostu brednia. Powiedzmy, że rozumiem jeszcze przypadki, że ktos na "państwowym" terenie bez pozwolenia ścioł drzewo przy budowie czegoś czy jak i zapomnieli o jednym pozwoleniu i dostał karę. Ale do cholery, jeżeli kupiłem kawał ziemi i sam sobie coś posadziłem to sam moge to ściąć. Wkońcu to moje, tak? Jak piorun jeszcze raz walnie w to drzewo i mi się na dom spitoli to raczej żaden urzędnik nie zapłaci mi za remont, a jak w obawie przed tym sobie zetnę to mam płacić bajońskie sumy. Chyba kogoś bardzo, bardzo porąbało że do tej pory taki przepis istnieje.
 

katik

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2007
Posty
299
Punkty reakcji
1
Wiek
42
Absurd.
Zamiast zająć się poważniejszymi sprawami, czepiają się jednego człowieka, który wyciął spróchniałe drzewo. :/
Często jestem na weekendy na wsi na skraju parku krajobrazowego. Tam przez całą jesień masowo zwożą z lasu wycinane drzewa, piękne zdrowe buki. Jakoś nikt się tym nie interesuje, a las jest coraz bardziej zdewastowany. <_<
 

budol

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Grudziądz
Niestety ale polskie prawo mówi wyraźnie że trzeba mieć zezwolenie na wycinkę drzew obojętnie na jakim terenie leżą (prywatnym czy skarbu państwa) jeśli ktoś tego nie rozumie odsyłam do lektury : ustawa o ochronie przyrody z 16 kwietnia 2004 r. (Dz. U. nr 92, poz. 880) niestety dura lex sed lex
 

katik

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2007
Posty
299
Punkty reakcji
1
Wiek
42
Oczywiście, że prawo jest po to, zeby je przestrzegać. Jednak nie rozumie dlaczego zawsze karane są osoby, które tak na prawdę nie robią wielkiej szkody, osoby biedne. A jak ktoś łamie prawo dla własnych korzyści, stwarza zagrożenie dla innych to zawsze pozostanie bezkarny.
 

sebalzk

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2008
Posty
135
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
stąd
Aż żal, że w takim popjerdolonym kraju żyjemy. Swoją drogą pamiętam jak niedaleko mnie jakiś rencista dostał pozwolenie na wycięcie kasztanowca, tyle że słowne, po czym został ukarany karą około 110 tysięcy złotych, finalnie go jakimś tam prawem zwolniono z zapłaty, co nie zmienia faktu, że ten przepis jest naprawdę niepotrzebny...
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Oczywiście, że prawo jest po to, zeby je przestrzegać. Jednak nie rozumie dlaczego zawsze karane są osoby, które tak na prawdę nie robią wielkiej szkody, osoby biedne. A jak ktoś łamie prawo dla własnych korzyści, stwarza zagrożenie dla innych to zawsze pozostanie bezkarny.

Prawo również jest po to, aby go zmieniać ;)
Jakiś czas temu był podobny przypadek w tym dziale opisywany (zapraszam do grzebania w archiwum ;) ), jakiś facet za ścięcie 3 drzew dostał ok. 60tys. zł kary. Tylko jak później czytałem komentarze mieszkańców tej miejscowości gdzie to się wydarzyło, to okazało się, że tego faceta sąsiedzi mieli serdecznie dość, bo był pijakiem i złodziejem, więc tym sposobem chcieli się go pozbyć. Ogólnie to dzisiejszy system karania za wycinkę jest chory, bo tak jak mówisz jeden za ścięcie głupiego buka dostanie 1500zł kary, a drugi za nawet mniejszego buka 15 000zł.
 

Rasmatis

Nowicjusz
Dołączył
25 Maj 2009
Posty
453
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
Vava to reggae town
Ale to jest dorby motyw :)... mój szwagier ma problem, bo na sąsiedniej działce tuż przy murze rośnie wielki dąb. Tylko na tamtej działce nik nie mieszka, nic nie jest wybodwoane... taki poprostu kawał ziemi z chaszczami. Jednak jak czasem przyjeżdża (raz na rok) skosic te chaszcze to później na terenie szwagra dziwnym trafem się znajdują. A ten klon strasznie przeszkadza bo ma nisko gałezie, sypie sięz niego itd. To może w nocy ściąć go a później powiedzieć że to upierdlowi sąsiad zrobił. I tak pozbyć się dwóch problemów na raz :)
 

Meszek

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2008
Posty
364
Punkty reakcji
2
Wiek
39
Miasto
Katowice
Widocznie ten obywatel nie zauważył drwali stojących koło topoli, bo wójt tylko czekał by rąbać go na stawkach karnych. :lol: ;) :D ....... :bag:

Wina w istocie niewspółmierna do kary i warto by było przeredagować te przepisy lub wręcz zlikwidować. Czy naprawdę powinniśmy posiadać zgodę na wycinkę drzew będących na naszej ziemi? Mógłbym zrozumieć chęć ochronę drzewostanu w sytuacji, gdy mówimy o prywatnym, ale jednak o lesie. Jednak w przypadku małych zagajników i pojedynczych drzew decyzja wydaje się, że powinna pozostać w rękach prawnego właściciela.
 

eloooo

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2009
Posty
44
Punkty reakcji
2
Taa absurdów w Polsce n ie brak, a chore jest to, że większość z nich uderza w prostych ludzi.
 

Rasmatis

Nowicjusz
Dołączył
25 Maj 2009
Posty
453
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
Vava to reggae town
Powinno się to zmień. Ale kto się za to zabierze?
Gdy sytuacja dotyczyła by jakieś wielkiego starego dembu, który świetnie "sie czuje" to jeszcze mógłbym zrozumieć, że trzeba mieć pozwolenie na wycike bo to jednak szkoda takiego. Ale spróchniałemj brzozy na którą mam straszne uczelenie to nie żałuję :)
 
Status
Zamknięty.
Do góry